Forum Forum Tokio Hotel Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 - Wojna Bliźniaków {5} - Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
kruk
:(
:(



Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: masz pewność? skąd masz czelność? skąd masz tyle tupetu i skąd masz wiesz, że napewno?

PostWysłany: Pią 22:53, 12 Maj 2006 Powrót do góry

No ale ja myśle, że na kolejną część nie bede tak długo czekać, hm?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wiedzma
:-(
:-(



Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Sabatu

PostWysłany: Sob 11:22, 13 Maj 2006 Powrót do góry

świetne!!!!!!!!!!!!!!! ale ja mam nadzieje, że na następną część nie bęę musiałą tak długo czekać Rolling Eyes Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mavis
:-(
:-(



Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 227 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:47, 13 Maj 2006 Powrót do góry

Skarbeńku dziękuję za dedykację.
Do wklejenia piątej części również popstaram się Ciebie mobilizować.
Przeczytałam już wczoraj, ale miałam problem z zalogowaniem, a na tym forum, nie można pisać jako gość.

Laina zrobiłła świnstwo biednej Roxy.
Ale Roxy wszystko załatwiła po swojemu i wyszło na jej.
Już nie mogę się doczekać momentu, w którym tajemnica bliźniaczek wyjdzie na jaw...
Ciekawe jak to się stanie?
Poczekamy zobaczymy,
a Ty się moja droga nie leń i dodawaj szybko kolejne części...

Pozdrawiam,
Mavis


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sylas
:-)
:-)



Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 874 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: wiedziałeś, że tu jestem Bill ? ;*

PostWysłany: Sob 18:32, 13 Maj 2006 Powrót do góry

Haha Roxy Ty sklerozo <lol2> błaaagam <lol> świrus Razz Zupełnie taki jak ja xD Aaa część jakby troszki krótka... ? Very Happy Hah ale ja nic nie móówie... Smile ehh wczoraj skończyłam 10(0) raz czytać Twoje opo do ostatniego dodanego odcineczka Very Happy Smile i już nie mogę sie doczekać kolejnego ;D tak jak by coś... Very Happy eh busiak ;** Niech Wena Będzie Z Tobą ! xD ;**


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
alex_92
:-(
:-(



Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 150 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Sob 19:36, 13 Maj 2006 Powrót do góry

sssssssssssuuuuuuuuuuupppppppppppppeeeeeeeeeeeeeeeeeerrrrrrrrrrrrr<lol> bajka nardzo mi sie podobalo ........co bedzie dalej nie moge sie doczekac na next part ..........

pozdrawiam....caluski.....
...czekam.....
Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
~~Amy~~




Dołączył: 14 Maj 2006
Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z marsa;)

PostWysłany: Nie 13:04, 14 Maj 2006 Powrót do góry

Och Roxy jesteś wielka tyle ci powiem!!!! Nie moge sie doczekac nastepnej czesci!!! Very Happy Very Happy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kruk
:(
:(



Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: masz pewność? skąd masz czelność? skąd masz tyle tupetu i skąd masz wiesz, że napewno?

PostWysłany: Pon 20:02, 15 Maj 2006 Powrót do góry

Kurczęęę....... czemu tak długo trzeba czekać na nową część? To jest super! No i oczywiście chciałabym jak najwięcej w możliwei krótkim czasie ^^


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pryczka
:]
:]



Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 485 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: LublIN ciTyyyy

PostWysłany: Wto 16:09, 16 Maj 2006 Powrót do góry

Amy- Roxi jest wielka bo piła duuuuużo mleka Smile Opowiadanie jest cudowne, wspaniałe...a tu tak długo trzeba czekac na nową częśc Sad


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nemesis




Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: przybywają Anioły i demony?

PostWysłany: Wto 22:05, 16 Maj 2006 Powrót do góry

Bożesztymój...!
hie hie hie...mój 1 post na tym 4um i komentuję Twoje opowiadanie Wink
Uwielbiam je.
Na więcej słów mnie nie stać.
A!
Jak jeszcze raz zaważysz się powiedzieć, że jest nudne czy coś to zobaczysz...Moja moc jest większa niż myślisz Cool


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Roxy




Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 8 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:45, 20 Maj 2006 Powrót do góry

Z dedykacją dla Mavis, Nemesis i Madzi xP
I oczywiście dla pozostałych:*
Dziękuję za komentarze;]

