Autor |
Wiadomość |
pryczka
:]
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: LublIN ciTyyyy
|
Wysłany:
Pon 18:03, 15 Maj 2006 |
|
No więc to jest moja 2 jednopartówka, więc napewno nie jest doskonała
Przepraszam za błey, ale mam klawiatówre cholernie zwaloną no i dziął ona sobie jak chce
W samym kącie małego i ciemnego pokoju siedziała ona- malutka, prawie filigranowa postac o przepięknych, ale wiecznie smutnych oczach. Kosmyki jej długich, płowych włosów opadały beznamiętnie na mokre od łez kolana i dłonie. Jej smukłe palce, raz po raz, dyskretnie wycierały oznaki jej wielkiego bólu...
Aktualny jej wizerunek był zupełnie inny niż ten, do którego przyzwyczaiła przyjaciół i znajomych. Dla nich zakładała maskę wiecznie uśmiechniętej i radosnej Oli, ktorej nic na całym okrągłym świecie nie było w stanie wyprowadzic z dobrego humoru. Nikt nie przypuszczał, że pod tą optymistyczną przykrywką rozgywa się prywatny dramat dziewczyny... Nie, to nie była zwykła, osobista tragedia... To była walka, na śmierc i życie. Ola toczyła ją ze światem, który przytłaczał ją i odbierał oddech, ale przedewszystkim walczyła sama ze sobą, ze swoimi urojonymi słabościami i niedoskonałościami. Im dalej brnęła w ten dziwny bój, tym bardziej miała go dośc... Doszła jednak do takiego momentu, że nie widziała za sobą drogi powrotnej...a może poprostu nie chciała jej dostrzec. Każdego dnia staczała nowe pojedynki...I mimo, że je wygrywała, czuła sie podbita, zgwałcona i rozniesiona...Za każdym razem nieziemska siła wydzierała jej kawałek, bradzo zmaltretowanej, duszy. Stan ten dostarczał jej jednak siły i odwagi do kolejnych starc z potwornym monstrum, które zagnieździło się głeboko w jej psychice... Bolesne wygrane były dla niej i tak lepsze niż przegrane, które przynosiły jej wewnetrzne załamanie i olbrzymie wyrzuty sumienia, które ciązyły niezmiernie na wątłym ramieniu Oli. Nie potrafiła ona sobie z nimi poradzic, dlatego też dokładała wszelkich staran, aby kolejny pojedynek był dla niej wygrany... I tak dziewczyna siedziała w zamkniętym kole, które każdny nastepny obrót przybliźał ją śmierci. Wiedział dobrze, w jakie gówno sie wpakowała... Była świadama zagrożenia, jakim była dla siebie... i mimo to trwała dalej, nie prosząc nikogo o pomoc. A gdy ktoś juz podawał jej ostatnią deskę ratunku, ona, niczym bezmyślny rozbitek, sama specialnieja łamała... Paliła starannie wszystkie mosty, które mogły by sie okazac jedyną drogą do normalnego życia... Nie, to nie ona je paliła... Mimo,że robiły to Oli ręce, ktoś inny jej to podszeptywał... Tak, to był ten stwór, który wypełniał każdy kawałek jej wychudłego ciała, każdy zakamarek jej skołatenego umysłu...
Siedząc oparta plecami o zimną ścianę czuła, że nie mam dla niej odwrotu. Znalażla sie na samym dnie, gdzie nawet diabeł nie zaglądał...Uczucie samotności i beznadziejności nie był dla niej nowością. doskonale znała ich smak i zapach... Wkońcu przez niemal trzy lata towarzyszyły jej dzień i noc, nie opuszczały jej nigdy... Można by powiedziec, że stały się dla Oli przyjaciółmi... Problem polegał na tym, że ona miała juz ich dośc. Pragnęła powrocic do swego dawnego JA...Ale czy to było jeszcze możliwe??? CZy tamto JA było wciąż JĄ???
Rozdarta tymi dylematami, Ola sięgnęła drżącą ręką po żyletkę. Początkowo jedynie jej sie przyglądała... Nie była pewna decyzji, do której dojrzewała przez ostatnie pół roku... Nie wiedzaiła,czy chce skończyc w ten sposób... Czuła, że stanęła do decydującej bitwy, która jadnak z każdą kolejną minutą przeważała szalę zwycięstwa na stronę Jej największego wroga, a jednocześnie przyjaciela...
