|
|
Autor |
Wiadomość |
jagodzianka
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Przemyśl
|
Wysłany:
Nie 10:45, 07 Maj 2006 |
|
Jak pewnie już sami zauważyliście, Tokio Hotel powoli zaczyna się nudzić... z tego powodu powstanie to opowiadanie proszę o wyrozumiałość, bo dopiero zaczynam!
Po koncercie Tokio Hotel w Szwajcarii...
-Tom, trzeba było nie oblewać widowni wodą, nie pokazywaliby nam swoich pięknych, środkowych palców!-wściekał się Bill na Toma.
-Co?!Że niby to moja wina?!Przecież to ty zacząłeś nię drzeć!-odwarknął Tom bratu.
-Nie kłóćcie się, to nie wasza wina!-uspokajał David, meneger zespołu.
W istocie, winna była publika - fani powoli zaczęli zamieniać się w antyfanów po tym, jak Bill pocałował jedną z fanek na scenie w Sztokholmie. Fanów brak, na koncertach prawie same pustki...
*
Następnego dnia w domu Kaulitzów...
-Bill, BILL!Gdzież ty się znowu podziewasz?!-krzyczał Tom, szukając brata.
-Tutaj, w łazience!-odkrzyczał bliźniak bratu, jednocześnie malując sobie powieki nowymi cieniami.
-Patrz, co o nas napisali w BRAVO!-powiedział w lekka załamany Tom.
''Koniec Tokio Hotel?Tak!Na ich koncerty przychodzi coraz mniej fanów, a sprzedaż płyt zmalała o całe 49%! Czy to koniec ich kariery?Jak przepowiadali spece i menagerowie US5 - Tokio Hotel zostanie legendą, jeżeli szybko czegoś nie wymyślą!"
Bill był w szoku, Tom spuścił wzrok.
Czyżby to był koniec ich kariery...?
P.S. Napiszcie czy Wam się podobało, jak nie, to usunę to...
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jagodzianka dnia Nie 15:57, 07 Maj 2006, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
Temcia
:]
Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 523
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z krainy snów...:)
|
Wysłany:
Nie 10:56, 07 Maj 2006 |
|
Ekhmmm jak dla mnie z deczka za krótkie... ale nie wiem moze sie rozkreci wole narazie się wiecej nie wypowiadac....
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mia
:(
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem
|
Wysłany:
Nie 11:08, 07 Maj 2006 |
|
smutne... ja nie lubię takich opowiadań o końcu TH, bez obrazy... ale przecież niedawno zaczęli karierę, a już opisuje się ich koniec...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
gwiazdunia
Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 12:07, 07 Maj 2006 |
|
Nie lubię gdy coś się kończy . TH też już przemija. Nie chodzi o wygląd(co do tego, to dawno sięgnęli dna), ale o muzę. Oni teraz śpiewają tylko po angielsku! Opowiadanie jest jak najbardziej na czasie
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kama
Administrator
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1374
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl
|
Wysłany:
Nie 12:52, 07 Maj 2006 |
|
Chyba Tobie zaczeło się nudzić, więc nie mów, że się zaczeło nudzić ogolnie.
Mi również się nie podobało. Popieram shire, nudzi się osobom KoFfaJąCyM BiLlUsIa.
Krótkie i bez sensu. Co będziesz dalej pisać? że Th stacza się na dno?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Asiulla
:-)
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 896
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 13:00, 07 Maj 2006 |
|
dobra...skonczcie na nia tak najeżdzac. Moze źle napisała ,ze ogolnie...moze jej...i dlatego pisze opo. Dajmy jej szanse a nie skreslajmy na początku!:/ Duzo osob pod wplywem swoich uczuc pisze jakies opowiadania... Skreślacie ja tylko dlatego bo pisze ,ze TH przemija:/ Nie. Nie przemija ale keidys napewno przeminie i prawdy nie oszukacie wiec pozwolcie jej pisac. To bedzie miala jakąs inna plete i nie bedzie jak 109349 opowiadan.
