Przygody Eloise2 (z TH :P) [2/zawias] - Kontynuacja ;)

Wysłany: Sob 14:40, 18 Mar 2006

Siemka, postanowiłam dodać swoje opowiadanie, które napisałam jakiś czas temu. Może wam się spodoba, a może nie, a jak będzie zawadzało to zablokujcie... Niom oki to dajem 1 część:

-Eloise wstawaj!-rozległ się krzyk z sąsiedniego pokoju.
-Mamo, co jest, pali się coś?-odrzekła piękna dziewczyna, która jakąś
sekundę temu jeszcze smacznie spała.
-Och, daj spokój, zaraz się spóźnisz do szkoły!
-A, no tak, szkoła-odparła zrezygnowana dziewczyna, usiadła na łóżku i prze-
ciągnęła się. Eloise nienawidziła swojej szkoły. Nie rozumiała wszystkich
rzeczy, wydawało jej się, że nauczyciele się na nią uwzięli, a do tego
wszyscy w klasie patrzyli na nią jak na idiotkę. Nic dziwnego. Chodziła
do klasy ze sławnym bliźniakiem-Tomem Kaulitzem. Ale ona, o dziwota jego
nienawidziła. Nienawidziła jego stylu bycia, ani muzyki jaką tworzy. Owszem
słuchała rocka, ale ten jej jakoś dziwnie nie pasował. A na jego brata
bliźniaka mówiła poprostu ,,baba". Nikt jej w klasie nie lubił, bo wszyscy,
a w szczególności dziewczyny, podlizywały się do Toma, nawet chłopacy
go ubóstwiali, co było rzeczą dziwną. Eloise miała tylko jedną prawdziwą
przyjaciółkę-Kathy. Tylko ona tak jak Eloise, nie nawidziła tego całego
zespołu Tokio Hotel. Chodziły razem do klasy.
Dziewczyna spojrzała na zegarek: ,,o kurczę, już 8.00, za 10 minut
przychodzi po mnie Kathy!"-powiedziała w myślach. W pośpiechu wciągnęła
na siebie jeansy i czerwoną bluzę. Wpadła do łazienki i uczesała swoje
piękne, długie, czarne włosy. Podkreśliła swoje błękitne oczy czarną kredką
i pomalowała usta bezbarwnym błyszczykiem. Ostatni raz rzuciła okiem
na swój kolczyk w języku, który zrobiła niedawno i popędziła po plecak.
Szybko wzięła kanapki i usłyszała dzwonek do drzwi. Pobiegła otworzyć
i ujrzała uśmiechającą się do niej wesołą, krótkowłosą blondynkę
o orzechowych oczach:
-Cześć!-powiedziała Eloise do Kathy i pocałowała ją w policzek-Mamo, ja
lecę!
-Ell słuchaj, wiesz kto mnie dzisiaj zaczepił w drodze do ciebie?-zapytała
Kathy.
-Eee... Zdaje się, że nie...-odparła zrezygnowanym tonem Eloise.
-Xero Kaulitza, ta baba. Wrzucił na siebie jeszcze więcej pudru niż zwykle-
parsknęła blondynka i puściła do Eloise oko.
-No i co ciekawego ci powiedział? Zapytał cię o odrzywkę do włosów?-
zachichotała Eloise.
-Nie, chciał ze mną porozmawiać, ale go spławiłam.
-I bardzo dobrze! Pewnie chciał, żebyś została jego kolejną zagorzałą
fanką, bleee żygać mi się chce jak widzę, jak te barbie się do niego
kleją. Co on takiego ma?
-Niewiem. Ale lepiej się pośpieszmy, bo już jest autobus-odparła Kathy
i obie dziewczyny puściły się biegiem na przystanek.
-Uff, zdąrzyłyśmy!-odetchnęła Eloise.
-Yhy, ale chyba sobie postoimy, tyle tu wiary... Ciekawe co ci ludzie
robią o tak wczesnej porze?
-Niewiem, morze spieszą się do pracy?
-Może...-westchnęła Kathy i stanęła obok jakiegoś chłopaka... W dredach.
-Oooo... Nasze papużki-nierozłączki?-zapytał śmiało chłopak w dredach.
-Och, zamknij się lalusiu-warknęła Eloise.
-No i za co ty mnie tak nie lubisz?
-Za całokształt. A teraz bądź tak miły i przymknij się-powiedziała
przesłodzonym głosem Kathy, złapała przyjaciółkę za ramię i pociągnęła na
koniec autobusu.
-Co ja im zrobiłem?-zapytał się Tom swojego najlepszego kumpla, Davida.
-Niewiem, wogóle te laski są jakieś dziwne.