To juz było koniec... Szybkie pociągnięcie, głęboka rana, mnóstwo czerwonej krwi...Ostatnie słowa wypisane palcem na ścienie, dawały świadectwo o przegranej...Ola poległa na froncie własnej duszy
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
hobo psec
Moderator
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1547
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: hobolandia [Lublin]
|
Wysłany:
Pon 18:18, 15 Maj 2006 |
|
Lecę czytać...
EDIT:
Tak właściwie to opowiadanie jest ciekawe. W pyte mózg mi siadł i nie wiem co mam pisać. Ale opowiadanie mi się podoba. Muuuua;*
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
shira
Moderator
Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 18:23, 15 Maj 2006 |
|
eh...bardzo...drastyczne...
czytałam to trochę smutna, a trochę zachwycona...
nie wiem, co wygrało tą walkę w mojej głowie...
wykonanie jak najbardziej cudowne...
ale ten pomysł...to o niego biją sie w mojej glowie "tak" czy "nie"...
piszesz ślicznie pryczka...
tylko ten temat...bardzo przygnebiający...ja nic nie mam do takie tworczości, ale co za duzo, to się robi takie...dobijające
może potrzebowałas tego...potrzebowałaś to napisac, zeby sie wyładować...jeżeli tak, to mam nadzieję, że wszystko ok, bo to zdaje się być pisane przez osobę z wielkimi smutkami...
zrozumiałam...podziwiam...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Mia
:(
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem
|
Wysłany:
Pon 19:36, 15 Maj 2006 |
|
dobrze napisane opowiadanie... ale, jak już shira ujęła, drastyczne...
wiele osób ostatnio opisuje jak dziewczyna sobie żyły podcina, to jest ostatnio trendi czy co??
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kruk
:(
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: masz pewność? skąd masz czelność? skąd masz tyle tupetu i skąd masz wiesz, że napewno?
|
Wysłany:
Pon 19:41, 15 Maj 2006 |
|
Tu smierć, tam śmierć : P I tak mi się podobało. Bardzo ładnie opisałaś jej uczucia. Wielka buźka ci za to ^^
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jula
:-(
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany:
Pon 20:08, 15 Maj 2006 |
|
Hmm...faktycznie drastyczne...
Tiaa...Mia chyba faktycznie to jest takieś trendy z tymi żyłamiXD
No ale okey...czepiac się nie będe;)
Bardzo fajna jednoczęsciówka...tak jak kruk powiedziała ładnie opisane uczucia;)
Pozdro;*
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
pryczka
:]
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: LublIN ciTyyyy
|
Wysłany:
Wto 7:18, 16 Maj 2006 |
|
Dziękuję za komentarze kochane wy moje
Psecinek- Lublinianko droga, Thax Yuo
Shira- zcy ja wiem, czy ładnie piszę... A to opowiadanie było mi potrzebne... nawet bardzo potrzebne...Przelałam tam poniekąd moje uczucia, które dręczął mnie od dłuższego czasu...
Mia- nie wiem, czy tredy... Ja lubie takie tematy... uwielbiam drestyczne, a przez to prawdziwe książki... Może dlatego takie coś napisałam????
kruk08vici- Dziękuje kofana
Jula- Nie jest aż tak bardziej drastyczne Czytałam mocniejsze Dziękuję,że tu zajrzałaś
Buziak dla was wszystkich
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kasiula
:]
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl:P
|
Wysłany:
Wto 8:26, 16 Maj 2006 |
|
Ładne.... Może miałaś wene, humor na takie opowiadanie ?
Ale rzeczywiście... żyły i żyletki co raz bardziej stają się tematem przewodnim w opowiadaniach...
Wiesz szkoda, że to jednoczęściówka, bo chciałabym się dowiedzieć od początku, dlaczego Ola była taka smutna i co sprawiło, że zrobiła tak, a nie inaczej ?
Pozdrawiam
P.S. Jest kilka błędów. Popraw je. Np. zamiast "z" w pewnym momencie jest "ż"
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
pryczka
:]
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: LublIN ciTyyyy
|
Wysłany:
Wto 15:46, 16 Maj 2006 |
|
Dziękuję kasiula
Wiem o błędach, sama wyłapałam całkiem sporo, ale ich jeszcze nie poprawiłam:)
Może niedługo sie za nie wezmę...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|