|
|
Autor |
Wiadomość |
pryczka
:]
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: LublIN ciTyyyy
|
Wysłany:
Nie 16:17, 28 Maj 2006 |
|
Kolejna cudowna częśc
Piękny styl, piękny pomysł, piękne wykonanie
Nie chciej tego kończyc, bo za ładne to jest
Buziaki ;*;*
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
April
:(
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 17:05, 28 Maj 2006 |
|
Agata_Boss napisał: |
Wczoraj komentowalam twoje opowiadanie i szczerze- nie spodziewalam sie kolejnej czesci tak szybko. Dzis wchodze, a tu patrze- nowy part! Mmmm...strasznie lubie to opowiadanko ;P I nie mialabym nic przeciwko, gdybys kazda czesc tak czesto dodawala
|
Ta część była tylko dlatego, żeby zrobić Ci na złość Żartuje of kors ;] Po prostu była specjalnie dlatego, że napisałaś, że części są rzadko ;]
Wiecie co... chyba stąd ucieknę... Nie mogę, czerwienię się ;(. Zlinczujecie mnie jak nie dodam niu parta... Teraz się oderwałam(na serio z niechęcią!) od wiersza Stachury i przywlokłam się... Jeny kocham Was wszystkich ;* A Aniołka najbardziej... ;] Do... czwartku, piątku? Coś takiego... Oczywiście jak do tej pory coś napiszę :]
Cytat: |
April...nie okłąmałabym Cię...bez obaw
naprawdę...mówie to z głębi serca...calkowicie szczerze...
|
Shiruś dzięęękuję ;*
"And when it's time to faced the storm
I'll be right by your side
Grace will keep us safe and warm
I know we will survive..."
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
~Princess~
:(
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl;)
|
Wysłany:
Nie 17:21, 28 Maj 2006 |
|
Goś!
Popłakałam się...;(
Jak mogłaś mnie do łez doprowadzić?
Nie wybaczę Ci tego chyba, że dasz mi przeczytać VII część;]
Part jak zawsze świetnie napisany, chociaż brakowało kilku przecinków
"wk trym zatrzymałsię z Gustavem. " => popraw to zdanie!
Chyba też raz Mel napisałaś z małej literki...
Ale never mind...
I tak było cudowne!
Wiesz chyba, że Ciebie bym nigdy nie okłamała?
ZAWSZE mówię to, co myślę
Danke za dede;)
Lov Ya so much;*
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kasiula
:]
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl:P
|
Wysłany:
Czw 7:21, 01 Cze 2006 |
|
April! Wierz mi albo nie,ale popłakałam się!
W tym momencie kiedy Bill zostawił Mel w szpitalu Z TYM DURNYM MICHAŁEM!
Kocham to opowiadanie!
Ono jest takie oryginalne, świetnie się to czyta poporstu...
nie wiem jak to powiedzieć jest napisane tak oryginalnie w taki sposób, że to się czuje!
To co chcesz przekazać!
Nie będę pisać, że opowiadanie, część jest super, świetna i w ogóle...
Ty o tym dobrze wiesz!
Kocham Cię!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Joq
Gość
|
Wysłany:
Czw 17:28, 01 Cze 2006 |
|
Bardzo mi się podoba twoje opowiadanko... przeplatanie tekstami różnych piosenek, ciekawy pomysł... nie pozostaje mi nic innego jak czekać na dalszą częćś... Pozdrawiam April
|
|
|
|
|
April
:(
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 7:08, 06 Cze 2006 |
|
Żeby nie było potem, że znowu nic nie dodaje przez miesiąc xD. No to tak: mam ostatnią część... tzn. nie mam zamiaru kończyć opa, ale jakoś tak mi się sama napisała. Nic tu nie ma, bo ja nie miałam czasu, teraz jestem "lekko" chora, więc piszę... Dzisiaj sobie jedziemy z Dupą (Kasiula) do Pragi. Mam nadzieję, że będzie fajnie . Zabieram mój sekretny notatnik z opem, więc może Czechy mnie natchną xD. Nom never mind ;]. I'll be back soon!
Found myself today
Oh I found myself and ran away
Something pulled me back
The voice of reason I forgot I had
All I know is you're not here to say
What you always used to say
But it's written in the sky tonight
So I won't give up
No I won't break down
Sooner than it seems life turns around
And I will be strong
Even if it all goes wrong
When I'm standing in the dark I'll still believe
Someone's watching over me
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Agata_Boss
:]
Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stamtąd:)
|
Wysłany:
Wto 13:32, 06 Cze 2006 |
|
April ja mam nadzieje, ze Praga cie natchnie i napiszesz jeszcze troche dalszych czesci, bo ja czekam i czekam;) jak tamte dwie dodalas szybko(mi na zlosc, tak?;P), to teraz widze dluzsza przerwa...Wracaj i pisz nowy part:)
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
shira
Moderator
Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 20:59, 06 Cze 2006 |
|
dziekuje kochana za dedykację...gdzieś tam się przewinęła chyba...
zwłaszcza u Ciebie to dla mnie coś wyjątkowego...
dlaczego, dopiero teraz dziekuje?
