Życie nie jest rzeczą prostą

Ściska mnie coś w gardle ale cóż moge poradzic po przeczytaniu takich części??
Kamis powtórze to po raz setyn jesteś WSPANIAŁA!!

Kochane (hlip Crying or Very sad

) mam wielką żałobe... Wczoraj mój najukochańszy kotek zmarł śmiercią tragiczną przez przejechanie... Jutro postaram się dodać nową część. pa

Współczuję Ci.
tylko nie płacz, pomyśl że w kocim niebie nie ma samochodów, które mogły by go skrzywdzic Smile

ehhh

Kamis współczuję.. Sad

w takim razie czekam do jutra na next part!! Sad

papaty i trzymaj się kochana!! Całus.

Jednopartówka jest gorsza, ale tylko troszkę Smile

Nie zauważyłam braków ogonków, zato nie umkneły mojej uwadze błędy stylistyczne. trochę ihc było i to mnie dziwi, bo nigdy wcześniej nie miałaś z tym problemu.
Ale to moze dlatego, że pisałaś o miłości, i to właśnej. Emoje i te sprawy może tak zadziałały Smile

PZDR

Pryczka dzięki za komenta. O boshe śmiać mi się chce bo ze mnie taki debil że zamiast dodać nowy temat w prozie to ja dalam odpowiedź w moim opku i dlatego wyszła ta cała sytuacja. Dopiero pomogły mi w prawidłowym ustawieniu tej partówki Nicky i Asiulla za co im bardzo dziękuję. Buziam pa!

Kamis kiedy dodasz nową część? Ja już tęsknię za tym opem:( Pozdrawiam

popieram Ashley! tak dawno nie dodawałas nowej części i tak mi tęskno Sad

ciesze się że ci pomogłam z tym błedem jaki popełniłaś hehe Smile

p.s. przykro mi z powodu koleżanki twojej Sad

mam nadzieję że deprecha ci szybko minie Sad

najpierw kot teraz koleżanka... widzę że nie tylko ja mam tak spaprane życie Sad

wiedz jedneak że jestem z toba Kamis, nie poddawaj się Sad

głowa do góry Sad

chociaż to trudne ale musisz żyć dalej! pozdrawiam! Sad

Dziękuję za to, że o mnie pamietałyście... Moja koleżanka miała ten śmiertelny wypadek dwa lata temu na poczatku wakacji szczerze mówiąc to nawet się cieszę, że nie pojechałam na tą wycieczkę bo nie wiem co bym zrobiła... Wczoraj napisałam tą część bo tak jakoś myślałam o wszystkim i o wszystkich. Ale dobra nie będę rozdrapywać starych ran i tak to opko jest już dość smutne. Nickuś mamy ze soba coś wspólnego Rolling Eyes

chociaż może obie akurat nie to chciałybyśmy przeżywać. Confused

Buziaczki...

DD dla: Nicky (jak zawsze Very Happy

) Ashley i Maunus...

***CZ. 49***

Magda spokojnie wyszła z auta nadal trzymając swojego kociaka na rękach. Przez wspomnienia nie mogła racjonalnie myśleć. Teraz już wiedziała jak bardzo tęskni za swoimi rodzicami i za bliskimi jej osobami. Musiała zostawić swoją najlepszą przyjaciółke kilka set kilometrów stad gdzieś daleko, gdzieś gdzie kiedyś stał jej dom.
- Magda nie martw się... musisz żyć dalej... - szepnęła jej Sabi po czym pociagnęła swoją kuzynkę za ramie wpychając ją do środka ślicznego domku. Dziewczyna postawiła swojego pupila na posadzce w korytarzu po czym kociak zniknął jej z pola widzenia. Podążyła więc do salonu aby zagłębić się w jakimś programie telewizyjnym.
- Magda więc musimy pojechać do tego sądu we wtorek wiesz?? - rzekła ciotka Mariolka siadając koło Magdy na kanapie.
- Tak ciociu mówiłaś mi już... - odpowiedziała prawie szeptem dziewczyna.
- No ale mówię ci jeszcze raz żebyś się z nikim na ten wtorek nie umawiała bo później jakieś problemy możemy mieć z następnym terminem. Także wiesz...
- Tak ciociu... - Magdzie głos zamarł w gardle, a łzy ugrzęzły w oczach nadal wpatrywała się tępo w ekran telewizora.
- Magda... - ciotka przytuliła ją, dziewczyna zmoczyła jej cały sweter nie mogąc opanować potoku łez. - No już kochanie nie płacz. Wszystko będzie dobrze. No już cciiicchhhooo... - uspokajała ją ciotka.
David cicho zaniósł ją do jej pokoju, dziewczyna usnęła pod natłokiem łez od czasu do czasu pomrukując niespokojnie. Za nimi do pokoju wbiegł kiciek i usadowił się koło właścicielki na miękkim kocu.

