to już jest koniec.....-jednoczęściówka

Wysłany: Czw 21:44, 16 Mar 2006

w przypływie weny napisałam ta jednoczesciówke...mam nadzieje, ze wam sie spodoba...czekam na szczere opinie....bo byc moze napisze cos jeszce jak wam sie spododba... Smile

Szła pustą ulica ze spuszczona glowa, przelykajac gorzkie łzy upokorzenia. Upokorzenia?-przeciez sama tego chcialas ty bezdennie głupia idiotko. Po co pchalas sie do niego? Po co zakochiwalas sie w najwiekszym kobieciarzu w kraju?
- Po co no wlasnie po co?-krzyknela uderzajac glowa o mur domu
-Po co?-szepnela bezsilnie zsuwajac sie na ziemie i pograzajac sie w rozmyslaniach
Wrocila myslami do tego dnia w ktorym go poznala:

-co taka piekna dziewczyna robi sama o tej porze?-zapytal ja nieznajomy chlopak
-to samo co ty-odparla Anika smiesznie przekrzywiajac glowe
-hmm...czyli wypatrujesz swojej drugiej połowki?-zapytal usmiechajac sie od niej
-powiedzmy, ze wlasnie rozmawiam z jakims nadetym dupkiem, ktory usiluje mnie poderwac.
-a skad wiesz, ze usiluje cie poderwac?-wpatrywal sie intensywnie w jej piekne blekitne niczym niebo oczy
-a nie?
-nie. Moze chcialem o droge zapytac?-odparl usmiechajac sie slodko
-w takim razie monopolowy jest dwie przecznice stad-jej ciety jezyk dawal o sobie znac
-eh dlaczego wszystkie piekne dziewczyny, ktore mi sie spodobaja musza mnie olewac i brac za jakiegos cpuna...-jeknal
-przyjzyj sie sobie i juz bedziesz mial gotowa odpowiedz
-az taki okropny jestem?
-niech ci sie lepiej przyjze.....hmm..chudy....ale miesnie jako takie masz....-powiedziala ogladajac chlopaka
-po raz pierwszy to dziewczyna ocenia moj wyglad. Zawsze to ja ocenialem wszystkie dziewczyny...
-widzisz bo ja jestem wyrozniajaca sie Wink

jedna na milion
-to widze. Jeszcze nigdy nie spotkalem tak pieknej dziewczyny....

-Naiwna kretynka!! jak moglas wierzyc w te jego bezsensowne komplementy-wyrzucala sobie siedzac na ziemi oparta o mur jakiegos domu. Jej zawsze gladka i usmiechnieta buzia teraz byla zapuchnieta i zaplakana. Czarne smugi szpecily jej piekna niczym róża twarz. Zawsze lsniace, piekne i uczesane wlosy, teraz byly potargane i matowe. Jej cierpienie bylo ogromne, wydawalo sie ze caly swiat cierpi z nia. Cyste gwiezdziste niebo nagle przysloniete zostalo chmurami z ktorych po chwili zaczely spadac ciezkie krople. Niechetnie podniosla sie i ruszyla dalej przed siebie.

-czesc kochanie! Pamietasz co dzis mamy z dzien?-zapytala gdy tylko uslyszala przeciagle haloo w sluchawce telefonu
-yyy.....niezbyt......
-ta twoja skleroza! przeciez dzisiaj sa twoje 17-ste urodziny......
-to juz dzis?
-a kiedy niby? wiesz przepraszam cie bardzo ale mam dzisiaj trening i nie bede miala czasu wpasc do ciebie
-szkoda:( bede tesknil
-ale obiecuje, ze wszytsko nadrobimy jutro ;)dobra musze konczyc bo sie psorka na mnie dziwnie patrzy papa kocham cie
-pa ja ciebie tez

Jeszcze kilka godzin temu byla zalamana, ze w takim dniu nie moze odwiedzic swojego ukochanego ale teraz...teraz wolalaby, zeby ten dzien wymazac z kalendarza.

-przykro mi dziewczyny ale musze wyjsc wczesniej. Trening dokonczymy kiedy indziej-powiedziala trenerka podczas treningu siatkowki
-ja sie tam ciesze-powiedziala cicho dziewczyna do swojej kumpeli
Przebrala sie w ekspresowym tepie w krotka spodniczke i obcisly top. Biegnac w strone autobusu probowala sie dodzwonic do swojego chlopaka, ale ten mial wylaczony telefon:
-no ładnie, jeszce nie ma 18 a oni juz zaczeli pic-pokrecila z glowa i usiadla na siedzeniu
-trudno zrobie mu mega niespodzianke-pomyslala przyklejajac rozpalone czolo do chlodnej autobusowej szyby
Po wyjsciu z autobusu udala sie w strone jednorodzinnego domu w ktorym mieszkal jej ukochany. Po zadzwonieniu, w drzwiach ukazala sie czarna czupryna jego brata:
-czesc. wszystekiego naj naj. A gdzie twoj brat-zapytala wchodzac do srodka
-a nie wiem poszukaj. Poszedl gdzies-odpowiedzial ledwo trzymajacy sie na nogach brunet.
-dzieki poszukam go-ruszyla w strone schodow prowadzacych na gore. Miala cicha nadzieje, ze jej chlopak bedzie wnieco lepszym stanie niz jego brat blizniak. Nagle uslyszala przytlumione glosy. Cichutko wslizgnela sie do jego pokoju i zamarla: na lozku w najlepsze calowali sie: on i jej najlepsza przyjaciolka!
-co to znaczy?-krzyknela
-tak jakos wyszlo-wzruszyl ramionami
-nie nawidze cie! slyszysz nienawidze cie ty nedzny palancie!!-krzyknela i z placzem obijajac sie o sciany zbiegla ze schodow

