|
|
Autor |
Wiadomość |
Jeannette_Schäfer
Dołączył: 01 Cze 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 16:30, 02 Lip 2006 |
|
Dobra, mówią, że fajne. Ja chcę szerszej opinii, więc mi na Waszej zależy...
Kocham Was...
KIEDY BILL IM TO OZNAJMIŁ, NIE WIEDZIELI, CO POWIEDZIEĆ... BYLI W SZOKU... KTO BY POMYŚLAŁ, ŻE WOKALISTA TOKIO HOTEL... SZKODA SŁÓW...
Tom, Gustav i Georg wybuchnęli śmiechem.
-I zamierzasz się dać w to wciągnąć?!- zaśmiał się Tom.
-Nie rozumiem, co was tak śmieszy!- krzyknął Bill.- Schudnę, wyhaczę jakieś laseczki...
-Aaaa! To o to, bracie chodzi?- Tom wyraźnie się ożywił.- W takim razie... Idziesz dobrą drogą...
-Nie tylko o to...- Bill ściągnął dłoń Toma ze swojego ramienia.
-Taaa... Jasne Bill... Kto tam jeszcze będzie?- zapytał Gustav.
-Stringini... Tolka... - wyliczał Bill, a Georg najwyraźniej się podniecił.
-Jak oni, to ja wchodzę! Będzie kupa śmiechu!- zaśmiał się chłopak, nie odrywając wzroku od szklanki wody.- A poza tym... Dla nas też jakiś panny wyhaczy...
-Widzicie?! Georg mi pomoże!- zawołał z aprobatą czarnulek.
-Jeśli chodzi laski, to ja też wchodzę!- Tom się ożywił.
-Tylko.... Bill... Odchudzanie zostaw pannom...- dodał na koniec Gustav.
Billowi spadł kamień z serca, który ciążył mu na sercu od chwili, w której otrzymał tę propozycję... Chciał, aby ludzie wokół to zaakceptowali... Chciał wreszcie oderwać się od codziennośc i coś zmienić. Ta perpektywa dawał mu właśnie taką szansę, której nie chciał zmarnować.
Przy okazji, chciał poczuć smak walki; nawet, jeśliby miała to być walka z Richiem Stringinim i Tolą Szlagowską...
***
Dojeżdżali na miejsce konferencji... Bill czuł, jak żołądek podchodzi mu do gardła. Bał się? Może. Z drugiej zaś strony cieszył się na to. Bardzo mu się podobała perspektywa walki z Richiem Stringinim... Ekipa Billa wybrała się z nim. Argumentowali to tak:
-Ja, to bym chciał zobaczyć Richiego w pierwszej akcji!- podniecał się Tom.
-Ja powiem tylko, że nie mogę się doczekać, kiedy Richie zaliczy pierwszą GLEBĘ- odparł Gustav, na co wszyscy wybuchnęli śmiechem.
Teraz, kiedy dojeżdżali do studia, czuli niesamowite podniecenie. Oglądali to już wcześniej w telewizji, ale nigdy nie pomyśleliby, że któryś z nich, będzie sam próbował swoich sił w tym programie.
Bill pierwszy wyskoczył z vana. Poprawił spodnie, które kleiły mu się do chudych nóg. Obejrzał się za siebie, na kumpli i wszyscy czterej ruszyli w stronę wejścia.
Pierwsze, co zobaczyli, to Tolę i Richiego zawzięcie omawiających coś w holu budynku. Były tam dziesiątki ludzi. Dało się dojrzeć gwiazdy wielkiego formatu, takie jak Mary- Kate Olsen, Josh Hartnett, Christina Strümer, czy Chris Watrin.
-Będzie niezła imprezka z tego całego zamieszania- zaśmiał się Tom, rozglądając się po holu.
-Zobaczymy, zobaczymy- mruknął Bill; mina wyraźnie mu zrzedła.
Nagle podbiegł do chłopaków wysoki na jakieś 180 cm mężczyzna.
-Panie Kaulitz! Jak dobrze, że pan już jest- wydyszał człowiek, łapiąc się za klatkę piersiową. Nagle jego uwagę przykuły włosy chłopaka.- Ojojoj...- zacmokał.- Trzeba będzie chyba coś zrobić z tą czupryną, panie Kaulitz.
Bill złapał się za swoje włosy.