P.S.Pozdrawiam! I prosze zadnych klutni! Nie mam zamiaru powtarzac sytuacji z Kamis. Pisze to co mysle. To papapa.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
grucha
:-(
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 14:01, 07 Maj 2006 |
|
Tokio Hotel przemija? Eee, nieee... Przynajmniej nie u mnie! Opowiadanie trochę za krótkie, ale ogólnie nie ma chyba błędów... Nie lubię takich opowiadań tak szczerze, bo przypomina mi się sytuacja z moją przyjaciółką, która również kochała TH. Pokazałam jej pewnego dnia okładkę Bravo z TH, a ona nagle, że przestała ich lubić. Poczułam się jakby ktoś mnie uderzył z liścia. Wiem, że to jej sprawa, ale bardzo dziwnie się poczułam. Tak mi źle na duszy było.
Tak samo w przypadku tego opowiadania.
Może jak wydadzą drugą płytę, to przestaną Ci się nudzić.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jula
:-(
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany:
Nie 14:11, 07 Maj 2006 |
|
Moim zdaniem opowiadanie jest beznadziejne,krótkie a oni nie nudzą się karierą.Ogólnie głupio opisane bo antyfani raczej nie przeychodzą na koncerty TH.Bill pocałował jakąs fankę?Bez sansu...TOm dostał ochrzan za to że polał publicznosć wodą?No coment...publicznosći się bardzo cieszy wręcz piszczy jak tylko oni obleją ich wodą...moim zdaniem(niechce być nie miła)ale tobie się zaczyna nudzić TH...ale może nie nam!POwinnaś skończyć z tym opowiadaniem bo jest tu sama pustka napisana przez...pustą lalusię która jak tu sama Kama powiedziała KoFfA BiLlUsIa bądź ToMuSiA...nie no wybacz ale to jest..chłam;/
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mey-key
Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 14:14, 07 Maj 2006 |
|
shira napisał: |
mi się nie podobało :/
poza tym jeżeli uważasz, że TH zaczyna sie nudzić...no cóż...pustym laską lubiacym ich za wyglad na pewno sie nudzą...i lepiej...będzie cudnie jak zostana sami prawdziwi fani...
wracajac do opowiadania...to było bez sensu :/ i tyle |
Nic dodać,nic ująć!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
jagodzianka
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Przemyśl
|
Wysłany:
Nie 15:24, 07 Maj 2006 |
|
Na samym początku chciałam powiedzieć, że opo się dobrze kończy!
W istocie, TH powoli zaczynało się nudzić. Żadnych nowości po za tym, że wydali nową płytę... Ale koncert w Sztokholmie faktycznie ich pogrążył, po tym, jak Bill pocałował jedną z fanek, tracili z każdym dniem popularność, a tym samym fanów.
Bill zaczął się zastanawiać nad dalszymi losami zaespołu. "To moja wina, przeze mnie TH może przestać istnieć, już na zawsze! Musiałem pocałować tę fankę! Boże, dlaczego ja jestem taki głupi?Jak to wszytsko odkręcić?Od zawsze z Tomem kochaliśmy muzykę, marzyliśmy o dużej sławie... no, w prawdzie mamy jeszcze niewielkie rzesze, w których jesteśmy idolami, ale jakby spojrzeć w przeszłość i przypomnieć sobie to wszytsko, co nas spotkało... Mogliśmy pielęgnować to, co się nam udało, ale nie, ja oczywiście musiałem to zepsuć, to wszystko tylko i wyłącznie moja wina!". I Billowi spłynęła jedna, czarna łza po policzku. Wytarł ją szybko, żeby inni członkowie zespołu jej nie zauważyli. W głębi duszy wszyscy byli smutni faktem, że już niedługo mogą przestać istnieć...
Po paru dniach, gdy Bill, Tom, Gustav i Georg spotkali się w domu Kaulitzów, niespodziewanie przyszedł David, któremu pierwszy raz od dłuższego czasu pojawił się uśmiech na twarzy.
-Chłopcy! Nie uwierzycie! - odparł.
Wszyscy byli zdziwieni.
-Będziecie supportem KORN'a i już niedługo zagracie koncert w Tokio, stolicy Japoni! - powiedział menager zespołu.
Chłopcy stanęli jak wryci. Pierwszy do siebie doszedł Bill, który zaraz spytał, czy sobie przypadkiem nie robi z nich jaj.
-Nie! Mówię całkowicie poważnie! - odpowiedział David.
Chłopcy zaczęli skakać i wykrzykiwać w niebogłosy "Yesss!". I tu oficjalnie zakończył się najgorszy miesiąc w historii TH.
Tego samego dnia wieczorem...
-Jejku, chłopaki, do mnie jeszcze to nie doszło! - powiedział prawie że wzruszony Bill.