Bo dopiero do mnie dotarło...
dziękuje i tyle :*
PeEs: czekam na kolejny odcienk. Przecież wiesz...że kocham to opowiadanie...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
April
:(
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 12:39, 12 Cze 2006 |
|
Dobra no... Praga miała mnie natchnąć. Dobra cudne miasto, ale przykro mi, moja wena chyba ma urlop... Może w Czechach coś bym wykombinowała, gdybym miała czas na myślenie. Dobra, ważne, że było super wypaśnie! :]
Dodaje taki part (pół part) na odwal się.
Dedyckacja? O właśnie. Przydałoby się... ;(
~Princess~ no bo *chlip, chlip* sobie pojechała i mnie zostawiła *chlip, chlip* i mi smutno *chlip,chlip* I ogólnie za wszystko *chlip,chlip*
Pobujanej Dupie (Kasiuli) za to, że miałam kogoś zbliżonego do temtej wyżej. Za to, że cały czas śpiewała Flaaaaj i mnie to natchnęło xD. Za to, że tysh nie polazła do szkoły xD I ogólnie, że jest głupia :].
O lol! Asiula zmieniłaś nick xD. Soł... Jolene za, to że mi radzi i to czyta xD
Shirze, która niby się niemoże doczekać mojego opa.. Aha, aha.. xD To masz krytykuj! Ja Ci chyba nie skończyłam opowiadać... Dobra never mind.
Ten i tegest innym wszystkim głupkom xD
Natchnienie: Kasiula(Flaaaaj) & Adaś (Fooch!), no i trudno uwierzyć, ale Jesse & Beautiful Soul xD
Pierwsza część, która wyszła mi krótka (jeee xD)
Ten no EDIT XD
Kolejna część (OBIECUJE!) pojawi się w tym wolnym środa-niedziela xD Nie wiem jeszcze kiedy, ale jakoś wtedy... (???)
Wali mi na mózg, bo właśnie się dowiedziałąm, że mam 5 z historii haaa... wystawił mi ocene z dwóch ocen. Wszyscy mają po 3 bo byli pytani, a ja panu uciekałam i loooool xD
Część szósta i 1/2: "Time to fly!”
“Sooner than it seems life turns around
When I'm standing in the dark I'll still believe
Someone's watching over me”
Pierwsze promienie słońca wpadały już do szpitalnej sali. Melody wpatrywała się w chłopaka śpiącego obok jej łóżka. Na początku zastanawiała się, czy przypadkiem nie śpi, ale w końcu zrozumiała i zaakceptowała sytuację. Po dłuższej chwili Bill zaczął się niechętnie budzić. Dziewczynę dotychczas spokojną, zaczęły ogarniać wątpliwości.
Nie wiedziała jak ma zareagować, nie wiedziała jak zareaguje Bill.
A on, w końcu otworzył oczy i początkowo chyba nie pojął gdzie jest. Wszystko się zmieniło, gdy napotkał wyczekujący wzrok Mel. Nie odezwał się słowem...
-Przepraszam - wyszeptała dziewczyna, przerywając niezręczną ciszę.
Popatrzył jej w oczy. Nie dostrzegł w niej skruchy, czy żalu. Co najwyżej smutek.
-Nie ważne - rzucił i wstał z łóżka.
-Jak będziesz czegoś potrzebowała, zadzwoń - powiedział, zmierzając ku drzwiom.
-Bill?
Nie odwrócił się.
-Mógłbyś?
Zareagował:
-Co?
-Chcę wyjaśnić. Usiądziesz? - Wskazała ręką na łóżko.
Usiadł.
-Nie musisz mi nic wyjaśniać. Zrobiłaś to, co było Ci na rękę. Tyle, nie rozmamiętujmy tego.
-Ale ja chcę, żebyś wiedział! Nie okłamałam Cię i nigdy tego nie zrobię.
Popatrzył na nią.
-Michał zadzwonił przedwczoraj i zakomunikował, że chce się spotkać. Przyszedł, bo Olivia mu powiedziała, że jestem w szpitalu. Nie wiedziałam, że...
-Rozumiem - położył jej palec na ustach - Więcej mi nie potrzeba.
-Czyli mi wierzysz?
-Można tak powiedzieć - uśmiechnął się.
-Pójdziesz jeszcze spać?
Pokręciła głową.
