Unsterblichkeit.... ( W końcu jest 6 część!)

Wysłany: Czw 22:43, 02 Mar 2006

Super część. Miałam okazję przeczytać <chwali się forumowiczom> ;D.

Wysłany: Czw 22:44, 02 Mar 2006

To wreszcie daje 3 część, i teraz wielka wzmianka o Meduzie Very Happy

A więc Medi poprawiała mi... błędy, których robie dużo Very Happy

To teraz brawa dla Medi Very Happy

III.

Bill wszedł na swoją pocztę. Postanowił znaleźć adres e-mail tajemniczej dziewczyny.
- "A jak ona to zrobiła? Nie... ona nie mogła..." - znów bił się ze swoimi myślami.
Było to niczym szukanie igły w stogu siana, ponieważ wiadomości było tysiące. Jego twarz zaczęła robić się już czerwona ze złości. Nagle drzwi pokoju uchyliły się i wszedł Tom.
- Bill, co ty robisz? - zapytał zamykając za sobą drzwi.
- Słuchaj, ona nie mogła tego zrobić, nie może, rozumiesz?! - krzyknął.
- Dobra, spokojnie, czy ja coś mówię? - odpowiedział ze zdziwieniem.
- Ok, już dobrze. - powiedział tym razem spokojnie. - Proszę, zostaw mnie samego. - dodał po chwili.
- Już się zmywam. - powiedział, a następnie wyszedł z pokoju.
Mijały kolejne minuty, a Bill wciąż gorączkowo szukał wiadomości.
- Jest! - kzyknął ze satysfakcją.
Jeszcze raz przeczytał wiadomość, a następnie stwierdził, że musi natychmiast zadziałać. Jedyna myślą, jaka przechodziła mu przez głowę, było napisanie do tej dziewczyny. Tym razem postanowił zrobić to z prywatnego konta, by uniknąć problemu z szukaniem ewentualnej odpowiedzi. Otworzył pustą stronę nowej wiadomości i znów pojawił się przed nim dylemat. A mianowicie, co napisać? Bał się, że może napisać coś, co urazi tajemniczą dziewczynę i jeszcze bardziej nakłoni ją do tego złego czynu. Przez cały ten czas nie dopuszczał jednak do siebie myśli, że mogła już to zrobić. Przez dłuższą chwilę wpatrywał się w białe tło strony. Nagle jego dłonie ułożyły się na klawiaturze i jakby nieświadomy tego, co robi, zaczął pisać.

„Długo myślałem nad tym co napisać. Bałem się, że zrobię coś, co jeszcze bardziej Cię nakłoni do tego czynu. Twoja wiadomość cały czas nie dawała mi normalnie funkcjonować. Nie znam Cię, ani nie wiem w jakiej jesteś sytuacji, która zmusiła Cię do podjęcia takiej decyzji. Ale myślę że to błąd! I teraz pewnie pomyślisz, że łatwo mi tak mówić, bo mam wszystko. Otóż nie, Ty również nie znasz mojego życia, bo wywiady i artykuły nie ukazują całej prawdy o nas. Można się dowiedzieć co lubimy, co zamierzamy robić i tak dalej, jednak nie dowiecie się nic więcej. Czasem też mam dość, tego wszystkiego... Ostatnio coraz bardziej. Nie mam wolnego czasu, nie mogę normalnie chodzić po ulicach, ludzie wdzierają się do mojego życia prywatnego... Z drugiej strony kocham to co robię i może jest to prawda, co napisałaś, że uszczęśliwiamy choć trochę ludzi. Życie nie może być tylko dobre. Wszystko ma swoje dobre i złe strony. Pomyśl sobie, że za kilka lat mogłabyś mieć wszystko, co pragniesz, być bardzo szczęśliwą osobą ,a wszystko to co sprawia Ci teraz ból - złym wspomnieniem. Tylko jak? Skoro chcesz pozbyć się życia. I wyobraź sobie, że gdzieś tam na górze będziesz miała w swojej świadomości to, że Twoja rola tutaj nie została spełniona, bo w życiu nie spotkało Cię nic dobrego. Nie doszłaś do tego co zawsze chciałaś mieć. To nie jest sposób, tylko ucieczka! Trzeba walczyć i dążyć do celu nawet, jeśli droga jest ciężka. I wierzyć, że będzie kiedyś lepiej. Myślę, że każde życie jest wyjątkowe i cenne. Więc jeszcze raz: nie rób tego! Jestem pewny, że jest inne wyjście.
Chce, żebyś napisała coś więcej o sobie i o tym, co zmusiło Cię do podjęcia tej decyzji. Jeśli nie dasz mi odpowiedzi, naprawdę nie będę spokojny.

