|
|
Autor |
Wiadomość |
pryczka
:]
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: LublIN ciTyyyy
|
Wysłany:
Śro 20:00, 19 Kwi 2006 |
|
Pracuj dalej pod błogosławionym wpływem %, bo dobrze ci robią
że smutkiem musze sie zgodzic z Shirą, bo opis wymarzonego Mena ni w ząb nie pasuje mi do Billa...Ale jako że jest to opo, można sobie Wyobraźic różne rzeczy, nawet te nieprawdopodobne i niemozliwe
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Vivien
Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 20:55, 19 Kwi 2006 |
|
Widzicie, co alkohol z ludźmi robi xD Teraz tak na trzeźwo patrzę i zastanawiam się czy tego opisu nie zmienić? xD Hmmm...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
cookierek
:)
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Katowice
|
Wysłany:
Śro 21:12, 19 Kwi 2006 |
|
Nie zmieniaj:P Przeciez nie znamy go to skad wiemy czy nie jezdzi na nartach snowbordzie i nie rzuca nozami:)) heheh:))
Ale to opku jets swietne! Zakrecone jak hu hu ) super sie czyta:) buziol:*
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mavis
:-(
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 11:16, 20 Kwi 2006 |
|
Viv Słonko...
Znów się powtórzę - zakochałam się w Twoim stylu,
kocham Twoją chęć dodawania opisów specjalnie dla mnie...
W tym odcinku pieknie opisałaś uczucia - za to będę wielbić Cię...
W tym odcinku użyłaś mojego ukochanego aspektu twórczości Meg Cabot - mianowicie wyliczeń - za to wielbić będę Cię...
Staję się coraz bardziej sentymentalna...
Ale to dobrze, uczucia są dobre...
Pozdrawiam
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
MeDi
Administrator
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 898
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 17:43, 20 Kwi 2006 |
|
Ej, ale super Ci wyszła ta część ;D. I ta, i poprzednia, i wszystkie ;d.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Vivien
Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 21:43, 02 Maj 2006 |
|
Stała nad brzegiem spokojnego jeziora rozkoszując się lekkimi powiewami chłodnego wiatru. Trwała tak bezmyślnie, czekając na odpowiedni moment, chwilę, kiedy będzie mogła zakończyć swoją wędrówkę, odejdzie w spokoju i ciszy do krainy wiecznej szczęśliwości…
Jej pewne skupienie przerwał metaliczny huk, gdzieś w oddali zabił dzwon. Myśli roztrzaskały się na miliony małych kawałeczków. Czuła jak jej ciało oblewa się lodowatym potem. Wodna otchłań uległa rozstąpieniu ukazując na wpół przegniłą kobiecą twarz, zdającą bluźnić wykrzywionymi ustami. Zbliżała się powoli w jej stronę zwracając na dziewczynę swoje bezokie jamy oczodołów. Białe kości ramienia uczepiły się kurczowo jej ramienia. Poczuła wielki ból przeszywający ciało od stóp do głów. Dzwon zdawał walić teraz w jej czaszkę z potworna siłą, mózg przestał stawiać opór i poddał się miażdżącym ciosom. Ochrypły, przeraźliwy krzyk utonął w ciemnościach. Klęczała nad ziejącą, czarną otchłanią. Poczuła, że opada w dół…
- AAAAAA!!! – otworzyłam oczy i zdałam sobie sprawę, że leżę plackiem na podłodze z wywalonym cyckiem na wierzchu. Otarłam z czoła spływający pot i zapaliłam lampkę stojącą przy łóżku. ‘A jednak to tylko sen’ – powiedziałam do siebie trzymając się za serce, które w tej chwili łomotało mi jak szalone. Spojrzałam na zegarek wskazujący godzinę szóstą. Stwierdziłam, że nie mam po co się kłaść z powrotem, bo i tak zaraz musiałabym wstać do budy. Popędziłam w dół schodami głośno tupiąc nogami, chcąc zbudzić dwóch pozostałych domowników. Wparowałam do kuchni i włączyłam radio. Mój piękny i piszcząco-anielski głosik rozbrzmiewał na cały dom.