CZĘŚĆ 5

Weszła do klasy i dosiadła się do Alisson, która zajmowała ławkę na samym końcu sali. Cisnęła reklamówką na ziemię i opadła bezwładnie na krzesło. Alisson coś do niej mówiła, ale ta jej nawet nie słuchała. Była wściekła. I to bardzo. Nie, nie na siostrę, na Toma. Co on sobie myślał? Że rzuci się na niego i pozwoli mu się obmacywać!? Że daje dupe na prawo i lewo!? Że wskoczy mu do łóżka!?
-O nie! - mruknęła pod nosem Roxy - Nie jestem pierwszą lepszą...
Nie chciała, by brał ją jako...dziwkę! Tak, dziwkę! Myśl ta powodowała, czuła, że zaraz wybuchnie złością. Miała wrażenie, że wewnątrz cała się gotuje z nerwów. Wiedziała, że Kaulitz tak łatwo nie odpuści.
Zboczeniec.
Natarczywiec.
Debil.
Czemu musiała akurat trafić do tej szkoły, gdzie chodzi on i jego głupi brat!? Taa, lepiej być nie mogło. Coś czuła, że długo tutaj nie wytrzyma.
***
-Słuchaj, ona jest po prostu boska! - krzyknął zadowolony Tom, gdy razem z bratem wychodził ze szkoły. Zapomniał o tamtej sytuacji przed lekcją. Bo kto by się przejmował taką gadką? ON!? Był pewny, że prędzej czy później Roxy na niego poleci. Był tego aż zbyt pewny.
-Mhm, może i jest boska, ale strasznie uparta z tego, co mówiłeś - mruknął Bill z kwaśną miną. Jego brat to zauważył.
-Co jest? - spytał i spojrzał zdziwiony na czarnowłosego. Ten wlepił wzrok w chodnik i zmarszczył brwi. Przed oczami miał obraz Lainy, która ignorancko się do niego uśmiechała. Głupia dziewucha. Zna ją zaledwie jeden dzień, a już zdążył ją znienawidzić. Blondynka doprowadza go po prostu do stanu nerwowego.
-Nic, tylko...wnerwia mnie jedna laska z mojej klasy. Jakaś nowa - odpowiedział i ze zdenerwowania kopnął kamyk leżący na ulicy. Tom poklepał brata po ramieniu.
-Hmm, nowa...Czy mam ci służyć pomocą? - wyszczerzył się dredowaty.
-I tak to nic nie da. Głupia... - warknął - Można powiedzieć, że ona jest taka sama z charakterku jak ta z twojej klasy. Ostatnio na biologii wsypała mi ziemię z kwiatka za kołnierz - dodał i kopnął kolejny kamyk. Tom już się nie odezwał. Nie chciał rozpoczynać bezsensownej kłótni o jakąś tam dziewczynę z klasy jego brata. Ona teraz w ogóle go nie obchodziła. Ale podobno ma charakter zbliżony do Roxy...Nie lubił takich dziewczyn. I to bardzo. Ale w Roxy było to coś, co go pociągało. Sam nie wiedział, co w sobie takiego miała.
Chłopcy doszli do domu i od razu rzucili się na pilot od telewizora. Bill pierwszy go przechwycił i włączył VIVE.
-A tobie w ogóle podoba się ta laska z twojej klasy? - spytał nagle czarnowłosy z wielką ciekawością w głosie, sięgając po RedBulla. Tom uśmiechnął się krzywo i zmrużył brązowe oczy. Kiedy Roxy wbiegła do klasy na pierwszą lekcję, od razu wpadła mu w oko. Sądził, że będzie łatwo nią zawładnąć. Mylił się. Ale jednak jego chęć zdobycia jej, oraz męska duma dawały sobie we znaki. Dopiero teraz zrozumiał sens słów, które skierowała do niego Roxy. A raczej wykrzyczała mu prosto w twarz. I to JEMU. Przy wszystkich. Potrząsnął głową i rozdrażniony pobiegł do pokoju.
***
-Macie - powiedziała z wrednym uśmieszkiem pani Silver, wręczając córkom wilgotne jeszcze mundurki. Laina skrzywiła się, gdy przyłożyła jego górną część do ciała i spojrzała w lustro.
-Nie założę tego - oznajmiła i rzuciła ubranie na swoje łóżko. Jej siostra zrobiła to samo.
-Założysz! - matka dziewczyn podniosła lekko głos - Chyba, że dziś do szkoły obie pójdziecie nago - zaśmiała się w stronę bliźniaczek i zaczęła pakować klucze do torebki, po czym wyszła z pokoju. Roxy z obrzydzeniem zarzuciła na siebie mundurek, to samo zrobiła Laina, po czym spakowały do reklamówek książki i zeszyty.
-Mundurki jeszcze, ale tych plecaczków nam nie wciśnie - warknęła Laina, gdy w tym czasie jej siostra zakładała kolczyki. Stanęły przed lustrem, jak to zwykle robią przed wyjściem. Jedyne, co je teraz różniło to dziurki w uszach - Roxy miała ich w sumie 4. Jedna w prawym uchu, dwie następne w lewym, a ostatnia na samej jego górze. Laina miała jedną w każdym. Obie były gotowe do wyjścia, bez słowa zamknęły za sobą drzwi i poszły na przystanek.
-Czy tu jeżdżą w ogóle autobusy!? - zniecierpliwiła się Roxy po dwudziestominutowym czekaniu - Znowu nic nie jedzie!
Laina westchnęła ze zrezygnowaniem.
-Zaraz przyjedzie - powiedziała patrząc na swoje buty. Siostra spojrzała na nią wilkiem.
-Jak uważasz. Trudno, JA IDĘ NA PIESZO - oznajmiła i odwróciła się napięcie. Miała zrąbany humor i psuł się on jeszcze bardziej, gdy na myśl przychodzili jej bliźniacy. Modliła się by żaden z nich jej dziś nie zaczepił.
-Szerokiej drogi! - krzyknęła za nią Laina i prychnęła, opierając się rękoma o ławkę i zamykając powieki. Poczuła, jak ktoś siada obok niej, ale nie obchodziło ją, kto to taki jest.
-Witaj panno-rozmowna - odezwała się po paru minutach postać siedząca po jej lewej stronie. Dziewczyna jęknęła. Znała ten przeklęty głos, który powodował, że jej optymizm szlag trafiał.
