|
|
Autor |
Wiadomość |
Temcia
:]
Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 523
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z krainy snów...:)
|
Wysłany:
Śro 22:01, 22 Mar 2006 |
|
Kamis jesteś ŚWIETNA! Naprawdę uwielbiam czytać twoje opko....
nie mogę się doczekać następnych części....
sama już nie wiem co pisać, bo wyszystko już takie oklepane...
musisz poprostu wiedzieć że jesteś SupeR!!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
KIKA
:(
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 334
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 20:50, 25 Mar 2006 |
|
Rewelka co ja bede mówIĆ TY WIESZ CO JA SĄDZE
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
MOŃCIA
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Idę Po morzu
|
Wysłany:
Sob 21:28, 25 Mar 2006 |
|
OPKO SUPER (JAK ZAWSZE) Czekam na nastempne, mam nadzieję że już niedługo
[/b]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kamis
:-(
Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Stoszowice
|
Wysłany:
Sob 21:50, 25 Mar 2006 |
|
Uuuu... z leksza się przestraszyłam jak weszłam na tą stronkę bo nie wiedziałam, że zmieniliście "wystrój"... hehe Ale powiem wam, że jest świetny... Osobiście nie jestem fanką koloru czerwonego ale i tak mi się podoba jest super!!!!!!!!!!! Sorki, że ostatnio nie dawałam znaków życia ale po 1. W piątek dostałam gorączkę i nie czułam się na siłach po 2. Chciałam abyście troche odemnie odpoczeli bo jak daje się części tak często to opko poprostu się nudzi... (coś o tym wiem)...
Tą część dedykuje mojemu gremlinkowi (hihi) mianowicie Kikusi Bo naprawde bardzo dobrze mi się z nią gada... i w ogóle za to, że zawsze odwiedzi moją "stronkę"... No ale dosyć tych dedykacji... Miłego czytanka!! P.S. Dawajcie swoje opinie na jego temat bo jakoś tak pusto...
*** Część 28 ***
... Śmiechy nie ustawały, a Magda uznała, że chłopaczek z nie wyparzoną gębą dostał za swoje. Nie odezwawszy się ani słowem wzięła deski i ruszyła przez ogród do garażu aby zrobić w nich po dwie dziury na liny. Po przyjściu chłopcy nadal stali na chodniku prowadząc z Sabi i Martą zaciętą rozmowę, która... była o Magdzie.
- Już skończyliście czy mam ponownie gdzieś się zmyć aby wam nie przeszkadzać...??! - Sabina była lekko zaskoczona, ponieważ dopiero teraz zauważyła kuzynkę, która z gniewnym wyrzutem wpatrywała się właśnie w nią.
- Och Magda daj spokój! Endriu pytał się czy ty też pójdziesz z nami do wesołego miasteczka! - twarz Magdy i tak nie zmieniła swojego wyrazu, dziewczyna zajęła się umieszczaniem lin w otworach, które przed chwilą wycięła.
- I co Tom nadal uważasz, że jest brzydka? - Bill od nowa poruszył ten temat przyciszonym głosem nie zdając sobie sprawy z tego iż Magda wyraźnie słyszy każde jego słowo.
- Chyba Cię porypało... ! - zapeszył się Tom.
- Taa jasne... To co tak na nią lukasz? - Bill nia dawał mu spokoju.
- Wiesz co weź ty się zajmij tą swoją Martusią... Bo Ci gdzieś umknie... I zamknij pysk! - powiedział przesadnym od słodyczy głosikiem dredek. (hihi) Chociaż ostatnie słowa były dość gniewnie wypowiedziane.