Dochodziła 12.00 Magda leniwie się przeciągnęła po czym wstała z łóżka i udała się na śniadanie. Dzień był przepiękny temperatura dochodziła do 29*C Wink

słońce zalewało swoimi promieniami podwórka rozgrzewając na maksa trawniki i asfaltowe drogi. Ciotki nie było tak samo jak wuja. Sabina leżała rozwalona na sofie zajadajac się koktajlem truskawkowym.
- Hejka Sabi! - przywitała się Magda.
- O cześć! Już wstałaś?? - zdziwiła się brunetka.
- Wow jaki skap! A co nie widać!? - Magda spojrzała na swoje ciało jakby myślała, że jej kuzynka nie widzi jej w całości.
- Ehhh no dobra nie ważne...
- Boże jak mi gorąco masz coś zimnego do picia? Bo zdycham!!! - Magda rzuciła się na kanape.
- Czekaj coś ci przyniose... - Sabi szybkim ruchem zerwała się z sofy i wybiegła z pokoju. Po chwili brunetka zjawiła się w pokoju z jakimś pakuneczek i szklanką różowej mazi. (czyt. koktajlem truskawkowym)
- Co to jest? - zapytała blondynka, odbierajac od kuzynki paczuszkę i szklankę.
- Więc tak to jest koktajl, sama robiłam, mam nadzieje, że lubisz truskawki - wskazała na szklankę - a to są... znaczy się to jest odemnie - dziewczyna wskazała na paczke owiniętą fioletowym błyszczącym papierem ozdobnym z różową kokardą - no rozpakuj a nie gapisz się na to jak ciele w malowane wrota! - zachęciła ją Sabi.
- Ale za co ja to dostałam??! - dziewczyny usłyszały dzwonek do drzwi.
- Czekaj ide otworzyć! - Sabi wybiegła z pokoju cała rozradowana. Po chwili do pokoju weszli Tom i Bill obaj trzymali siatki w których znajdowało się coś kańciastego, Bill trzymal jeszcze jakąś siatkę.
- Wszystkiego najlepszego!! - ryknęli chłopcy Magda była w szoku.
- Zaraz czyżbym zapomniała o swoich urodzinach???! - zapytała.
- No na to wyglada... hehe - zaśmiała się Sabi.
- Ale ja mam urodziny dopiero w lipcu!!
- A pomyśl jaki mamy miesiąc??
- ... - Magda poczęła wytęrzać zakodowany w pamięci kalendarzyk.
- No lipiec skarbie!! - zawołał Tom.
- NO DOBRA ALE JA MAM 19- stego !!
- Myśl kobito, myśl nie moge mieć tłumoka za szwagierke... - zawył Bill.
- Yyy... 19 - nasty to już dzisiaj?? - pomyślała Magda.
- TAK!!!!! - cała paczka ryknęła na głos. - STO LAT!!! STO LAT!!! - wszyscy śpiewal,i śmiali się po czym Sabi...
- Tom... - chłopak zerknał na brunetke i pociagnął Magdę za rękę idąc na drugie piętro.
- Yyy... gdzie my idziemy? - zapytała. - Ja muszę się jeszcze przebrać, coś zjeść bo z głodu umrę... - jęczała mu za plecami.
- Nie umrzesz... nie bój się... - weszli do jej pokoju a Tom wyjął z kieszeni jakąś płytkę. - Sabi przetyłumaczyła mi słowa tej piosenki... - powiedział po czym włączył wierzę i podszedł do Magdy. Uchwycił jej dłonie i począl z nia tańczyć. Magda na początku zaczęła się śmiać ale po tem wsłuchała się w słowa piosenki, które tak jakby wiedziały co chce powiedzieć Tomowi...

"Zaufaj mi
tak mało o mnie wiesz
za jeden uśmiech twój
zabiore cię gdzie chcesz"