-Pięknie, lepiej być nie mogło - warknęła i odsunęła się od chłopaka. Ten jednak przesunął się w jej stronę. Laina chciała pójść na koniec ławki, ale zorientowała się, że już się na nim znajdowała - Czego chcesz?
-Niczego, po prostu czekam na autobus - powiedział Bill - Nawet nie wiesz, jak ja cierpię, gdy przebywam w twoim towarzystwie... - dodał, a w jego głosie można było usłyszeć nutkę goryczy, na co Laina przewróciła oczami.
-A gdzie twój inteligentny-inaczej braciszek? - spytała głupkowatym tonem, nie patrząc na niego. Bill nie odpowiedział, tylko zaczął przyglądać się swoim czarnym paznokciom. Nie długo wraz z zespołem wyjeżdżał w trasę. Stwierdził, że przed koncertem nie będzie marnował głosu i strun na głupią rozmowę z tą...wariatką. Dziewczyna zdawała się czytać w jego myślach, bo w końcu odwróciła się w jego stronę i prychnęła. Gwałtownie wstała z ławki i weszła do autobusu, który akurat nadjechał i usiadła obok Bonnie, nie zaszczyciwszy Billa spojrzeniem.
-O jest cudny... - powiedziała jakaś dziewczyna z klasy, siedząca za Lainą i rudowłosą. Oparła się o ich siedzenia i wskazała na Billa - Jego brat też...
-Chyba ci na mózg wali - stwierdziła Laina, po czym wybuchła niekontrolowanym śmiechem, który wypełnił cały pojazd.
***
-Witam - Roxy poczuła, jak ktoś obejmuje ją ramieniem. Odwróciła się gwałtownie w stronę owej osoby.
-Spadaj Kaulitz - warknęła i odrzuciła jego rękę, która odruchowo powędrowała na pośladki. Dziewczyna podniosła rękę, by w razie czegoś przyłożyć mu, Tom jedynie odsunął się o krok od niej, a po chwili zaśmiał i dołączył do niej z powrotem, kierując się w stronę szkoły - Nie możesz znaleźć sobie innego towarzystwa? Na przykład jakiejś Barbie?
Chłopak pokręcił przecząco głową i uśmiechnął się jeszcze szerzej. Wszelkie próby pozbycia się natręta nie dawały rezultatów i Roxy zrezygnowała.
-Dobra, masz trzymać się ode mnie z daleka. Najlepiej na trzy metry lub więcej - powiedziała i szybkim krokiem przeszła obok budki Heliota, po czym weszła do budynku, tracąc Toma z oczu. Odetchnęła z ulgą. Spojrzała na plan zajęć.
-Świetnie, pierwszy WF - jęknęła idąc w stronę sali gimnastycznej. Bez słowa zaczęła przebierać się w strój i razem z paroma dziewczynami, które miała okazje bliżej poznać, wyszła na salę.
-Gdzie pozostali? - spytała jakąś niską, nie ćwiczącą brunetkę w okularach z grubymi oprawkami i książką w ręce.
-Chłopcy mają siłownię a reszta to cheerleaderki - wskazała na rozchichotaną grupkę dziewczyn - One od rana siedzą z chłopakami na sali i ćwiczą jakieś układy. No i oczywiście podrywają tych sportowców - dodała, po czym spuściła głowę i ponownie zaczęła czytać książkę. Roxy spojrzała na dziewczyny w tych samych strojach, które akurat robiły dziwne wygibasy. No tak, 3/4 z nich to towarzystwo Kaulitzów. Owe plastiki zaczęły tak histerycznie i głośno chichotać, że Roxy czuła jak robi jej się gorąco ze złości. Miała ochotę krzyknąć w ich stronę jakiś durny, ale skuteczny tekst, lecz się powstrzymała. Babka z wf-u, która od dłuższego czasu rozmawiała z cheerleaderkami, podeszła razem z nimi do reszty.
-Dzisiaj dziewczyny będą was uczyły różnych...akrobacji! - oznajmiła wesoło i klasnęła w ręce z zadowolenia. Roxy spojrzała na kobietę z politowaniem. Nie wiedziała, że na świecie może być więcej takich tępych ludzi.
-Sądzi pani, że OD TAK idzie się nauczyć salta czy szpagatu? - zaśmiała się i potrząsnęła głową, chwytając się za nią.
-Tu potrzebny jest talent - z tłumu cheerleaderek wyszła jakaś farbowana blondi i podeszła do Roxy, robiąc przemądrzałą minę - Widzę, że ty go nie masz, skoro tak do tego wszystkiego podchodzisz...Och, tak mi przykro! Hmm, patrząc na ciebie to...umiesz tylko podbić piłeczkę, co?
Roxy nie wytrzymała. Dziewczyny z klasy widząc jej minę, odsunęły się o krok w tył, ona jednak zrobiła na odwrót. Bez skrępowania przybliżyła się do wyższej od siebie blondyny.
-Słuchaj, Barbie. Jeszcze jedna taka odzywka kierowana do mnie i pożałujesz, że mnie w ogóle poznałaś. Przyłożę ci tak, że wielki, siny ślad przy oku zastąpi ci cień do powiek, a ta cała dziesięciokilogramowa tapeta znajdująca się na twojej 'ślicznej' buźce runie na ziemię. Och, no tak, może to też spowodować trzęsienie ziemi, więc licz się z tym, że pozbędziesz się kolejnej warstwy tego pudru i fluidu. Więc lepiej uważaj na słownictwo, jeśli nie żal ci kosmetyków. Bo za kolejne głupie teksty, kolejny raz dostaniesz i co chwilę dzięki mnie pozbywać się będziesz tego, co masz na tej przemądrzałej mordzie - wysyczała i oddaliła się od dziewczyny, pozostawiając ją z głupią i zszokowaną miną. Nie przejmowała się tym, co sobie pomyśli babka, plastiki czy reszta dziewczyn. Miała to w dupie. Odwróciła się napięcie i skierowała do wyjścia z sali. Ktoś jednak od dłuższego czasu stał w drzwiach ze skrzyżowanymi rękoma na piersi i przyglądał się tej całej aferze.
-Masz gadane - stwierdził ten ktoś z tak samo zaskoczoną miną, jaką nagle przybrała Roxy na jego widok.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
hobo psec
Moderator