I'm too sexy for my love too sexy for my love
Love's going to leave me
I'm too sexy for my shirt too sexy for my shirt
So sexy it hurts
And I'm too sexy for Milan too sexy for Milan
New York and Japan
And I'm too sexy for your party
Too sexy for your party
No way I'm disco dancing
I'm a model you know what I mean
And I do my little turn on the catwalk
Yeah on the catwalk on the catwalk yeah
I do my little turn on the catwalk
I'm too sexy for my car too sexy for my car
Too sexy by far
And I'm too sexy for my hat
Too sexy for my hat what do you think about that
I'm a model you know what I mean
And I do my little turn on the catwalk
Yeah on the catwalk on the catwalk yeah
I shake my little touch on the catwalk
I'm too sexy for my too sexy for my too sexy for my
'Cos I'm a model you know what I mean
And I do my little turn on the catwalk
Yeah on the catwalk on the catwalk yeah
I shake my little touch on the catwalk
I'm too sexy for my cat too sexy for my cat
Poor pussy poor pussy cat
I'm too sexy for my love too sexy for my love
Love's going to leave me
And I'm too sexy for this song
Patrzyłam na drzwi mając wielka nadzieję, że ujrzę w nich mojego brata z gołym torsem rzucającego we mnie kapciem i krzyczącego ‘Jodie, ścisz to pudło’. Piosenka się skończyła a brata ani widu ani słychu. Hm, dziwne…
- ANDREAS!!! Ten no, BILL wstawać, bo się spóźnicie na obóz!!! – krzyczałam, ale moje wycie zostało bez odzewu. Weszłam do pokoju Andreasa zakrywając oczy.
- Ja nie jestem wcale zboczona! Nic nie widzę… Eee Andreas? Jesteś? – cisza – Otwieram oczy, żeby tylko nie było…
Nikogo nie było. Łóżka były elegancko pościelone, żaluzje odsłonięte. Zauważyłam kopertę leżącą na biurku. Była zaadresowana do mnie. Jednym ruchem ręki wyciągnęłam kartkę i poczęłam czytać. Po piśmie mogłam poznać, że była od Andreasa.
Jodie, jeśli to czytasz to znaczy, że mnie w domu już nie ma. Wyszliśmy z Billem wcześniej, bo musieliśmy zrobić małe, procentowe zakupy. Zrób sobie coś do żarcia i wypad do szkoły się uczyć. Do zobaczenia kiedyś tam.
Twój nadwyraz kochany braciszek – Andreas
P.S. Bill kazał cię pozdrowić…
Eee… Zaraz, zaraz, uno momento, one a minute… Czyli, czyli oni już wyjechali, tak?! Tak bez pożegnania?! Nie, nie, cofnij czas. Oni już wyjechali, rodziców też nie ma, a więc… A więc chata należy TYLKO do mnie!!!
Nie czekając na nic wyprułam po telefon i szybkimi ruchami palców wystukałam SMS-a do Sam następującej treści:
Chata wolna STOP Będzie bal STOP Zapraszam STOP Alex weź ze sobą STOP Żubr w trawie puszczy STOP Całuję STOP
Narzuciłam szlafrok i wzięłam się za robienie jajecznicy. Normalnie nic prostszego: patelnia, jajka, sól i… co tak śmierdzi? Cholera, przypaliło się!!! Aaa!!! Ja chyba nigdy nie nauczę się gotować…
Siedziałam w wygodnym fotelu z pilotem w ręku oczekując na moje dwie diablice, które coś długo się nie pojawiały. A może się rozmyśliły i poszły do budy? W sumie mieliśmy dzisiaj dwa sprawdziany. Usłyszałam trzaśnięcie drzwiami.
- No nareszcie!– burknęłam zeskoczyłam niczym sarenka na równe nogi.
- Dobry! – rzuciła na powitanie Sam – I co się lampisz? Weź mi pomóż! – weszła do przedpokoju objuczona zgrzewką piwa. Za nią dumnie kroczyła rozweselona Alex z następną skrzynką.
- O matko! Czy wy żeście na łeb upadły?! Czy, czy wy chcecie to wszystko dziś wypić?! – złapałam się za głowę patrząc na ten cały magazyn.
- A co ty myślałaś, że my na darmo to przyniosłyśmy? Kochanie, jak nie dziś to jutro, co nie? – Sam poklepała mnie po ramieniu.
‘Boże, z kim ja się zadaję?’