Minęło chyba pół godziny gdzie leciały jeszcze różne piosenki o miłości.
- A teraz chodź... - chłopak złap[ał ją ponownie za dłoń i razem zeszli na parter do salonu. Magda oniemiała...
Wszystko było ozdobione serpentynami, balonami i wszystkim co się błyszczy i jest kolorowe. Na stole pojawiło się dużo półmisków z chipsami, żelkami, słodyczami i innym jedzeniem takze nie zabrakło napojów w tym piwa.
- WOW niezła się imprezka szykuje!! - zawołała Magda.
- No a teraz prezenty! - zawołał Bill, Magda zasiadła za stołem a Sabi podstawiła jej pod nos swój prezent Magda zabrała się zaniego. Od Sabi dostała dwie kolorowe bluzki z naszywkami.
- Jedy dzięki!! - zapiszczała blondynka.
- Teraz ja!! - Tom podał jej paczuszkę owiniętą czarnym papierem ozdobionym srebnymi gwiazdkami i czarną błyszczącą kokardą. Oczy Magdy powiększyły się do rozmiarów 5 złotówki na sam widok opakowania.
- Madzia otwieraj ja też jestem ciekawa!! - pisnęła Sabi. Magdzie aż szkoda było rozrywać papier ozdobny zmusiła się jednak. Podniosła pokrywkę i ujrzała... piękny srebny wisiorek z trzema wachlażykami służącymi jako zawieszki na których były chińskie napisy, do tego kolczyki także z wachlażykami, bransoletka do kompletu i pierścionek.
- Boshe Tom!!!!!!!!! - Magda rzuciła się na chłopaka omało nie zwalajac go z nóg.
- Teraz Bill! - pisnęła Sabi, Bill podał Magdzie pomarańczową paczuszke z żółtymi kotkami na niej a do tego ozdobiony czerwoną błyszczącą wstążką. To ten prezent był wyjątkowy chociaż, że skromny... Było tam pełno kosmetyków: cieni do powiek, szminek itp. a na spodzie Magda zauważyła czarną koperte z jakimiś błyszczącymi napisami. Dziewczyna spojrzała na Billa, który puścił jej oczko, zerkneła na Toma, chłopak nie widział ani koperty ani zalotnego gestu jego brata byl zajęty rozmową z Sabiną. Magda odłożyła wszystkie paczki czując jak Bill obserwuje każdy jej ruch co było dla niej krępujące. Muzyka grała (niemiecka oczywiście) wszyscy zajadali się słodyczami, chrupkami i popijali to piwem.
- Sabi a tak po za tym to gdzie twoi rodzice? - zapytała Magda.
- Nie ważne dzisiaj nie przyjadą napewno hehe - Magda spojrzała na Billa, który cały czas ją obserwował.
- Zaraz przyjdę... - Magda szybko udala sie na korytarz porywajac paczki z prezentami zerknęła na Billa chłopak rozmawiał teraz z bratem.
Dziewczyna szybko pobiegła na drugie pietro przetrząsnęła paczkę od Billa i wyjęła kopertę nie patrzac jak wepchnęła kosmetyki spowrotem do pudełka i jak oparzona pobiegła do łazienki. Zamknęła za sobą drzwi na zamek. Po czym odetchnęła głęboko i zabrała się do odczytania kolorowych liter napisanych starannym pismem Billa...

No mam nadzieję, że ta część wcale nudna nie była... Wink

komentujcie pa!!

Yeee!

Nowa część Very Happy

No no:D SUPER! Very Happy

Ale czy Ty zawsze musisz konczyc w takich momentach?
Ah...nie dobra:P Very Happy

Pozdrawiam! Very Happy

Ohh YeaHHHH Smile

Cudowne, wspaniałe i olśniewające Smile

Ale żebyś się nie przyzwyczaiła tylko do miłych komenatrzy, to napiszę, że popełniłaś straszliwą zbrodnię.
Zapomniałes w jednym miejsu postawic Przecinek Razz

PzDR

Kamis, czym jak czym, ale ta czescia mnie naprawde zaintrygowalas. Napisz szybko kolejna, bo ja chce wiedziec, co ten Bill jej tam napisal!!! Plizz!! Smile

Kamis, ja nie wiem co ci zrobie normalnie!! w takim momencie!!!!!!!!!!!!?????????? musiałaś kończyć w takim momencie??????????!!!!!!!!!!!!!!!!! ehh... ja sie zaraz porycze nooo Sad

dodaj szybko nowa część bo wykituje... serio...
p.s. dziękuję ci za dedykację... i napewno nie chciałabym przeżywać tego co przeżyłam i dalej przeżywam... Sad

jestem z Tobą pamietaj!! pozdrawiam!!

genialne kochana moje niemoge się doczekać kiedy nstępna cześć

Kamis.... ohhh Ty wredusio... jak mogłas tak zakonczyc.... buuuu az mnie rozrywa w srodku ze musze teraz tyle czekac.. buuu < beczy > <mamrze cos pod nosem> łoooo nie no... Kamis...jak mogłas.... no ale wybaczam Smile

i tak Cie Kocham Razz

za to opo

no i czekam... czekam... czekam... i se poczekam... Very Happy

papa buziak Całus.