-dlaczego mnie to zawsze spotyka? dlaczego?-zadawala sobie w myslach to pytanie wchodzac do domu.
-ON i ONA....dwie osoby, ktore kochalam i im bezgranicznie ufalam-powtarzala jak nakrecona
-ON I ONA!!-wrzasnela stracajac z biurka fotografie przedstawiajaca dwie nastolatki i mlodego chlopaka.
Ramka roztrzaskala sie na tysiace malutkich szkielek. Niechetnie spojzala na potluczone szklo i wpadl jej do glowy genialny jak sadzila pomysl...Szybko pobiegla do pokoju swojego dziadka i wyjela z szuflady zyletke. Potem wrocila z pozrotem do swojego pokoju, polozyla sie na lozku i przylozyla gietkie ostrze do nadgarstka. Nacisnela....krew powoli zaczela splywac po jej wypielegnowanych dloniach. Opuszkami palcow drugiej reki dotknela czerwonego plynu i nienamyslajac sie dlugo wlasna krwia napisala na lezacej na lozku kartce .....to juz jest koniec....nie ma juz nic.......odchodzila...powoli nie spieszac sie i nie martwic sie niczym...wiedziala, ze tam u gory czeka na nia nowa przygoda.......

Wysłany: Czw 21:47, 16 Mar 2006

wreszcie jakas jednoczesciowka! kocham je! twoja tez kocham! jest cudowna...nic dodac nic ujac. poprostu cudowna!

Wysłany: Czw 22:24, 16 Mar 2006

Bardzo smute...ale tez sliczne i ciekawe...spodobalo mi się od razu i szkoda że to jedna cześć...
Domyslam sie ze tym chłopakiem był Tom? No tak czasami trzeba się wyżyć na naszych kochanych gwiazdach co by na głowe nie dostać...ale to tylko opowiadanie, które bądź co bądź wcale nie jest takie nieprawdopodobne. Chociaz ich uwielbiam trzeba przyznac że nie wiemy jacy oni na prawde są...ale bądźmy dobrej mysli a taką twórczośc podziwiajmy ;)

Wysłany: Czw 22:42, 16 Mar 2006

shira dobrze myslisz chodzilo mi o toma Wink

nie chcialam jasno tego pisac ani za bardzo rozpisywac sie o chlopakach bo stwierdzilam, z etak bedzie po prostu lepiej....dzieki za komenty Smile

pozdrawiam

Wysłany: Pią 12:17, 17 Mar 2006

bardzo mi się podoba ale ja bym napisała satepną cześć do niej Very Happy

ja wole długie opka

Wysłany: Pią 15:19, 17 Mar 2006

Jak on mógł?
Co za chamidło...

Pomimo braku polskich znaków, które ułatwiłyby znacznie czytanie,
poprawiły komfort tejże czynności podobało mi się.

Nie będę się rozpisywała, gdyż akcje z żyletką tak na mnie działają...

Wysłany: Pią 15:55, 17 Mar 2006

Fajne:) Masz talent;) Jeju chyba wszyscy na tym forum mają talent Very Happy

Wysłany: Pią 16:16, 17 Mar 2006

wielkie dzięki za wszystkie komenty Smile

przepraszam za brak polskich znaków ale pisałam to opko pod wplywem takiej jedenej bardzo smutnej piosenki i w ogole nie myslalam ze dodam to na forum....hmm...jak myślicie probowac swoich sił w kolejnej jednoczesciówce?? ( matko ale sie rozpisalam... Smile

)

Wysłany: Pią 18:47, 17 Mar 2006

Szkoda, że bez polskich znaków i przecinków. Ogólnie mi się podobało... tylko gdyby nie ta żyletka... jakoś znudziły mi się opowiadania ze śmiercią na końcu... xD

Wysłany: Pią 20:28, 17 Mar 2006

Podzielam opinię wszystkich wyżej:) Bardzo mi się podoba:) Szkoda że tylko jedna część....

Wysłany: Pią 21:05, 17 Mar 2006

Bardzo mi się podobało, chociaż ten motyw końcowy z Tomem(jak się można domyślić) i łózkiem jest taki hm.. bezbarwny?

Wysłany: Pon 21:38, 20 Mar 2006

jeszcze raz dzięki za wszystkie komenty Smile

szczerze to spodziewałm się, że raczej nie skomentujecie tego pozytywnie...zaskoczyłyście mnie naprawdę...chyba pod wpływem tej radości napisze coś jeszcze i pomaltretuje was moją twórczością Very Happy

April- masz racje ta scena nie udała mi się zbytnio...
Princess-ty też masz racje...ta żyletka...teraz napisałabym to zupełnie inaczej....

Wysłany: Nie 21:40, 26 Mar 2006

Bosheee...Karolaaaaa:)....ej jak tak dalej pojdzie, to chyba wiecej nie bede czytac opowiadan na forum bo coraz czesciej na nich płacze..........ale w sumie jak sie raz porzadnie wypłacze.. Smile

macie talent....Karola...ta jednoczesciowka jest bombowa...kobieto napisz cos jeszcze !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Wysłany: Pon 13:36, 27 Mar 2006

kocham jedno czesciowki a twoją tez kocham:):)normalnie super:))

Wysłany: Pon 19:49, 27 Mar 2006

Jejku. Kolejna smutna jednoczęściówka... Uwielbiam je... Tzn nie smutne, ale jednoczęściówki... Chociaż nie wszystkie. Twoja mi się podoba... Napisz jeszce jakąś Wink

Pozdrawiam