Bill Kaulitz

P.S. Nie wiem nawet, jak masz na imię. Mam nadzieję, że niedługo się dowiem, co się ukrywa pod tym tajemniczym „A”.

Chłopak wyłączył komputer, a następnie położył się na swoim łóżku. Postanowił choć chwilę odpocząć. Poczuł wielką ulgę. Dalej nie dopuszczał do siebie myśli, że ta dziewczyna mogła sobie coś zrobić. Miał nadzieję, że niedługo dowie się coś więcej o niej. Tymczasem ktoś zapukał do drzwi.
- Kto tam? - zapytał czarnowłosy, odrywając się od swoich myśli.
- Bill, możemy wejść? - usłyszał głos Georga.
- Tak, właźcie. - odpowiedział.
Drzwi otworzyły się i do pokoju weszła cala trójka.
- Bill, i co zrobiłeś? - zapytał niepewnie Tom.
- To, co powinienem. - odpowiedział ze spokojem.
- Dlaczego nam nie powiedziałeś? - zapytał tym razem Gustav. - Myślę, że byłoby Ci wtedy lżej. - dodał po chwili.
- No wiesz, Tom się ze mnie nabijał, że przeżywam, nie chciałem więcej głupich komentarzy.
- Bill, ty wiesz jaki jest Tom. - odparł ze śmiechem Georg.
- Ejjj... czy możesz się przymknąć? - powiedział starszy bliźniak, a na jego twarzy widoczne było oburzenie.
- Ale taka jest prawda. A teraz pośpieszmy się, bo czeka nas nagranie w studiu telewizyjnym. - powiedział całkiem poważnie najstarszy z zespołu.
- O cholera, to już ta godzina?! - krzyknął czarnowłosy, spoglądając na zegarek. - Nie zdążę się przyszykować. - dodał i poszedł pośpiesznie do łazienki.

Wysłany: Pią 8:56, 03 Mar 2006

wiesz co juz prawie kazdy na tym forum pisze opo(w tym ty) moze ja też powinnam zacząć... :/ Jak sądzisz?? nie wiedziałam kogo zapytać

Wysłany: Pią 8:56, 03 Mar 2006

Pięknie

Hmm..ciekawa jestem czy jakbym napisała do niego takiego e-maila jak tajemnicza "A" to by mi odpisał? Wątpię Very Happy

Czekam na kolejną część Całus.

Gość

Dajesz Kama, dajesz.....!!!! Smile

Wysłany: Pią 13:51, 03 Mar 2006

extra!!!nie no opoko przecudniaste Smile

pisz dalej bo naprawde ci to wychodzi hehe Very Happy

no cudnie,cudnie czekam z niecierpliwoscia na nastepna czesc!! Razz

Wysłany: Pią 14:07, 03 Mar 2006

Kama jesteś rewelacyjna Very Happy

z niecierpliwością czekam na nowe opko

Gość

Dawaj, dawaj nigdy nie ustawaj.....

Wysłany: Pią 14:34, 03 Mar 2006

Jesteś kochana, ponieważ wreszcie dodałaś tak wyczekiwaną część Very Happy

Jest boska, ciekawe czy odpisze, bo jak nie to Bill się jeszcze nerwicy nabawi Twisted Evil

Czekam na next parta

Gość

Biedniutki ten Bill... pewnie codziennie taki e-maile dostaje... Sad

Wysłany: Pią 15:03, 03 Mar 2006

genialne to opko!! Smile

czekam na dalsza czesc Smile

( bede tu zagladac pare razy dziennie Smile

)

Wysłany: Pią 15:05, 03 Mar 2006

bardzo ładne opowiadanko!! ja jestem tu nowa ale mam nadzieje ze szybko sie dostosuje Smile

czekam na nastepna cześć opowiadanka Smile

Wysłany: Pią 15:58, 03 Mar 2006

Ciśnij maleńka, ciśnij! Nie no Kama w szoku jestem. Opo jest zawaliste, ale ja nie zaczne pisać, bo uważam, że nie mam to tego talentu. Pozdro.

Wysłany: Pią 16:23, 03 Mar 2006

Kama nareszcie dzieki ci dziewczyno! Ciekawa jestem co "A" odpisze Billowi a swoją droga to "A" to bedzie skrót od imnienia? Mam nadziej ze sie niedługo dowiem:)

Wysłany: Pią 20:25, 03 Mar 2006

Kama nie katuj tak Billa;D albo wiesz co... z drugiej strony to moze troszke katuszy mu sie przyda...;D <rotfl>
Czesc swietna... czekam na next;D;*