- Wiecie co może oboje byście się zamknęli!!!! Bo jakbyście nie zauważyli to ja tu nadal jestem!!! A jeśli już tak bardzo chcecie dyskutować na mój temat czy na temat mojej kumpeli to przynajmiej postaralibyście się aby żadna z nas tego nie słuchała, a przynajmniej JA!!!!!!!!!!!!!! - Magda wydarła się na obu braci pozostawiając resztę w lekkim szoku, wkurzona na maksa poszła do domu, Marta zeszła z balkonu udając się na korytarz zostawiając Sabinę samą z chłopakami. Usłyszała tylko trzaśnięcie drzwiami od pokoju Magdy gdyż ta bardzo szybko weszła do niego. Marta zapukała do drzwi.
- Zostawcie mnie w spokoju!!! - odezwał się głos Magdy.
- Mika?! To ja Marta! Moge wejść?
- Zostaw mnie w spokoju! Chce być sama a po za tym wychodze! - Marta nie pytała już więcej o pozwolenie na wejście, weszła bez niego...
- Magda co ty robisz? - dziewczyna wrzucała swój disc-men do czarnej torby czyniąć to samo z portfelem. komórką i chusteczkami higienicznymi...
- Ide po9spacerować! - odwarknęła kumpeli.
- To znaczy gdzie? - zapytała ponownie.
- Tam gdzie mnie nogi poniosą! Niewiem i szczerze mówiąc mam to gdzieś! - Magda mó2wiąc to minęła Martę w drzwiach i zeszła na dół do salonu powiadomić ciotkę, że wychodzi i niebawem wróci. Ciotka tylko kiwnęła głową i ponownie zanurzyła się w lekturze. Marta odprowadziła ją na podwórze za nimi wyszła Sabina, która nie miała pojęcia co się naprawdę stało...
- Gdzie są chłopcy? - zapytała Marta gdy tylko ujrzała Sabi idącą w ich kierunku.
- Poszli do Andreasa. Pytali się czy pójdziemy do tego wesołego miasteczka, powiedziałam im, że jeśli nic się nie zmieni to tak. - odparła. - Magda gdzie ty idziesz?
- Oooo coś nowego nazwałaś mnie Magda!! Ide się przejść!! Narazie!! - wyrwała swoją rękę z objęć Marty i przeszła przez bramkę po czym skierowała się w prawą stronę idąc szybkim krokiem... Marta i Sabina stały wpatrzone w nią z osłupieniem...
- O co jej chodzi...? - zapytała Sabi.
- Nie wiem dokładnie ale przypuszczam, że wnerwiła się za to, że ten idiota w dredach ją obraził.
- Aha. Chodź może do tego wesołego miasteczka to niedaleko stąd, przy okazji może ją dogonimi.
- Oki. - Marta.
- To ja ide się ubrać bo tak tam nie pójdę. Hehehe.
- Ja też tak tam nie pójdę. - dziewczyny poszły do domu aby wdziać na siebie jakieś przyzwoite ciuszki, po kilku minutach już gotowe zawiadomiły o wyjściu ciotkę i udały się (wychodząc przez bramkę) w tą samą stronę co Magda (w prawą).
Magda w tym czasie właśnie mijała dom Andreasa, z którego wychodzili po kolei Tom, Bill i Endriu.
- Hej laska! - zawołał Tom. - Gdzie się wybierasz?!! - Magda rzuciła mu mordercze spojrzenie po czym odrzekła...
- Tam gdzie małp się nie wpuszcza!!! I od kiedy to ty się tak do mnie zwracasz??!! - Ale nie czekajac na odpowiedź zakłopotanego już chłopaka ruszyła dalej, a ci podążyli za nią. Magda miała okropny humor, podczas tzw. kłótni z Tomem kiedy robiła huśtawki przypomniało jej się każde słowo jakie mówiła jej matka... potem rozmowa z ojcem przed jej przyjazdem tutaj... dawno zapomniane słowa jej babci na łoży śmierci... kłótnia z Martą o chłopaka... łezka popłynęła jej po policzku, otarła ją szybko i twardo ruszyła do przodu słysząc za sobą głosy chłopaków... Po kilku minutach dziewczyna ujrzała kolorowy diabelski młyn, kolejkę górską, namiot gdzie za celne zwalenie piłeczką wszystkich butelek dostawało się miśka... Magda weszła na wielkie boisko na którym to wszystko się znajdowało... poczuła się świetnie stanęła po kolei obchodząć wzrokiem wszystkie namioty, kolejki itp... Nie wiedziała czy ma pójść na diabelski młyn, na kolejkę górską czy do namiotu w którym było pełno luster... ludzi było pełno rozradowani, szczęśliwi, którzy wyglądali na takich co nie mieli zmartwień, trosk, rozterek i kłopotów... którzy cieszyli się tą chwilą... radosną jak oni...