-Jak to? Ja nic nie zamierzam z nimi robić!- zbuntował się.
-Dobrze, dobrze- uspokoił mężczyzna Billa, jakby się bał, że czarnulek nagle zrezygnuje.- Niech pan zaczeka z... hmmm...- zastanowił się.-... KOLEGAMI... tutaj. Za chwilę zaczniemy konferencję...
-Jasne- rzucił Bill i udał się w stronę sofy w jasnym, słonecznym kącie pomieszczenia, w którym się znajdowali; nie pomijajmy faktu, że chłopcy szerokim łukiem ominęli rozmawiających Tolę i Richiego.
Kaulitzowie, Gustav i Georg rozsiedli się wygodnie na sofie.
-Ja nie wiem, co to będzie...- przerwał ciszę Gustav.- Jak my się potem będziemy pokazywać na ulicach?!
-Nie wiem...- Bill wzruszył ramionami z uśmiechem na twarzy.- W każdym razie wiem, że nam to NIE ZASZKODZI.
-Zgadzam się, Gustav- oznajmił Tom.- Jak na mój gust, to laseczki po tym programie będą jeszcze bardziej za braciszkiem latać...
-... A przy okazji za tobą- mruknął Georg ponuro.- wszyscy to wiemy, ale... Coś mi ten pomysł nie pasuje do stylu zespołu rockowego...
-Nie marudź, Georg!- Tom dał Georgowi piąchę w ramię. -Wszystko będzie dobrze! Ej... Co to za babka?
-Która?- Bill gwałtownie się obrócił.
-No ta... Koło Stringa- zaśmiał się Tom.
-Aaaa...- Billowi mina zrzedła.- Nie wiem... Jego mamusia?
-MAMUSIA!- Tom wybuchnął śmiechem.- Stringi przyszły z mamusią?! Ty... a może to jest teraz trendy i powinniśmy też przyjść z mamą?
-Taaa!- Gustavowi humor się najwyraźniej poprawił.- Najlepiej z tatą i psem też...
-I w twoim przypadku z siostrą!- dodał Georg, śmiejąc się.
-Masz coś do Franziski?!- Gustav wykazywał pełną gotowość do bójki.
-Jasne, jasne... SIOSTRA... święta kobieta... - zaśmiał się ostatni raz Georg.
Ich rozmowę przerwał donośny głos owego mężczyzny, który próbował Billowi wyperswadować zmianę fryzury.
-Konferencja odbędzie się w tej sali! Proszę za mną!- krzyknął.
Bill i reszta chłopaków podnieśli się ociężale z sofy i udali za wszystkimi do sali konferencyjnej.
Zajęli miejsca, a potem głos zabrał starszy mężczyzna, około 50.
-Witam was wszystkich...- zaczął.- Cieszę się niezmiernie, że zgodziliście się na udział w Superstar Show International. Naprawdę, nie spodziewaliśmy się, że będziecie aż tak zaangażowani.
Tom prychnął, a Bill kopnął go w kostkę, co z kolei spowodowało, że na twarzy starszego Kaulitza pojawił się grymas bólu. Nie odezwał się jednak ani słowem. Siedzieli przy podłużnym, długim stole. Po jednej stronie elita, po drugiej... no właśnie... KTO siedział po drugiej stronie?
-Zebrałem was tu dzisiaj wszystkich, aby przedstawić wam waszych partnerów, a zarazem nauczycieli. Przez najbliższe 3 miesiące będą wam towarzyszyć każdego dnia- powiedział mężczyzna, zapewne organizator programu.- Nauczą was tańca, od podstaw...
Gustav jęknął.
-Tak więc... Parę numer 1 będą tworzyć...- zaczął mężczyzna i zaczytał się chwilę w swoje zapiski.- Richie Stringini i...
Chłopcy ledwo powstrzymali się od śmiechu, bo na twarzy Richiego pojawiła się mina wyraźniego podnieceni. Chłopak wstał.
-...i Lisa Schmidt- dokończył organizator.
Po drugiej stronie stołu podniosła się niewysoka blondynka.
-Ale laseczka...- szepnął Tom bratu na ucho.
Bill kiwnął głową na znak zgody.
Lisa i Richie odeszli na bok.