-No, to takie...takie...niewiarygodne! - odparł szybko Tom, który uważał zespół KORN za bóstwo; potrafił w kółko słuchać ich hitów.
-Zagramy w Tokio, wow! - dodał Gustav.
-A kto wie, może znowu nawet trafimy do Londynu...? - zastanowił się Gerg wypowiadając te słowa.
-A chcesz, żeby Olsenki znowu się z nas nabijały?! - mruknął ponuro Czarnowłosy.
-Faktycznie Georg, lepiej nie myślmy o koncercie w Anglii, bo jakby Mary-Kate i Aschley przyszły ponownie na nasz koncert i zaczęły się z nas śmiać, to chyba drugo raz bym tego nie przeżył...! - odparł Tom.
-Yhy, masz całkowitą rację dredziarzu! - zaśmiał się Bill.
-Ty, pedałku jeden, się lepiej nie odzywaj! - wystawił język bratu Tom.
-Jak mnie nazwałeś?! - zbuntował się bliźniak, który po chwili obrzucał Toma pięściami.
-Bachory, uspokujcie się! - przemówił Georg.
Bliźniaki się tylko zaśmiały i zaraz rzuciły się na niego.
-Boże, wspomóż mnie! Jak będę musiał z tymi dziećmi grać w Tokio, to chyba wcześniej popęłnię samobójswto...! - powiedział klęczący przed obrazkiem Boga Gustav.
-Osz ty...!
I wszyscy teraz miażdżyli biednego Gustava, myśląc tym samym o koncercie a Tokio...
A CO TERAZ MYŚLICIE?!
Sorry, że tak krótko
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
grucha
:-(
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 15:35, 07 Maj 2006 |
|
Hmm... No ale co... Zagrają w Tokio i zdobędą tam fanów, a co z szeregami fanów w Europie? Nic nie jest tak łatwo odbudować...
No, ale i tak jest dziko jakoś, że na miesiąc stracili popularność (?).
Ale lepsze takie zakończenie tej sytuacji niż zakończenie zespołu, nawet fikcyjnego (zakończenia, nie zespołu)
Ech, coś nieskładnie dziś piszę
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
gwiazdunia
Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 15:53, 07 Maj 2006 |
|
Fajnie, fajnie. Mi się podoba
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Borat
:-)
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
Wysłany:
Nie 16:57, 07 Maj 2006 |
|
Hm. Ok. Zaczynam. Nie podoba mi sie fabuła. Jak na pierwszą cześc za krótka. Zauwazyłam wiele błędów-zwróć na to uwagę, a będzie lepiej. Niektóre momenty są sobie sprzeczne-a to duzy błąd. Wszystko dzieje się bardzo, ale to bardzo szybko. Zwolnij dziewczyno! Dodaj jakies opsiy! Pobudź naszą wyobraźnię!
Wróce jeszcze do 1-szej części. Otóż dziwne jest to, ze po koncercie w Szwajcraii znaleźli się od razu w domu :O Zwracaj uwage na takie szczegóły
I nie podoba się mi to o Olsenkach? Że co to niby ma być? eh
Ale sa tez dobre strony. Masz inną wizję opowiadania. Może napisz cos dalej, ale coś co bęzie warte uwagi, przynajmniej najmniejzej, zastosuj sie do uwag niektórych z komentujących. Może uda Ci się zainteresować kogokolwiek. Tylko sie nie poddaj :/ czasem.
Pzdr
Jeśli uważasz, ze TH sie zaczyna nudzić, to chyba tylko Tobie... mów za siebie!!!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mia
:(
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem
|
Wysłany:
Nie 17:00, 07 Maj 2006 |
|
obrót o 782634257 stopni... na razie nie mam zdania...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Shadowgirl
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Nie 17:05, 07 Maj 2006 |
|
Szczerze to pomysł nawet fajny. Rozuemiem ze chciałąś byc oryginalna i napisać coś czego jescze prawei nei było. Co do tego ze th się nudzi, to chyba chodziło ci że opo o nich już Ci się znudziły. No cóż mi jakoś nie. Ale wracajac do opo to mówię pomysł dobry ale wykonanie nie za dobre. Wszystko dzieje się za szybko. Ja na twoim miejscy wcisnełabym więcej opisów, wtedy opo byłoby lepsze. Tak to sa parwei same dialogi. Popracuj nad stylem i zwoilnij z akcją. To tyle, pozdro
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
| |