Autor |
Wiadomość |
ViicKy
Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Pon 16:04, 08 Maj 2006 |
|
Dedykacja:
RATTLE
- Halo! Halo! Julia nie słyszę Cię! Julia odezwij się proszę! Julia!!!
W całym mieszkaniu rozległ się przeraźliwy płacz. Dziewczyna próbowała nawiązać kontakt z osobą znajdującą się przy telefonie z, którą prowadziła rozmowę. Jednak głos w słuchawce był głuchy. Szybko rzucając o podłogę przedmiot, który wcześniej trzymała, wyszła z domu. Dławiąc się łzami, biegła najszybciej jak potrafiła. Bardzo wyczerpana w końcu znalazła się u celu. Przeszła przez furtkę, weszła po małych schodkach i otworzyła drzwi od domu przyjaciółki. Zobaczyła ją zakrwawioną trzymającą słuchawkę telefonu, opierając się o szafkę. Obok niej leżał kawałek szkła. Rzuciła się w jej stronę po czym zaczęła krzyczeć – Dlaczego!? Dlaczego mi to zrobiłaś!!!
Nie przestając płakać zadzwoniła po karetkę, która w mgnieniu oka znalazła się pod domem dziewczyny. Lekarze wnieśli nosze i położyli Julie na nich. Podnieśli ją i włożyli do samochodu. Klaudia pojechała z nimi.
Czekała przed salą operacyjną na lekarza. Zdenerwowana wyjęła komórkę i zadzwoniła do przyjaciółek. Ewelina, Kasia i Karolina po rozmowie z Klaudią szybko przyjechały do szpitala, żeby dowiedzieć się co z Julią. Zaczęły wypytywać się Klaudii jak to się stało ale ona nie kontaktowała, nic nie odpowiedziała. Była zbyt wstrząśnięta całą sytuacją. Wiedziała dlaczego Julia to zrobiła. Zrezygnowane przyjaciółki postanowiły usiąść i w ciszy zaczekać na jakieś wieści. W końcu doczekały się lekarza. Ze smutkiem w oczach szedł korytarzem zmierzając w ich kierunku. Klaudia przeczuwała jaką ma dla nich wiadomość, widziała w jakim stanie była Julia. Gdy już do nich podszedł, wstała i zapytała – Nie żyje, prawda? Łzy zaczęły napływać jej do oczu. Lekarz skinieniem głowy potwierdził słowa Klaudii. Cała czwórka wpadła w rozpacz. W każdej z dziewczyn umarła właśnie jakaś cząstka. W jednej chwili wszystko inne przestało się liczyć. Teraz myślały tylko „dlaczego?”.
Minęły cztery dni.
Po skończonej mszy cała ceremonia przeniosła się na zewnątrz. Przy wykopanym, głębokim dole stał ksiądz i jakieś osoby. Wszyscy ubrani w kolor żałobny. Cztery dziewczyny płaczące gorzko, stały wpatrując się w bladą twarz Julii. To były ostatnie spojrzenia. Każda z dziewcząt chciała dokładnie ją zapamiętać. Każdą rysę jej twarzy... Z tłumu ludzi stojących i słuchających pożegnalnego przemówienia kapłana, wyłonił się chłopak w czarnej za dużej bluzie, długich spodniach i czapce z pod, której wyłaniały się jasne dredy. Podszedł bliżej aby móc zobaczyć dziewczynę leżącą w trumnie. Klaudia odwróciła się w jego stronę a do jej oczu zaczęły napływać łzy. Rzuciła się na chłopaka i zaczęła nim szarpać. Wykrzyczała mu w twarz wszystko co leżało jej na sercu – To przez Ciebie! Przez Ciebie ona nie żyje! – przyjaciółki patrzyły się na nią nie rozumiejąc jej słów – Gdybyś nie pojawił się w jej życiu ona nadal by żyła! Tak bardzo ją zraniłeś, wszystkie nagłówki w gazetach mówią o tym, że znalazłeś sobie dziewczynę. Od tej pory zaczęła mówić o śmierci. Nie żyje, bo Cię kochała! Zakochała się w chłopaku nie do zdobycia. Dlaczego gdy z nią rozmawiałeś nie powiedziałeś jej, że nie ma u Ciebie szans!? Dlaczego, dlaczego!!!... Teraz możesz czuć się mordercą.