Potem mężczyzna przedstawiał po kolei wszystkie pary, wliczając Tolę, która miała zatańczyć z niejakim Davidem Lehrinem i Chrisa, który tańczył ze szczupła blondynką Claudią Läutz (czyt. Lojdz).
-Para numer 8, to Bill Kaulitz i jego partnerka...- mężczyzna znów się zamyślił.
Tom, Gustav i Georg mało nie popuścili ze śmiechu, widząc minę zdenerwowania na twarzy Billa.
-... Sophia Ullrich...- dokończył organizator, a po drugiej stronie stołu wstała wysoka na jakieś 170 cm dziewczyna. Miała niebieskie oczy i ciemne blond włosy.
Tom i reszta wytrzeszczyli oczy. Szczególnie Gustav. Spodobała mu się... Teraz to on miał ochotę tańczyć w tym programie, mimo, że wcześniej uważał go za badziewie.
Bijcie...
-----------------------------
Obiecuję, że się rozwinie
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jeannette_Schäfer dnia Wto 15:50, 04 Lip 2006, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
zulozula
Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: eee zapomniałam
|
Wysłany:
Nie 16:43, 02 Lip 2006 |
|
BIĆ!!! jak śmiesz jak ja mam cię bić przecież to jest super zbije cie jak zaraz nie zobaczę tutaj nowej na takim samym albo lebszym poziomie
Ale wiesz, że ja cię kocham za takie opcia
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Staff
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa!
|
Wysłany:
Nie 18:11, 02 Lip 2006 |
|
Podoba mi się! Jestem pełna podziwu! Gratuluję I nikt nie będzie bił A niech ktos tylko spróbuje...))
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Veren
:)
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 635
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z krainy Wielkich Jezior
|
Wysłany:
Pon 12:38, 03 Lip 2006 |
|
Super, super !
Matko, takiego opo jeszcze nie czytalam.
Polaczenie Tanca z Gwiazdami z TH
Niezle, naprawde swietny pomysl.
Czekam na wiecej
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
cookierek
:)
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Katowice
|
Wysłany:
Pon 12:52, 03 Lip 2006 |
|
Taniec z gwiazdami xD hehe
Mysle, ze to moze byc ciekawe...
Czekam na jeszcze...
buzki:*
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Patti
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Pon 17:02, 03 Lip 2006 |
|
Chyba nie tylko mi skojarzylo sie z ''Tancem z Gwiazdami'' ^^ . Ciekawe polaczenie, w dodatku fajnie napisane. Jestem ciekawa co sie dalej wydarzy . Czekam na kolejne czesci.
Nie pozwole bic!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Johanna
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chojnów
|
Wysłany:
Wto 9:48, 04 Lip 2006 |
|
Chciałabym zobaczyć taniec w wykonaniu Billa Opowiadanie zapowiada się ciekawie
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Vampirek
:-(
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z popiołów, jak feniks;)
|
Wysłany:
Wto 12:12, 04 Lip 2006 |
|
Taniec z Gwiazdami w wykonaniu TH Może być bardzo ciekawie Gratuluję kolejnego swietnego pomysłu Tylko nie umiem sobie tańczacego Billa wyobrazić... Chociaż z Tomem byłoby jeszcze gorzej chyba Masz kolejna stałą czytelniczkę
No cóz, to teraz pozostaje tylko zapytać, kiedy będzie ciąg dalszy ?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Jeannette_Schäfer
Dołączył: 01 Cze 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 15:49, 04 Lip 2006 |
|
Dziękuję wszystkim za tak przychylne oceny...
DIRTY DANCING 2: BŁAGAM!!!!
http://www.youtube.com/watch?v=uKHFirM-wQk&search=cuba%2C%20dirty%20dancing%202
PART 2....
Bill ujrzał swoje nowe... buty...
Załamał ręce.
-Ja mam w tym czymś chodzić?!- krzyknął.
-Nie chodzić, tylko TAŃCZYĆ- odprarła Sophia ze śmiechem.- Zakładaj, zakładaj.
-Nigdy tego nie założę!- zbuntował się chłopak.- Jak któryś z chłopaków mnie zobaczy, będzie totalna siara na skalę światową!
Kąciki ust Sophii drgały, jak szalone. Dziewczyna próbowała się nie roześmiać.
-Ale z ciebie jest świr...- zaśmiała się.- Zgodziłeś się na udział, zgodziłeś się na te buty... Zakładaj, zakładaj!