Nagle ktoś złapał ją za ręce...
- I jak? Gdzie idziesz najpierw? - to był Bill. Stanął za Magdą opierając lekko swoją głowę o jej ramie i wpatrując się w diabelski młyn trzymał ją za ręce, nie cofnęła sie wpatrzyła się w jego orzechowe oczy tak bardzo przepełnione lekkim podnieceniem zmiaszanym z rozradowaniem, na myśl o tym gdzie najpierw się udać...
- Niewiem... właśnie się nad tym zastanawiam, a ty gdzie zgubiłeś tego małpiszona zwanego twoim bratem i Andreasa??
- Poszli na kolejkę górską, a ja nadal nie wiem na co się zdecydować.
- To może pójdźmy razem do tego namiotu strachu... - ich spojrzenia na chwilkę się spotkały, a Magda poczuła jakby wpatrywali się w siebie dobre pół godziny ich twarze były blisko siebie, przechodnie raz po raz zerkali w ich strone wyczekując pocałunku... Bill jednak nie chciał się z tym śpieszyć... Nie narzucał się w końcu nie znał Magdy (chociaż przypomniał sobie tak jak jego brat, że już widział i ją i Martę co jednak wolał uznać za sen lub coś w tym stylu).
- Yyyy... ja jestem za. - chłopak odsunął się od Magdy i puścił jej dłonie.
- No to chodźmy! - powiedziała entuzjastycznie Magda, nie miała żalu do Billa bo niby o co miałaby się na niego gniewać za to, że ma takiego .... brata? Oboje udali się do pierwszego długiego namiotu było tam kilka wagoników na torach nie było żadnej kolejki ale jednak i tak musieli chwilkę zaczekać póki para przed nimi nie dojedzie na 'mete'. Wsiedli do wagonika, a ten powoli ruszył w głąb ciemnego namiotu... Magda ukradkiem spojrzała na Billa ten był zachwycony tym iż będzie ciemno nie zwracając uwagi, że w środku pociągnięte są lampki choinkowe, Magda także poczuła ulgę nie chciała bowiem aby chłopak zobaczył ją przerażoną gdyby coś bardzo ją wystraszyło. Wagonik jechał teraz troche szybciej i nagle z jednej ze ścian wyskoczyła plastikowa trupia czaszka, jakieś kukły, kościotrupy, wszystko co najgorsze potem jakaś lalka wyglądająca jak żywa opleciona różnymi szmatami i wydająca przeraźliwe okrzyki, jej oczy były czarne, włosy choć były sztuczne kołysały się na zimnym wietrze Magda mimo wszystko i ze strachu i z zimna wywołanym porozstawionymi gdzie niegdzie klimatyzatorami przytuliła się czarno-włosego chłopaka, który objął ją ramieniem... spojrzeli sobie głęboko w oczy w przyciemnionym świetle lampek i po chwili złączył ich namiętny pocałunek... Wyjechali z tunelu oboje wysiedli i... do Billa podbiegło kilka rozchichotanych i wytapetowanych aż do przesady dziewczyn Magda tylko szepnęła mu na ucho...