Alex i Sam oczywiście zdążyły się już u mnie zadomowić. Usadowiły się wygodnie przed kompem i z wielką uwagą oglądały jakiś horror raz po raz popijając z butelki. Alex zaczynała pić drugą, ale wyglądała jakby wypiła ich co najmniej dziesięć. Za każdym razem, kiedy człowiek-morderca ucinał komuś rękę czy nogę ona wstawała z krzesła i łapała się za serce. Niestety potem musiała się nieźle natrudzić, żeby z powrotem na nim usiąść. Sam i ja piłyśmy już czwartą z kolei, ale nas jakoś na razie nic nie ruszało. No, prawie nic…
- Muszę siusiu… - powiedziałam i rzuciłam się do kibla. Wychodząc natrafiłam na Sam naparzającą z kimś przez telefon.
- Tak, przekażę jej. Looz! No to cześć!
- Kto dzwonił? – zapytałam.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Sacrifice
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wziąć anioła?
|
Wysłany:
Wto 21:57, 02 Maj 2006 |
|
ferst :]
Witaj Viv...
A ja czytałam na thpolandzie,
ale nie skomenciłam.
Wiesz, że kocham Twoje opo? :]
Kocham, kocham, kocham.
Umiesz stworzyć to coś,
taaa...
Gratulacje
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Maunus
:-(
Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Spod Billa... ;P
|
Wysłany:
Wto 22:29, 02 Maj 2006 |
|
Hej! Świetne to opko! Masz powalające teksty ;] Brak słów! Hihihihihi....
PS."Im too sexy" to moja ukoffana piosenka X]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ashley
:(
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: się tu wziełam?
|
Wysłany:
Śro 0:34, 03 Maj 2006 |
|
Powalające opko! A tak konkretnie to kiedy next parcik?x)x)x)x)
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Vivien
Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 9:54, 03 Maj 2006 |
|
Co do następnej części to nie wiem. Musielibyście mnie zmobilizować trochę, bo cos ostatnio leń mnie ostry dopadł xD
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ashley
:(
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: się tu wziełam?
|
Wysłany:
Śro 10:07, 03 Maj 2006 |
|
A w jaki sposób możemy cię zmobilizować(podaj konkretne przykłady:P)??
;P;P;P;P;P;P;P;P
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Vivien
Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 10:16, 03 Maj 2006 |
|
Heh, ja liczę na Waszą wyobraźnię... Może traficie w moje gusta...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
anulkadance
:-(
Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin:)
|
Wysłany:
Śro 21:39, 03 Maj 2006 |
|
Koleżanka poleciła mi to opowiadanie, więc przeczytałam... I się nie zawiodłam Jest naprawdę super no to teraz tylko czekać na nastepną część Pozdrowienia ;];];]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
partyzantka
:-(
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 7:54, 04 Maj 2006 |
|
ojjj przepraszam, że nie koemntowałam, ale wiedz, że czytałam i jak zwykle baaaardzo mi się podoba Proszę napisz szybko kolejną część *patrzy oczkami zbitego psa*
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Vivien
Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 12:22, 04 Maj 2006 |
|
Sacrifice: nie wiem, co mam powiedzieć... Nie wiem jak to mozliwe, że kochasz moje opo... Nie wiem czemu jak czytam je całe od początku to chce mi sie śmiać i gadam do siebie "Coś ty głupia napisała?!" Sacrifice I LOVE U
shira: moje Ty koffane dziewuszysko... Nie musze Ci nic przebaczać. Każdy ma takie dni, kiedy ma doła. Rozumiem Cię w 100%. Mam nadzieję, że jutro już będzie wszystko git. Całuski
Maunus: I’m too sexy… Oh, yes… To też moja ulubiona piosneczka. Pisałam tę część w rytm tej muzyki. Buziol
Ashley: Oj nie wiem, kiedy będzie next part. Muszę ułożyć jakiś pomysł w główce a potem to tylko przeleję na papier… Pozdroofka
anulkadance: Cieszę się, że Ci się spodobało. Mam nadzieję, że w następnej części tez Cię nie zawiodę. Ślę buziaki
partyzantka: A nic się nie stało, kochana. Przeżyję xD A kiedy nju part? Nie wiem, kiedyś na pewno będzie… Cmokas
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
| |