Wykrzyczała mu wszystko co ją dręczyło od kilku dni. Chłopakowi zaszkliły się oczy. Zdołał jedynie powiedzieć – Przepraszam, że żyje...
Kiedy Klaudia puściła go wreszcie ten uklęknął i zasłonił twarz rękoma. Skąd mógł wiedzieć co skrywa w sobie ta dziewczyna. Nie mógł przewidzieć, że ktoś przez niego straci życie. Czy był winny...?
Trumna właśnie została umieszczona w ziemi. Przyjaciółki spoglądały to na chłopaka to na Klaudię. To był on, gwiazda z plakatów – Tom Kaulitz. Julia bardzo go kochała pomimo tego, że widziała go zaledwie dwa razy na koncertach. Przynajmniej wydawało jej się, że go kocha.... Raz nawet z nim rozmawiała ale nie trwało to długo. Przez te dwa koncerty narodziła się w niej nadzieja, którą napawała się każdego dnia, dzięki temu była radosną i pogodną dziewczyną. Wierzyła w to, że może na kolejnym koncercie weźmie ją na scenę a potem zaprosi do garderoby. Była naiwna myśląc, że coś znaczy dla tego chłopaka. Po tym co przeczytała w gazecie zaczęła myśleć i mówić o śmierci. O tym, że skończyła się jej miłość i, że chce umrzeć. Mówiła, że to byłoby spełnienie jej marzeń gdyby on przyszedł na jej pogrzeb i, że wtedy zauważyłby jak jej na nim zależało. Mówiła, że to tylko marzenia i, że ktoś taki jak Tom Kaulitz nigdy nie pojawiłby się na pogrzebie kogoś takiego jak ona. Nie wiedziała jak bardzo się myli. Zrobiła to z miłości? Może bardziej pasowałoby określenie „z głupoty? Klaudia nie mogła zrozumieć jak można było się zadłużyć w kimś takim. Pomimo tego, że wiedziała o wszystkim, nie mogła nic zrobić, nie wiedziała jak...
Podczas ostatniej rozmowy z Klaudią, Julia opowiedziała jej wszystko jak na spowiedzi, wyżaliła się ze wszystkiego. To właśnie podczas tej rozmowy Julia wypowiedziała swoje ostatnie słowa, potem wzięła kawałek grubego, ostrego szkła i przejechała nim po nadgarstku. Teraz pewnie jest szczęśliwa w niebie i patrzy na opłakujących ją bezustannie znajomych i bliskich.
Po skończonej ceremonii wszyscy się rozeszli i tylko on został wpatrując się w milczeniu w krzyż, który tak wiele znaczył. Była na nim tabliczka z napisem „Julia Biernacka 1990-2006r. Niech spoczywa w wiecznym spokoju”. Fotoreporterzy zostali wyproszeni z cmentarza. Tom siedział tam jeszcze chwilę po czym odszedł.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ViicKy dnia Sob 16:22, 13 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Nicky
:-(
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: POLICE
|
Wysłany:
Pon 16:44, 08 Maj 2006 |
|
strasznie dołujące ale ładnie opisane ...poza tym chyba jestem pierwsza hehe bardzo mi sie podoba!! i masz talent! czekam na następne dzięła w twoim wykonaniu!! pozdrawiam!!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mia
:(
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem
|
Wysłany:
Pon 16:56, 08 Maj 2006 |
|
wrrrrr no i znowu mnie chec dowalenia komus bierze!!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nicky
:-(
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: POLICE
|
Wysłany:
Pon 18:08, 08 Maj 2006 |
|
Mia dlaczego??!!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nevermind
:-(
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: A kogo to obchodzi...
|
Wysłany:
Pon 18:37, 08 Maj 2006 |
|
Kochanie dzięki za dedykację...
