Forum Forum Tokio Hotel Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Tokio Hotel- mniej ważni, niż kiedyś? Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
mardzia
:)
:)



Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 751 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Sob 20:23, 21 Paź 2006 Powrót do góry

Asiulla napisał:
Ferlejka napisał:
Cytat:
Myślę, że prawdziwa fanka musi potrafić ocenić negatywnie swojego idola, więc i ja tak postępuję.


lol?
a jakby prawdziwa fanka musiała sie rzucać z mostu, to byś tez to zrobiła, bo tak postepuje prawdziwa fanka?
niee no to juz była przesada.
każda fanka jest inna. i tu nie ważne, czy mniej sie angazuje czy więcej, bo kazdy do TH podchodzi w inny spodób. Niektóre prawdziwe, bo pradziwe fanki podchodza bardzo sceptycznie, drugie emocjonlanie, a jeszcze inne negatywnie. Ale Ale ten przeklety "dekalog" fanki, czyli takie pier*olenie, ze tzreba znac teksty piosenek, nie brac wszytkiego na och i ach, to jest jedno wielkie kłamstwo, bo to od Nas zalezy jak bedziemy pokazywac, nawet tylko wewnatrz siebie jakmi jestesmy fankiami-pradziwymi cyz tez nie, czy to zauroczenie, czy cos stałego.
to od Nas zalezy czy bedziemy brać wszytkie objektywnie, negatywnie czy bardzo optymistycznie.
trzeba umiec być sobą w połaczeniu z byciem fanką.

a ja sie nie kochałam w sweetasnym Billusiiu i Tomusiu, tylko w muzyce.
=.="


Lol?
Chodziło tu o to, że prawdziwa fanka powinna widzieć i wady i zalety idola.
Nie powinna widzieć w nim idealności i mówić "Moj kochany Billuś jest taki och ach ech i najlepszy"
Jak czegoś nie rozumiesz to nie komentuj.
Całus.


... właśnie.
Nie chodziło mi o jakieś samobójstwa z tej strony.
Myślę, że fanki powinny umieć oceniac swojego idola nie tylko z tych dobrych, ale i ze złych stron.
Przecież nikt nie jest idealny...

Zaczełyście odbiegać od tematu. Każdy ma swoje zdanie, a to co tutaj pisze to jego osobiste odczucia, więc nie czepiać się zdania innych, bo nie o to chodzi ;| Kama.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Borat
:-)
:-)



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1221 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5

PostWysłany: Nie 8:54, 22 Paź 2006 Powrót do góry

Asiulla napisał:
Ferlejka napisał:
Cytat:
Myślę, że prawdziwa fanka musi potrafić ocenić negatywnie swojego idola, więc i ja tak postępuję.


lol?
a jakby prawdziwa fanka musiała sie rzucać z mostu, to byś tez to zrobiła, bo tak postepuje prawdziwa fanka?
niee no to juz była przesada.
każda fanka jest inna. i tu nie ważne, czy mniej sie angazuje czy więcej, bo kazdy do TH podchodzi w inny spodób. Niektóre prawdziwe, bo pradziwe fanki podchodza bardzo sceptycznie, drugie emocjonlanie, a jeszcze inne negatywnie. Ale Ale ten przeklety "dekalog" fanki, czyli takie pier*olenie, ze tzreba znac teksty piosenek, nie brac wszytkiego na och i ach, to jest jedno wielkie kłamstwo, bo to od Nas zalezy jak bedziemy pokazywac, nawet tylko wewnatrz siebie jakmi jestesmy fankiami-pradziwymi cyz tez nie, czy to zauroczenie, czy cos stałego.
to od Nas zalezy czy bedziemy brać wszytkie objektywnie, negatywnie czy bardzo optymistycznie.
trzeba umiec być sobą w połaczeniu z byciem fanką.

a ja sie nie kochałam w sweetasnym Billusiiu i Tomusiu, tylko w muzyce.
=.="


Lol?
Chodziło tu o to, że prawdziwa fanka powinna widzieć i wady i zalety idola.
Nie powinna widzieć w nim idealności i mówić "Moj kochany Billuś jest taki och ach ech i najlepszy"
Jak czegoś nie rozumiesz to nie komentuj.
Całus.


ale to jest moje zdanie ;/
jak najbardziej zrozumiałam.
poprostu nie zgadzam się z tym co napisała mardzia i tyle...
marzdia, przepraszam, ale ja mam inne zdanie na ten temat.
i faktycznie, kama dobrze mówi, nie odbiegajmy od tematu.
do th trzeba miec dystans, ale nie od razu trzeba wszytko barc negatywnie tylko obiektywnie. w końcu fan to fan.