- To ja mykam bo twoje fanki zaraz mnie zmiażdżą, później gdzieś się spotkamy jak się od nich uwolnisz... pa. - dziewczyna znikła Billowi z oczu osaczony tłumem dziewczyn proszących o autografy... podpisując jakimś flamastrem kolorowe karteczki, koszulki i inne bzdety zastanawiał się nad tym skąd wiedziała, że to jego fanki "Może Sabina im o tym wspomniała?!" myślał próbując wyrwać się z objęć jednej z nich "Ale zaraz mój zespół nie jest jeszcze tak sławny!!" . W końcu udało mu się to... szybkim krokiem ruszył w stronę diabelskiego młynu gdzie zobaczył Toma i Andreasa. Chłopak postanowił nie wspominać o tym, że pocałował Magdę co jak mógł się spodziewać nie zadowoliłoby jego brata pomimo iż uważał, że i tak spaprał sprawe...
- No i jak było na kolejce górskiej? - zapytał podchodząc do Toma.
- Super szkoda, że Cię tam nie było ominęła Cię niezła zabawa... A tak po za tym to gdzie ty byłeś? - odpwrł.
- Ja... yyy.. byłem w tunelu strachu... nawet troche się bałem.. hehe - Bill. - To gdzie się teraz wybieracie?
- Ja bym poszedł do namiotu luster czy jak to się tam nazywa... - Tom.
- A ja nawet na diabelski młyn... A ty? - Endriu.
- Chyba wybiore się z tobą.- rzekł czarno-włosy?
- No to ruszajmy bo widze, że kolejka dostatecznie się pomniejszyła. - I obaj Endriu i Bill szli już ku kilku kolejce, Tom natomiast samotnie ruszył do namiotu luster... Chłopak zapłacił za wstęp zapytał sprzedającego te bilety.
- Nie wie pan przypadkiem ile jest tam osób? - facet lekko zdziwiony tym pytaniem odpowiedział.
- O ile mi wiadomo są tam trzy osoby, a czy coś się stało?
- Nie nic takiego. - i wszedł do środka. Światło było przyciemnione, lecz troche jaśniejsze od tego w tunelu strachu, lustra stojące na każdym kroku sprawiały lekko przeraźliwe wrażenie, nie był to namiot z lustrami, które modyfikowały kształty. Lustra były zwykłe ułożone w labirynt. Tom szedł powoli poddając się dreszczykowi emocji. Skręcił w prawo i na końcu korytarza ujrzał czyjąś postać myślał, że jest to jego luatrzane odbicie podszedł bliżej aby upewnić się czy tam nie ma kolejnego korytarza.
- To ślepy korytarz. - powiedziała osoba, która wcale nie była lustrzanym odbiciem Toma, była to Magda.
- Yyy.. Magda? - zapytał Tom - Co ty tu robisz? - dziewczyna powstrzymała się od głupiego komentarza odpowiadającemu na głupie pytanie i rzekła.
- To co ty... zwiedzam, chodze i próbuje się dobrze bawić... - Tom dopiero teraz zrozumiał sens swojego pytania, które było idiotyczne. Podszedł do Magdy...