Jak mi się to podoba....
Znów te same uczucia do mnie powróciły...
Znów ta chęc na...
Już Cię nie będe denerwować!
Dziękuje, że to napisałaś i, że jesteś!!!
Kocham Cię!;*
Buziaki
RATTLE.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ViicKy
Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Pon 19:48, 08 Maj 2006 |
|
RATTLE:
Przestań mi takie rzeczy pisać!
Wcale nie masz na nic ochoty!!!
Już jestem spokjna ;]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
cookierek
:)
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Katowice
|
Wysłany:
Śro 10:58, 10 Maj 2006 |
|
smutne:(((( ;( <beczy> ale piekne... coz moge powiedziec:*
sliczne:*
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ashley
:(
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: się tu wziełam?
|
Wysłany:
Śro 13:52, 10 Maj 2006 |
|
Aż się wzruszyłam;(! Kossiam takie smutne opowiadanka! Tak trzymaj ViicKy! Pozdro
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
wirginia
:-(
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z marzeń.....
|
Wysłany:
Śro 15:37, 10 Maj 2006 |
|
smutne to opowiadanko ale bardzo ładne:)
Trzymaj tak dalej:)
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ViicKy
Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Śro 15:42, 10 Maj 2006 |
|
Dziękuje wam za tak miłe komentarze.
Cieszę się, że udało mi się kogoś wzruszyć ;]
Buziaki ;*
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ashley
:(
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: się tu wziełam?
|
Wysłany:
Śro 16:32, 10 Maj 2006 |
|
Cieszysz sie że udało Ci się kogoś wzruszyć? Buhehehehe! Jeszcze nigdy nie słyszałam takiego textu(oczywiście w znaczeniu pozytywnym) x) Pozdro! A tak nawiasem mówiąc to nie masz jeszcze w zanadrzu jakieś fajnej jednopartówki? Bo jak będzie choć trochę taka jak ta, to możesz na mnie liczyć! Przeczytam na pewno:D
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
alex_92
:-(
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Katowice
|
Wysłany:
Śro 18:19, 10 Maj 2006 |
|
bardzo smutne ......chyba bede zaraz plakala ja niewiem co powiedziec to bylo fantastyczne pozdrawiam
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nicky
:-(
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: POLICE
|
Wysłany:
Śro 20:03, 10 Maj 2006 |
|
Ashley nie smiej się bo to jest naprawdę trudna sztuka kogoś wzruszyć!! serio wiem to po sobie! pozdrawiam autorkę jednoczęściówki
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
pryczka
:]
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: LublIN ciTyyyy
|
Wysłany:
Śro 20:52, 10 Maj 2006 |
|
JAkie mroczne opowiadanie...A jakie smutaśne... Kolejna nieszczęśliwa miłośc w innym wydaniu
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ViicKy
Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany:
Czw 15:13, 11 Maj 2006 |
|
Śmiejecie się ze mnie... xP
Ja tu się cieszę, że wam się
podobało a wy się ze mnie nabijacie ;]
Ashley - narazie nie mam, ale mogę coś napisać o ile mi się będzie chciało... :]
alex_92 - dziękuje Ci za pozytywny komentarz, tylko nie płacz! :]
Nicky - masz rację! trudna sztuka... ;] dziękuje za pozdrowienia :]
pryczka - Tobie także dziękuje za miły komentarz :]
Mogłabym coś napisać ale nie wiem czy to ma być smutne czy radosne, no i co byście chciały, zeby stało się z bohaterami i jakimi?... (o to jest pytanie... xD)
No i dla wszystkich pozdrowienia ;*
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|