-Grzeczne dziewczynki o tej porze jeszcze śpią.
-Ale ja jestem niegrzeczna!
-Zapomniałem.
-Chyba że.
-Hm?
-Położysz się ze mną?
-Ja?
-A widzisz tu kogoś innego?
-Ee.. Chyba nie...
-To jak będzie?
-Fajnie wyglądasz w tym bandażu na głowie.
-Biiiill!
Westchnął.
-Tylko na chwilę... prooooszę.
-Co ja z Tobą mam.
Położył się obok niej. Odwróciła się twarzą do niego i zaczęła się bawić jego koszulką.
“After the rain, all the birds wanna fly
And when the wind breezes a sigh
And after the rain when you touch one again
Losing your pain
Sunshine after rain
After the rain it is peaceful and warm
Sunshine comes after the storm
And after the rain when you touch one again
Losing your pain
Sunshine after rain”
-Biiilll? - Zaczęła.
-Hm..?
-Nie gniewasz się?
-Niee...
-Napewno?
-Taak... Albo nie.
-Ee..?
-Musisz zadośćuczynić.
-Idę spać -odwróciła się plecami.
-Nie ma taaak!
-Tu - wskazał policzek - się należy!
Uśmiechnęła się.
Drugi buziak w jej karierze wylądował na jego policzku.
-I tu! - Wskazał drugi policzek.
-Co ja z Tobą mam...
W ostatniej chwili Bill odwrócił głowę...
-Zejdź z łóżka.
Nie zareagował dalej patrzył się na nią z uśmiechem na ustach.
-Powiedziałam zejdź!
-Przepraaaszaamm...
-Zrobiłeś to celowo, to teraz sobie cierp na podłodze.
-Meeel...
-Bill..
-Mel..
-Bill..
-Ja chcę jeszcze raaaz...
ŁUP!
Czarnowłosy wylądował na podłodze...
-Aaaałaa...
Melody nie mogła powstrzymać śmiechu...
-Masz za swoje...
-Myślisz?
-Peeeewnie.
-A Ty nie masz rurek...
-No i?
ŁUP!
Bill pociągnął Blondynkę, zleciała z łóżka, prosto... Na Niego?
-Gwarantuje Ci, że nigdy więcej się do Ciebie nie odezwę!
-Ale co ja zrobiłem? To Ty na mnie leżysz...
-A Tobie niesamowicie wygodnie! Pomóż mi nooooo...
-Już się na Ciebie nie gniewam.
-Cieszę się. Teraz to ja się gniewam.
W tym momencie do pokoju weszła Olivia
-Meeel? Gdzie ty jesteeeś?
Podeszła do łóżka. Trudno by było opisać wyraz jej twarzy w tej chwili.
-O mamo... Czy ja o czymś nie wiem?
-Żeby nie było, to nie tak jak myślisz... Możesz mi pomóc wstać?
-Eee.. Mogę? Co Ty zrobiłaś biednemu Billowi. Trzeba było mu powiedzieć, że ważysz 3/4 tony...
-Danke, no!
Teraz Bill z Zielonooką naśmiewali się z Melody, która z trudem dostała się na łóżko.
-Ekhm... Olivia, chyba mamy tu przypadek zarzucenia fochem... - Czarnowłosy lustrował wzrokiem Niebieskooką, która z wieelkim zainteresowaniem wpatrywała się w okno.
-Mamy.. Tzn. Ty masz. Ja wychodzę.
-Eee..? Zostawiasz mnie z tym czymś?
-Powodzenia. - Rzuciła tylko, po czym wyszła.
Bill został sam z Melody. To znaczy, tak jakby bez niej, bo ona nic nie robiła sobie z jego obecności.
W końcu bez słowa wyszedł... Mel nawet zdziwiła się, ale trudno. Foch, to foch.
Do pokoju weszła pielęgniarka ze śniadaniem. Wyszła tak szybko, że Blondynka nie zdążyła powiedzieć, że nie jest głodna.
Piętnaście minut później do pokoju ponownie wszedł Bill, tym razem z uśmiechem na twarzy.
-Kończysz z fochem?
Pokręciła głową.
-W takim razie nici z niespodzianki...
Przerzuciła wzrok z okna, na niego:
-Niespodzianki, jakiej?
-Już nieważne. Masz przecież takie ładne widoki za oknem...
-Biill... Już mi przeeeszło.
-Taaak jasne. To ja pomyślę...
...
-Już?
-Nie.
...
-Już?
-NIE!
...
-Dlaczego Ty tak długo myślisz?!
-Daj mi się zastanowić...
Mel westchnęła. Dziesięć minut później, Czarnowłosy odezwał się:
-Uważam, że w ostateczności mogę Ci wybaczyć.