- Słuchaj... przepraszam za to co dziś powiedziałem ale Bill naprawde dziś mnie wkurzył tą swoją gadaniną... jakby nie mógł zajmować się swojimi sprawami. - położył dłonie na talii Magdy i ciągnął dalej - Ty mi się podobasz... nie Marta, nie Sabina tylko TY! - Magda stała tak jskby nie docierały do niej słowa Toma, nie zwracając uwagi na to co mówi i robi patrzyła się przez ramie chłopaka na lustrzane odbicie na przeciw niej. Tom przysunął się bliżej Magdy i począł całować ją w szyję idąc ku górze Magda zdawała się nie kontaktować tak jakby ktoś rzucił na nią urok... dopiero gdy usta Toma dotknęły jej ust Magda oprzytomniała. Zdała sobie z czegoś sprawę "Co ja robię całuję się z drugim z braci. A raczej to on mnie całuje, NIE! Ja nie chcę nie mogę to nie fair wobec Billa, ale ich oczy, oczy Billa, oczy Toma... Ten dotyk, ten pocałunek, wszystko takie same... NIE! Nie moge muszę się uwolnić!" Magda próbowała wyrwać się z uścisków Toma ale ten wcale nie miał zamiaru jej puścić wręcz przeciwnie powoli zaczął się do niej dobierać. Magda z całęj siły odepchnęła nachalnego chłopaka i uciekła skręcając w kolejny korytarz.. Tom stał osłupiały wpatrując się w lustrzane odbicie, w którym ujrzał staruszke kręcącą znacząco głową z gniewem w oczach po chwili owa zniknęła... Tom uznał to za przywidzenie ale i tak nie przyniosło mu to ulgi szybko próbował wydostać się z tego już okropnego dla niego miejsca... Po kilku minutach ujrzał kolejnego faceta, który sprawdzał czy każdy odnalazł drogę powrotną. Sam nie wiedział czy dobrze zrobił całując Magde z jednej strony chciał sprawdzić czy dziewczyna coś oprócz złości coś do niego czuje, a z drugiej jednak bardzo go pociągała zaprzeczając słowami nie chciał aby ktoś dopytywał się co takiego jest między nim a Magdą skoro wogóle się nie znają. Sam nie wiedział co chciał przez to udowodnić. Szedł przez siebie w stronę diabelskiego młynu aby sprawdzić czy Bill i Endriu już z tamtąd zeszli...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
KIKA
:(
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 334
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 21:57, 25 Mar 2006 |
|
zaraz ide czytać , ale bez czytania i tak mówie że napewno jest rewelacyjne daje sobie ręke uciąć
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Temcia
:]
Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 523
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z krainy snów...:)
|
Wysłany:
Sob 22:02, 25 Mar 2006 |
|
Jak ja uwielbiam to twoje opko Kamis....mogła bym je czytac i czytać i czytać....ale jak już przeczytałam to musze czekać i czekać i czekać...ehhh jak ja tego nie lubię
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
MOŃCIA
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Idę Po morzu
|
Wysłany:
Sob 22:55, 25 Mar 2006 |
|
SUPCIO!!! A KIEDY MAGDA BĘDZIE MIAŁA TĄ OPERACJE?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kamis
:-(
Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Stoszowice
|
Wysłany:
Sob 23:02, 25 Mar 2006 |
|
Mońciu wszystko w swoim czasie i tu się bardzo zdziwicie... bo coś się niespodziewanie zmieni... Oh jaka ja jestem durna przez przypadek napisałam złego komenta na jednym z opek... autor miał ksywke związaną z cukierkiem "coo... " dalej nie pamiętam... Jak mi głupio, że tak tam 'narozrabiałam' Nie wybacze sobie tego... to moja nieuwaga...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nicky
:-(
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: POLICE
|
Wysłany:
Nie 18:49, 26 Mar 2006 |
|
ja chce zeby Magda była z Tomem a opko coraz ciekawsze ciekawe co napiszesz w nastepnej cześci czekam!!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Sylas
:-)
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 874
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: wiedziałeś, że tu jestem Bill ? ;*
|
Wysłany:
Pon 20:05, 27 Mar 2006 |
|
Nie z Tomem, tlko z Billem, w końcu to z Billem się już cmokała u siebie w domu ;DD Buhahaha właśnie skojazyłam, że skoro widziały wtedy ich tylko Magda i Marta, to jakb je ktoś zobaczył całujące się z chłopcami, to pomyśleli by, że one cos sobie WYOBRAŻAJĄ, bo by nie widzeli wcale chłopców <hahaha> ale jestem inteligentna, co? ;DD A ja mam teraz rekolekcjee ;DD Kiedy będzie next part? Pozdrawiam ;**
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kamis
:-(
Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Stoszowice
|
Wysłany:
Pon 21:41, 27 Mar 2006 |
|
Radze przeczytać od początku moje opko bo Magda w swoim domu całowała się z Tomem a nie z Billem. Z Billem całowała się Marta...
*** Część 29 *** (to pokręcone życie... raz radości a raz smutki)
... Tom doszedł do ławeczek, które stały koło diabelskiego młynu zobaczył tam Martę i Sabinę i szybko ruszył w ich strone.