Dobra, narazie tyle oceniajcie Smile

Sorki, że takie krótkie, jak wam się spodoba to postaram się, żeby następne części były dłuższe Smile

Wysłany: Sob 14:44, 18 Mar 2006

zaczyna się fajnie :D czekam na następną część...

Wysłany: Sob 16:05, 18 Mar 2006

Pisz, pisz...
Bo po pierwsze praktyka czyni mistrzem.
Ja na czytanie opowiadań mam zazwyczaj czas w weekendy.
Chyba, że jakieś już znam i tylko kolejny odcinek.

A co do opowiadania.
Pożyjemy - zobaczymy.
Moja dewiza co do początków.
Ale zaczyna się ciekawie...

Pisz szybciutko następną część....
Nie ociągaj się - widzę jak się lenisz Wink

Wysłany: Sob 19:47, 18 Mar 2006

Andzia to jest siwtne! Nie kasujemy! Ty piszesz dalej! hehe pozdroo Całus.

Wysłany: Sob 22:04, 18 Mar 2006

Niom, to nie będzie od miłości do nienawiści:) Sami zobaczycie:) Wiem, że było kilka podobnych opowiadań, ale zaczęłam to pisać wcześniej, tylko zastanawiałam się czy dodać na forum. Cieszę się, że wam się podoba Wink

Nowa część jutro, bo dzisiaj już nie zdążę podać.

Wysłany: Nie 10:19, 19 Mar 2006

Dobra daję następną część. Jest ona krótka, bo to nie będzie długie opowiadanie, więc daję tak po kawałku.

Minął już tydzień. Nadszedł upragniony przez Eloise weekend. Eloise zwykle w weekendy chodziła z Kathy najczęściej na miasto, basen lub do kina. Dziewczyna właśnie oglądała nudny dziennik w telewizji, kiedy przyszła Kathy.
-Siemka Ell! Otworzyła mi twoja mama kiedy wychodziła do pracy.
-Ach, super. Siadaj, dokończę tą kanapkę i możemy wyruszać-uśmiechnęła się Eloise do przyjaciółki.
-No dobra, tylko się pospiesz, bo nie chcę zmarnować całego dnia dla jakiejś głupiej kanapki.
Po paru minutach dziewczyny były już gotowe.
-No to gdzie dzisiaj idziemy? –spytała czarnowłosa.
-Niewiem. Może pójdziemy zobaczyć do kina, jakie są wieczorne seanse? Wiesz wole odwiedzać kino wieczorem, niż rano.
-Okej. I tak nie mamy nic lepszego do roboty. No chyba, że tą nudą pracę, którą zadała ta chemiczka… Nudzi się jej, nie ma co. Aż 4 strony i to na weekend!
-Dobra, dobra przestań już się użalać, wystarczy, że słyszałam twoje jęki wczoraj w drodze powrotnej, do domu.
-No, tak, ale Kat, ciebie to nie załamuje?
-No załamuje, ale co na to poradzę? Zajmiemy się tym jutro.
I dziewczyny właśnie dochodziły do kina, kiedy podeszły do nich dwie najmniej oczekiwane postacie –bracia Kaulitzowie.
-Witam, drogie panie. Dalej będziemy dostawać od was kosza? –zaczął się zgrywać Tom.
-No, raczej tak. A teraz sorki, ale się spieszymy. –powiedziała zajadłym tonem Kathy.
-A że niby to gdzie? Idziecie do kina? My właśnie zarezerwowaliśmy bilety.-powiedział Bill.
-Tak, a co nas to obchodzi? –powiedziała Eloise i poszła w stronę kina.-Mam ich dość!
-Taa… Ja też. Zobaczmy co dzisiaj grają…
-,,Hugo i gorączka czarnych diamentów” –powiedziała ziewając, Eloise.
-Oj, dzidziuś chce zobaczyć Hugo? –powiedziała żartobliwie Kathy –Może pójdziemy na…
-,,Romeo i Julię”?
-Daj spokój, nie mogę tego przeczytać, a co dopiero oglądnąć.
-Ehh… To może damy sobie spokój z kinem?
-Czekaj… Tu jest coś ciekawego… ,,Przenieś się w świat fantazji i kryminału”. Spoko brzmi i jest od 15 lat.
-Tak, spoko brzmi… ,,Przenieś się w świat fantazji i kryminału” ! Już lepszego tytułu nie mogli wymyślić. Takim to zachęcą do kina tylko 5-latka. No pod warunkiem, że ma 15 lat.
-No i tak nie ma nic lepszego. To co rezerwujemy bilety na 20.00?
-No, a co będziemy robić do 20.00?
-Niewiem. Się zobaczy. Poproszę dwa bilety na ,,Przenieś się w świat fantazji i kryminału” na 20.00. Miejsca gdzieś na środku –uśmiechnęła się do pani sprzedającej bilety, Kathy.
Dziewczyny kupiły bilety i poszły na miasto. I tak, jak doszła godzina 19.30 dziewczyny wyruszyły do kina. Zajęły wykupione przez nie miejsca i nagle poczuły kopnięcie w fotel. A potem szyderczy śmiech chłopaków.
-Ej, koleś, chcesz zarobić? –powiedziała napastliwym tonem Eloise i odwróciła się do tyłu-Och, nie! To wy! –jęknęła dziewczyna, gdy zobaczyła jedną czarną czuprynę, drugą z jasnymi dredami.
-No, wy to macie szczęście. –uśmiechnął się Tom.
-Niestety –westchnęła Eloise i obróciła się.
-Co ty do mnie masz? –wychylił się Tom, tak, że teraz jego głowa znajdowała się dokładnie nad głową Kathy.
-Nic, zupełnie nic. A teraz szanownie, weź tą głowę znad mojej głowy, bo nic nie widzę –powiedziała zbyt przesłodzonym głosem Kathy.
-To nara- powiedział Tom i jego głowa ,,wróciła na swoje miejsce”.
Dziewczyny spojrzały na ekran i ujrzały na nim jakiegoś Chińczyka, który coś mówił i nagle pojawił się srebrnobiały wir. Zaczął się kręcić… I nagle porwał je do środka! Razem z Tomem i Billem. A w środku tego tajemniczego wiru, działy się dziwne rzeczy.