Cytat:
Nie chodziło mi o jakieś samobójstwa z tej strony.
Myślę, że fanki powinny umieć oceniac swojego idola nie tylko z tych dobrych, ale i ze złych stron.

a z tym się zgodze. tylko, ze kazdy fan/fanka jest inny, kazdy podchodzi do tego inaczej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lacuna
:]
:]



Dołączył: 16 Wrz 2006
Posty: 501 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Nie 17:59, 22 Paź 2006 Powrót do góry

Mi się czę sto wydaje że odkąd antyfani zaatakowali mnie w szatni i zakłamałam że nie słucham już TH to chłopacy przestali być dla mnie tacy magiczni i teraz liczy się tylko muzyka.Teraz wielbie ich tylko z powodu muzyki.Billowy styl już się dla mnie raczej nie liczy a ubieram się na czarno tylko dlatego że muza rock wprowadza w taki klimat.Fryz Billa mi się znudził.Czekam na zmianę.A jeszcze pamiętam te wakacje nad morzem kiedy miałam największa "Tokiohotelową" gorączke.Czy te czasy zaczynają mijać?Czy nie tylko w szkole moim ulubionym zespołem jest "Evanescence"?Ale przecież 4 miejsca na mojej topliscie zajmuje TH.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dranisiaa
:-(
:-(



Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 221 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wiesz, że chcę być szczęśliwa?

PostWysłany: Nie 19:56, 22 Paź 2006 Powrót do góry

Nie, dla mnie zawsze będą tak samo ważni.
Ich piosenki dają mi siłę i zawsze kiedy mama doła to ich słucham.
Zawsze zachowuje się tak samo.
Jestem fanką TH i zostali dla mnie w sercu na tym samym miejscu.
Mam nadzieję, że to się nigdy nie zmieni.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sylas
:-)
:-)



Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 874 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: wiedziałeś, że tu jestem Bill ? ;*

PostWysłany: Wto 13:06, 24 Paź 2006 Powrót do góry

Hmm... na poczatku u mnie była sama fascynacja nimi. Nowość, młodzi chłopcy, dopiero wchodzący na rynek muzyczny. Później bywało różnie... Już, już myslałam, że mnie nie interesują, kiedy włączałam sobie jakąś piosenkę (najczęściej DDM Wink) i wszystko odżywało. Teraz... ustabilizowałam się. Jak w małżeństwie. Nie mam AŻ takiego zapału jak kiedyś, ale kocham Ich za to co dla nas robią - choćby i nieświadomie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
jadzia
:)
:)



Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 633 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: wiesz że jesteś w tym lepszy odemnie? xD

PostWysłany: Sob 11:30, 28 Paź 2006 Powrót do góry

Teraz kocham ich jeszcze bardziej Razz

Poprostu i koniec Razz

Wiem ze pisałam inaczej w ostatnim poście tego tematu ale to sie zmieniło xP


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Borat
:-)
:-)



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1221 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5

PostWysłany: Sob 12:16, 28 Paź 2006 Powrót do góry

a ja juz wiem, że zostane z nimi do konca.
nawet jesli... a nic.



edit:

Dla mnie sa tak samo ważni, ale jakoś inaczej, w inny sposób do nich podchodze.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
shira
Moderator



Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 1460 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:36, 06 Lis 2006 Powrót do góry

Plakaty...
Niemieckie i polskie, dwustronne i jednostronne, duże i małe...
Plakaty Tokio Hotel.
A konkretnie 46 plakatów Tokio Hotel.

Wyglądało to mniej więcej tak:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Teraz jakoś tak :(
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Pusto prawda?

[link widoczny dla zalogowanych]
Tutaj jest 45 lakatów...
Jednago brakuje?
[link widoczny dla zalogowanych]
Tego nie dałam rady ściągnąć :)


Najstarszy wisiał równo 340 dni... Ostatni jaki powiesiłam, wisiał zeledwie 20.
A data też nie bez powodu. 6 listopada pierwszy raz usłyszałam ich na polskim kanale.
Zabierałam sie do tego 4 razy. Dopiero za piątym mi sie udało. Ściągałam je po kolei, tak jak wieszałam. Pamietałam?
Słuchając płyty "Schrei".
To było do przewidzenia... ale przy ostatnim plakacie sie popłakałam.
Teraz sie musze przyzwyczaić, że rano nie będzie mnie już budziła gęba Billka, ani dredki Tomka...

Nie pytajcie dlaczego to zrobiłam, jesli mieliście taki zamiar. Bo ja sama nie wiem...

Czy są dla mnie mniej ważni, skoro ściągnęłam plakaty?
Ani trochę!
Po prostu czas na zmiany :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kate ;*
:-(
:-(



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 203 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Warszawy :)

PostWysłany: Pon 21:29, 06 Lis 2006 Powrót do góry

Zrobilam podobnie. Gdy je zrywalam nie bylo mi zal, ale pozniej tak jakos zrobilo mi sie smutno. Przyzwyczailam sie od nich. Moze to byl sposob pokazania, ze potrafie tez zyc bez nich, ze nie sa mi az tak potrzebni? Nie wiem... czulam, ze powinnam, to wszystko.
Jednak uwazam, ze dwa plakaty z Billem mi wystarcza Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
jadzia
:)
:)



Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 633 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: wiesz że jesteś w tym lepszy odemnie? xD

PostWysłany: Wto 11:03, 07 Lis 2006 Powrót do góry

A ja w pokoju mam aktualnie trzy plakaty nigdy nie miałam więcej ponieważ pokój dziele z bratem, który ich nie nawidzi.