- Hejka! - rzekł.
- O siemka! - przywitała się Sabi.
- Cześć... - Marta spojrzała na niego spod byka (głowa w dół oczy w góre). Tom skumał, że coś jest nie tak...
- Yyyy... coś się stało? Co tak na mnie patrzysz? - Tom.
- Ja...? - zapytała Sabi.
- Nie, ona. - Marta popatrzyła na niego ponownie tyle, że tym razem ze złością w oczach Sabi także spojrzała najpierw na Toma a potem na Martę.
- Bo mam kilka powodów... i nie mam zamiaru Ci ich podać, sam się pofatyguj i dojdź o co mi chodzi... Sorki Sabi ale odechciało mi się tu być ide poszukać Magdy... - Marta odeszła a Sabi tylko wzruszyła ramionami widząc pytającą minę Toma.
- Idziesz na diabelski młyn? - zapytała.
- Nie wiesz co mam coś do załatwienia. - odparł.
- Oh oki to narazie! - Sabi ruszyła w stronę myłnu, Tom rozejrzał się za Martą, zobaczył ją w tłumie tłoczącym się w wejściu do wesołego miasteczka, pobiegł w jej strone...
- Marta...! Czekaj...! - chłopak złapał ją za rękę ta jednak szybko ją wyrwała i szybkim krokiem wyszła z wesołego miasteczka przemierzając właśnie zalesiałą ścieżke. Tom nie dawał za wygraną...
- Stój...!!! - krzyknął i z całej siły ścisnął rękę Marty aby ta już mu się nie wyrwała...
- Puszczaj.,..!!! - Marta poczęła się szarpać...
- Jak mi powiesz o co Ci chodzi... !!!
- Puszczaj!!!
- Nie...!!!
- PUSZCZAJ!!! - Tom złapał ją za drugą rękę i mocno przytrzymał Marta dała za wygraną...
- Powiedz mi o co chodzi...! - Marta milczała, a jakiś koleś przechodzący obok ich zawołał...
- No Tom widze, że sobie poczynasz... heheehhe!!!
- Wy*****alaj wymoczku jak nie chcesz żeby ktoś Ci w mordelencje przygrzał!!!!!!! - Marta wydarła się na kolesia, który najwidoczniej nie spodziewał się takiej reakcji i szybko się zmył...
- Eh to powiesz mi...?
- Jak mnie puścisz... - Tom rozluźnił uścick ale Marta była sprytniejsza pchnęła chłopaka na ziemie z całej siły i szybko uciekła nie chcąc mówić mu co takliego ją zbulwersowało...
Po drodze czego się nawet nie spodziewała minęła Magdę jednak nie rozpoznała kumpeli i biegła dalej...
- Marta...!!! - krzyknęła dziewczyna, Marta odwróciła się...
- Co... ty... tu... robisz...? - zapytała troche zdyszana.
- Wracam do domu, myślałam, że ty i Sabina dalej jesteście w wesołym miasteczku.
- Byłyśmy a raczej ja byłam sabi została... Tom do nas podszedł a na jego widok coś mi się odechciało tam być więc pożegnałam się i ruszyłam w drogę do domu... - Marta opowiadała Magdzi co po kolei zaszło - gdzie Tom się przyczepił i nagle chciał wiedzieć co mi się stało i złapał mnie za ręce i bardzo mocno ściskał chcąc się dowiedzieć o co mi chodzi ale mu się wyrwałam i biegłam do domu...
- Marta... bo ja... bo ja i Bill... ja całowałam się z Billem - wydusiła w końcu Magda, Marte zatkało ale jakoś się tym nie przejeła - bo on jak... jak sama przyszłam... a z resztą powiem Ci w domu na spokojnie bo nadal nie moge się opanować i jeszcze Tom...
- Co Tom?
- No bo on mnie też całował... - Marta zauważyła, że jej kumpela robi się blada co ją bardzo zdziwiło
- Magda czy nic ci nie jest?