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1547 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: hobolandia [Lublin]

PostWysłany: Nie 11:50, 21 Maj 2006 Powrót do góry

Hmm, ciekawe. Te laski to mają pecha jak ciagle się na bliźniaków natykają. Chociaż ja bym sie cieszyłaWink Czekam n kolejną część. Muuuuuuua;*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
świrka
:]
:]



Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 441 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 13:49, 21 Maj 2006 Powrót do góry

fajne to jest Very Happy masz talenta Cool daj jak najszybciej kolejny rozdział


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez świrka dnia Nie 18:49, 21 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
pryczka
:]
:]



Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 485 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: LublIN ciTyyyy

PostWysłany: Nie 17:45, 21 Maj 2006 Powrót do góry

Jakie odprężenie mnie dorwało po przeczytaniu tego opa Smile Fajna terapia antystresowa Smile
Dadaj szybko nowy part Smile
PZdR Całus.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
alex_92
:-(
:-(



Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 150 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Śro 16:01, 24 Maj 2006 Powrót do góry

bomb bardzo mi sie podoba kto stal w tych drzwiach czekam z niecierpliwoscia na next part pozdrawiam papa caluski


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
wirginia
:-(
:-(



Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 104 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z marzeń.....

PostWysłany: Czw 13:53, 25 Maj 2006 Powrót do góry

super:)
ty to masz talent:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)