Wysłany: Nie 12:02, 19 Mar 2006

yyyyyy........wir? Czy to będzie jakieś fantastyczne opowidanie czy to tylko taki efekt w kinie? Jakiekolwiek to będzie opo to mi się podoba. Czekam na next part!

Wysłany: Nie 12:45, 19 Mar 2006

ja mysle że to będzie film 3D...dobrze myslę? a jak nie to nie mam pojęcia co to mogło byc...wir...hmmm...no ale poczekam sobie na kolejną część to sie dowiem ... :*

Wysłany: Nie 12:49, 19 Mar 2006

Heh nie to nie bedzie 3D Razz

To bedzie takie fantastyczne opo... Niewiem tak mnie naniosło Smile

Wysłany: Nie 12:54, 19 Mar 2006

yyy...powiem tylko: "oj" nie wiem czego sie mozna spodziewać po takim "fatasycznym" opowiadaniu ale juz się nie moge doczekac kolejnej części żeby zgłębić sens słowa "fantastyczne" odnoszące się do twojej historii :P

Wysłany: Czw 14:08, 23 Mar 2006

Sorki, ale narazie nie mam czasu dodawać opka... I wogóle, mało coś komentujecie... Więc niewiem czy to się wam podoba i czy wogóle mam dawać... Bo mam pomysł na następną część, ale niewiem czy ją pisać...

Wysłany: Czw 21:23, 23 Mar 2006

Podoba mi się to. Jescze nigdy nie wiedziałam opowaidania z th, fantastycznego. No ciekawe co wymyślisz. Cóż zostaje mi tylko prosic o kolejną częśc, i niecierpliwie wyczekiwać na nowy post. Wink

Ach jak ja tego nie lubię w opowiadaniach. Tego ciagłego czekania....
Ps. Pewnie ze pisz. Ludziom sie podoba tylko na razie nie komentuje, bo każdy czyta.

Wysłany: Czw 21:51, 23 Mar 2006

Adzia pisz pisz! Ja to muszę przeczytać do końca!!

Wysłany: Sob 12:43, 25 Mar 2006

Oki, oki będę pisać Smile

Ale może jutro coś dodam, bo wczoraj nie miałam czasu, konkurs piosenki, potem testy do klasy sportowej, a dzisiaj przychodzi do mnie Qumpela i idziemy na ,,Czerwonego kapturka" XD

Wysłany: Sob 15:52, 25 Mar 2006

hey!1fajne to opko !! pisz dalej chce przeczytać zakończenie!!!!!!!!