Bill z ciężkim sercem udał się w stronę pudełka z butami. Były koloru czarnego (nie pomijajmy faktu, że to JEDYNA rzecz, która się Billowi w tym spodobała) i miały... OBCASY...
-Jak ja wyglądam?! Jak PANIENKA Z OKIENKA!- zawołał z dezaprobatą Bill.
-Ale porównanie...- Sophia wykrzywiła twarz w grymasie.- W każdym razie, nie wyglądasz jak laska. KAŻDY tancerz, z którym tańczyłam nosił takie buty. I nie byli pedałami, uwierz mi. Normalni faceci, jak każdy inny. I albo BĘDZIESZ w nich tańczył...
-ALBO?- Bill chciał poznać drugą opcję.
-Albo zrobimy sobie małą wycieczkę po studio- wyjaśniła Sophia.
-Ja chcę na wycieczkę- oznajmił Bill z uśmiechem na ustach (i ulgą) i już po chwili zdejmował znienawidzone buty.
Bill szedł powoli, rozglądając się po studiu, jakby pierwszy raz na oczy widział takie miejsce.
-Idziesz?!- zawołała za nim po raz kolejny jego partnerka.
-Jasne, jasne- odparł i przyspieszył kroku, ale po 5 sekundach znów zwolnił... Grey_Light_Colorz_PDT_46...
Sophia już wrzała ze złości. Zawróciła w jego stronę z buntowniczą miną.
-Co ty sobie myślisz?- zapytała, patrząc mu prosto w oczy.- Co ty myślisz, że jesteś nie wiadomo kim i możesz sobie robić co ci się żywnie podoba? Owszem jesteś KIMŚ. Ale przez te 3 miesiące, rządzę JA!- wykrzyczała, złapała go za rękę i pociągnęła za sobą.
Bill z uniesionymi wysoko brwiami, niemal biegł za Sophią.
Po trzech minutach „biegu”, zatrzymali się przed salą, z której dobiegała seksowna muzyka.
Zajrzeli do środka.
-Widzisz? To jest Josh Hartnett- powiedziała dziewczyna szeptem.- Hollywoodzki aktor. Zobacz, co ma na nogach...
Bill spojrzał na stopy faceta.
-Boże! Ale on wygląda! Jak pedał jakiś...- zaśmiał się chłopak.
Sophia westchnęła.
-Ty, to jesteś ciężki przypadek...- powiedziała. -Heidi, widzę lepiej sobie poradziła z Joshem...
-Najwyraźniej do niego wszystko dociera...- na to Bill.
-NAJWYRAŹNIEJ- stwierdziła dziewczyna.
Potem przeszli do następnych, podwójnych drzwi, skąd można było dosłyszeć wesołą melodię.
Uchylili drzwi i zajrzeli do środka.
-A to? To Chris Watrin..- wytłumaczyła Sophia Billowi.
-US FALTY!- „krzyknął” szeptem chłopak.- Jemu to nawet pasują te buciki...
-Ale dziwak z ciebie...- szepnęła partnerka Billa, zrezygnowanym tonem.
Natomiast Bill się zaśmiał.
-Claudia!- Sophia nagle otworzyła drzwi, o które Bill był oparty. W efekcie wpadł do sali Chrisa.
-Tak?- partnerka jednego z asfaltów odwróciła się w stronę Sophii i Billa.
-Hej Claudia...- powiedziała dziewczyna do koleżanki i pomachała w stronę Chrisa, który miał minę „nieco” zdziwioną.- Naucz proszę MOJEGO partnera, że te buty TRZEBA nosić Grey_Light_Colorz_PDT_46...
-A co? Młody Kaulitz nie chce założyć butków?- zapytała Claudia ze śmiechem.
Sophia przewróciła oczami, po czym kiwnęła głową.
-Uważa, że będzie wyglądał, jak pedał- powiedziała dziewczyna kpiącym tonem, spoglądając na Billa.- Totalna paranoja.
Nagle Bill się obruszył.
-Ekhem? Przepraszam? A kto mnie nazywa młodym? Ja we wrześniu kończę 18. lat!- zawołał z dumą chłopak.