- Co... ja.. no bo Marta ja nawet bie zapytałam Cię czy któryś z nich Ci się podoba... - dziewczyna miała strach w oczach...
- Magda hehehe obaj są słodcy ale ja nic sobie z tego nie robie bo i tak nie długo do domu jade... hehehe a tak po za tym to Bill jest taki sobie znaczy się w moim guście hihi.... - Magdzie jakby ulżyło na samo wspomnienie że kumpelka nic sobie z tego nie robi ale jednak wydawało jej się że troche jej żal tego iż Magda już całowała obu a ona ani jednego...
Wiecie co nie chce mi się tego pisać... Chyba wogóle zrezygnuje z tego opka bo zaczyna mnie to nudzić ale jeszcze się zastanowie... Pa
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Temcia
:]
Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 523
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z krainy snów...:)
|
Wysłany:
Pon 21:47, 27 Mar 2006 |
|
Ej ja ci dam rezygnować! Jak zaczęłaś to musisz skończyć! Kamis proszę!! Nie rób mi tego! Ty nie wiesz jak mi go brakowało jak ciebie tyle czasu nie było! A teraz tak poprostu przerwiesz?! Bez pożegnania? Zakończenia?? jak musisz to zawieź na jakiś czas tylko nie zostwiaj tego tak!!!!!!!!!!!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
KIKA
:(
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 334
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 7:19, 28 Mar 2006 |
|
Małpiszonku jak skończysz to ja się chyba powiesz:/ Drobniutka uwaga Marta przecież się z Billem całowała, a nie z ani jednym Pozatym jak zwykle REWELKA
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
^Martoocha^
:(
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ta pewność, że marzenia się nie spełniają? xD
|
Wysłany:
Wto 11:42, 28 Mar 2006 |
|
EJJJJ DOPIERO TERAZ TRAFILAM NA TWOJE OPO!!! czytałąm prawie 2 godz....uffff noo ale warto było!!!! Bo opo jest BOSKIE!!!! ale wiesz....hehehe jak czytałam ...gdzies tak w polowie...to myslałam ze napiszesz tak..ze ona pojedzie na ta operacje..do tego samego szpitala gdzie oni leza....;d i ze tam sie bedzie akcja rozgrywac..(bo jak bylo na poczatku ze...oni maja jej pomoc a ona im...to juz tak sobie to troszke wyobrazila,..hehehe)...i jeszce jak ona miala takie sny ze Tom siedzi na łozku w szpitalu...cos jej tam pokazuje ona tez jest w pizamie...to sobie tak wlasnie sklojarzylam....no ale to Twoja opo tak jak jest teraz tesh jest dobrze....tylko wolalabym zeby Madzia była z Tomusiem.....bo jak sie pierwszy raz z nim pocałaowała....to tak by chyba najfajniej bylo ......I NA PEWNIE NIE KONCZ W TEN SPOSOB OPOWIADANIA........NAPSZ JESZCZE JEDNA CZESC...(jesli juz Ci sie nie chce tego ciagnac) W KTOREJ SLICZNIE TO ZAKONCZYSZ......NP... ZE BEDA SIE CO WAKACJE SPOTYKAC ( one z chlopcami ) CZY COS TYLKO NIE KONCZ TAK BO MI SMUTNO BEDZIE...PLISEK......nooo to buzka pzd..
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Sylas
:-)
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 874
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: wiedziałeś, że tu jestem Bill ? ;*
|
Wysłany:
Wto 13:29, 28 Mar 2006 |
|
YYym... Czytałam od początku, i chyba musiałam coś pokręcić ;( Przepraszam... Moja wina... ;( Kaaaaaamis... ja Ci nie pozwalam tego kończyć Musisz pisac, bo zrobimy taką zbiorówę na Twój dom, że to bajka Więc grzecznie prosimy: PISZ DALEJ. ;DD Pozdrawiam ;**
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
| |