-Wow... - Powiedziała zirytowana.
-No to musisz to założyć - wyjął czarną opaskę.
-Chyba Cię coś piecze!
-Ehkm..
-No dobra...
-To teraz daj mi rękę
-Ciebie na serio coś ten!
-EKHM...
-Ludzie...
Bill złapał ją za rękę i zaczął prowadzić. Czuła, że idą korytarzem, jadą windą. „W górę? Czekaj, a może w dół? A nie w górę.”
-Eee.. Bill?
-Już chwila.
„You were my best friend
and I love you
you were always there to love me,
when I didn't even love myself
you bring out the best in me
and I thank you
thank you for my life,
thank you for your refreshing wisdom,
and your strength”
Usłyszała, że drzwi się otwierają.
-Załatwiłem Ci pozwolenie, żebyś nie siedziała ciągle w sali.
-???
-A tak... Opaska.
Powoli ściągnął jej taśmę z oczu…
Gdy tylko opadła na ziemię, Melody ujrzała cudowny wschód słońca.
Po raz drugi przy nim oglądała początek dnia. Słońce właśnie wstawało wysyłając dziwną atmosferę wokół Billa i Mel.
Blondynka odwróciła się. Ujrzała to, co chciała zobaczyć. Przytuliła się do Czarnowłosego.
-Dziękuję, że jesteś. - Wyszeptała...
Uśmiechnął się...
“Any moment everything can change
Feel the wind on your shoulder
For a minute all the world can wait
Let go of your yesterday
Fly
Open up the part of you that wants to hide away
You can shine
Forget about the reasons why you can't in life
and start to try 'cus it's your time, time to fly”
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez April dnia Pon 14:01, 12 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
shira
Moderator
Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 13:25, 12 Cze 2006 |
|
tralalala xD
umci umci umci...tadam...
wiesz jakiego banana miałam jak zobaczyłam, że masz nowy odcinek :D albo pół :P
ha...jestem zdolna...przeczytałam...
aj aj aj...teraz znowu bede godzine laziła po domu i opowiadała moim zgredom co się stalo u Mel...
one już mają dosyć...
ale ja kocham to opowiadanie i malo mnie to obchodzi xD
za gorąco...wali mi :/
pozatym chyba mi się mózg po wczorajszym uszkodził... (sluchałam US5 - chciałam byc twarda :/ )
no ale tak na serio to...KOCHAM TO OPOWIADANIE!!!
no...i czekam na koniec?!
nieee...no nie...
czekam na kolejną częśc :D:D:D
Edit:
PeEs: jestem pierwsza :D:D:D
PeEs2: dziekuję za dedykację... :*:*:*
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Joq
Gość
|
Wysłany:
Pon 13:31, 12 Cze 2006 |
|
No wiesz co!! Jak ty takie parciki dajesz "na odwal się" to ja poproszę JESZCZE... Bardzo mnie to opowiadanie wciągnęło, już od pierwszego odcinka... tylko proooszę nie każ nam długo czekać na next parcik... Pozdrawiam serdecznie
|
Ostatnio zmieniony przez Joq dnia Pon 14:26, 12 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Jolene
:-(
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock
|
Wysłany:
Pon 14:19, 12 Cze 2006 |
|
Ale fajnie xD.
Ty... Nie kończ , przedłuż troszkę x).
Tak jak shira, po przeczytaniu tego parta, uznałam, że je KOCHAM.
Dziękuję za de-de ;*
I...
Czekam... Na następną część- możliwy koniec.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Asiulla
:-)
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 896
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 18:18, 12 Cze 2006 |
|
Yeee...
O tak, zdziwienie w mych oczach.
Duży banan na buzi bo..?
April dodała next parta! (łał nie?)
Jak i reszcie słonko mi przygrzało...
Także KOCHAM to opowiadan i te wszystkie dialogi...
Poprostu świetnie, slicznie, cudownie, (dodaj cos sama...) piszesz!
Nie wiem co pisać, zdanie moje znasz;)
Buźka!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Beata
:-(
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 18:19, 12 Cze 2006 |
|
Moim skromnym zdaniem , za mało opisów - prawie same dialogi.
Ale nadal mi sie podoba. Pozdrawiam
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
April
:(
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 6:06, 13 Cze 2006 |
|
Beata napisał: |
Moim skromnym zdaniem , za mało opisów - prawie same dialogi.
Ale nadal mi sie podoba. Pozdrawiam |
Nie jesteś jednyna. Dla mnie część jest lekko ujmując: beznadziejna xD. Pisałąm ją na odwal i tyle.
Chciałam napisać, bo wyniknęły nieprzyjemne okoliczności, nie wiem kiedy cokolwiek się tu pojawi.
Poczekacie? ;'(
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
| |