-Oho! Będziesz dorosły! Czyż to nie wspaniałe?- kpiła Claudia, patrząc na swojego partnera, który mierzył groźnym wzrokiem Billa. Oboje patrzyli na siebie, jakby byli największymi wrogami. CHRIS WATRIN I BILL KAULITZ, wiadomo...:]
-Wspaniałe, wspaniałe- przyznał Bill.- A tak w ogóle... Ze mnie sobie robicie jaja, bo jeszcze nie skończyłem osiemnastki. A wy? Skoro jesteście takie pewne siebie, to jesteście pewnie starsze?
Claudia i Sophia spojrzały po sobie ze śmiechem.
-Nie wiesz, że kobiet się o coś takiego nie pyta?- zapytała Claudia.
-A to sory!- na to Bill, podnosząc ręce w obronie.
Dziewczyny ponownie spojrzały na siebie.
-Przyjęte- zaśmiała się Sophia.- Ale wiesz co? Tobie chyba możemy powiedzieć... Ja świętowałam osiemnaście 9 lutego. Widzisz? Jestem starsza i to JA rządzę w tej parze.
-Ale ja jestem facetem- oznajmił Bill z nutą wyższości w głosie.
-Ale to JA mam cię czegoś NAUCZYĆ- odparła dziewczyna.
Bill już otwierał usta, aby odeprzeć zadany atak, ale się powstrzymał. Zwrócił się natomiast do Claudii.
-A ty? Też jesteś ode mnie starsza?- spytał.
-Niestety- uśmiechnęła się Claudia ze smutną miną.- Dopiero we wrześniu będzie 18.
-Aaaa... A kiedy dokładnie?- Bill, nie wiedzieć czemu, był z siebie niezwykle zadowolony.
-Drugiego- odparła dziewczyna, a Billowi miną zrzedła. Zapewne spodziewał się, że będzie od niej starszy więcej, niż zaledwie jeden dzień.- Czy teraz założysz te cholerne buty?
-Chyba sobie kpisz!- odparł Bill stanowczo.
Sophia załamała ręce.
-Chris, kochany, przekonaj Billunia do tych butów...- poprosiła Sophia w żarcie.
-Chyba nie myślisz, że posłucham JEGO!- oburzył się Bill.
-Tak? A niby dlaczego?- Chris przysunął oczy tak blisko Billowych, że niemal dotykali się czołami. Jednak (jak się pewnie domyślacie) Bill ni zniżyłby się do tego, aby dotknąć czołem, czoła Chrisa z US5!
-Bo cię nie lubię...- szepnął Bill, a dziewczyny patrzyły, jak faceci bombardują się wzrokiem.
-Wiesz co, Sophia?- Chris zwrócił się w stroną partnerki Billa.- Zatańcz mu na rurze... Bo innego sposobu na założenie butów, chyba NIE MA.
Bill wyrwał się w stronę chłopaka z pięściami.
-Co ty myślisz? Że kim ty do cholery jesteś?!- krzyczał, kiedy Sophia wyprowadzała go z sali Watrina.
Wyszli na korytarz, a Bill nie mógł usiedzieć w spokoju. Jeszcze nigdy nie czuł takiej nienawiści, do żadnego z asfaltów. Nigdy. Do tej pory.
Wiadome było, że ten program będzie BARDZO zaciętą walką...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
zulozula
Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: eee zapomniałam
|
Wysłany:
Wto 16:49, 04 Lip 2006 |
|
czy mi się wydaje czy ja przed chwilą przeczytałam parcika?? TAK przeczytałam eee fajnyyy
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Veren
:)
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 635
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z krainy Wielkich Jezior
|
Wysłany:
Wto 19:43, 04 Lip 2006 |
|
to opowiadanie jest SWIETNE ! Wciagajace, ciekawe i nieprzewidywalne
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Veren
:)
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 635
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z krainy Wielkich Jezior
|
Wysłany:
Wto 19:44, 04 Lip 2006 |
|
to opowiadanie jest SWIETNE ! Wciagajace, ciekawe i nieprzewidywalne
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
cookierek
:)
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Katowice
|
Wysłany:
Wto 21:33, 04 Lip 2006 |
|
Jea! i o to chodzi:D jest git...
podoba mi sie ))
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Xenia
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 100-lica
|
Wysłany:
Wto 11:00, 11 Lip 2006 |
|
Kolejne za*ebiste opowiadanko. Ja nie wytrzymam.
Chcę dalszą część !!!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
| |