A i mi się wydaje że ilośc plakatów na ścianie nie ma znaczenia jakim się jest fanem czy jak bardzo sie ich kocha. Najwarzniejsze to jest to co czujemy sercu. =)

Ja plakatów TH tez mam gdzieś ok 45 a wiszą tylko trzy więcej mi nie potrzeba, zmieniam je co jakiś czas bo twierdze że mi się znudziły ale tylko plakaty, a nie TH


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Borat
:-)
:-)



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1221 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5

PostWysłany: Wto 14:33, 07 Lis 2006 Powrót do góry

Cytat:
A i mi się wydaje że ilośc plakatów na ścianie nie ma znaczenia jakim się jest fanem czy jak bardzo sie ich kocha. Najwarzniejsze to jest to co czujemy sercu. =)


Madziu bardzo dobrze Ci sie wydaje!

Myslę, że każdy fan sam okazuje to, że lubi zespoł, we własny sposób. Jeden moze tylko słcuhać, drugi ma duzo plakatów, trzeci nosi przypinki, wszędzi. Każdy to odbiera inaczej. Jedno co jest podobnego, ze czujemy to tez w sobie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sylas
:-)
:-)



Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 874 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: wiedziałeś, że tu jestem Bill ? ;*

PostWysłany: Wto 15:29, 07 Lis 2006 Powrót do góry

Heh, ja nie sciągnę Ich plakatów, bo one... to tak naprawdę one sprawiają, że w swoim pokoju czuję się jakbym naprawdę była u siebie. Wcześniej nie miałam tu żadnego swojego, osobistego akcentu. Wszędzie zdjęcia siostry i jej chłopaka, a ja nie miałam prawa połozyć książki, którą aktualnie czytam koło łóżka ;/
Nie, nie są mniej ważni. Teraz inaczej podchodze do tego wszystkiego, poważniej.
A mój brat mysli, że jestem jakąś napaloną fanką ;/ nie chce mi się nawet wyprowadzać go z błędu. O.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Veren
:)
:)



Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 635 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z krainy Wielkich Jezior

PostWysłany: Wto 16:11, 07 Lis 2006 Powrót do góry

Plakaty...
Zdjelam jakis czas temu.
Poprostu.
Na poczatku czulam sie dziwnie, tak, jakby czegos mi brakowalo.
Teraz sie przyzwyczailam.
I tyle.
A czy sa mniej wazni?
Nie, raczej nie...
Poprostu traktuje ich inaczej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Agata_Boss
:]
:]



Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 589 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stamtąd:)

PostWysłany: Śro 19:28, 08 Lis 2006 Powrót do góry

A ja nigdy nie mialam powieszonego zadnego plakatu Tokio Hotel. Moja siostra ma ich pare w pokoju, ale ja nie mialam ani jednego. Dopiero jakis czas temu, jak bylo w BRAVO taki wielki plakat do sklejenie, z jednej str TH a z drugiej Us5, Dorota skleila go i sobie go wzielam. Ale i tak nigdy nie wisial. Najpierw lezal w kacie pokoju, teraz jest z kaloryferem.
I czy to sprawia, ze nie znacza oni dla mnie tyle, co dla was? Nie. Plakaty mi nie sa potrzebne do niczego. W ogole mam tylko jeden powieszony na drzwiach i jest bardzo stary i troche zmasakrowany- plakat Seana Paula. I ani nie doklejam nowych ani nie zrywam. Bo to nic nie znaczy.

Cytat:
Cytat:
A i mi się wydaje że ilośc plakatów na ścianie nie ma znaczenia jakim się jest fanem czy jak bardzo sie ich kocha. Najwarzniejsze to jest to co czujemy sercu. =)


Madziu bardzo dobrze Ci sie wydaje!

Myslę, że każdy fan sam okazuje to, że lubi zespoł, we własny sposób. Jeden moze tylko słcuhać, drugi ma duzo plakatów, trzeci nosi przypinki, wszędzi. Każdy to odbiera inaczej. Jedno co jest podobnego, ze czujemy to tez w sobie.

O wlasnie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Temcia
:]
:]



Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 523 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z krainy snów...:)

PostWysłany: Śro 19:42, 08 Lis 2006 Powrót do góry

Raz zapominałam... ale tylko na chwilkę!
Nie umiem się od nich uwolnić...
Od jakiś 2 miesięcy powtarzam sobie, że muszę zdjąc plakaty, które mój brat i jego koledzy "uszkodzili", ale nie potrafię...
A kiedy puszczę ich płytę to już koniec...
Masa wspaniałych wspomnieć i powrót ogromnej fascynaci...
Czasami mniej sie przejmuje, ale zawsze coś znów przyciąga mnie do Th...
Są poprostu jak magnes:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)