Nikt tak pięknie nie mówił że się boi miłości...Jak Ty

Kolejna moja jednoparówka. Inspiracja? Pidżama Porno. Piosenkę macie w tytule. Moze nie jest o TH, ale zawsze można to sobie jakoś przetłumaczyć. Dedykacja? Ferlejka. Tylko ona. Jest dla mnie kimś wyjątkowym i zawsze pozostanie tą osobą. KC Ferli ;*

"Nikt tak pięknie nie mówił, że sie boi miłości... Jak Ty..."

„Zanim piorun i tęcza przejdą przez smutków most
Zanim dzień stąd odleci na chmurze
Zanim groszki i róże pocałują się znów przez płot
Zanim kurz pozamiata podwórze
Szeptem na ucho powiem że
Że ja, ja się tego wyrzekam
Wyrzekam bo
Nikt tak pięknie nie mówił, że się boi miłości…
Jak Ty…”

Burza to był jego żywioł. Ona była spokojniejsza, zawsze pojawiała się chwilę po nim. Po kwadransie, może mniej znikała i podążała za swoim kochankiem. Może różnili się od siebie, ale bardzo kochali. Ona uwielbiała patrzeć na jego wyczyny i strach ludzi. On natomiast z każdym dniem zakochiwał się w niej coraz bardziej i z zadowoleniem spoglądał na rozpromienione twarze tych, który patrzyli na nią z uwielbieniem. Może właśnie dlatego powodował takie spustoszenie? Może po prostu był zazdrosny o swoją ukochaną, której nie chciał oddać nikomu innemu? Tak, z całą pewnością. Kiedy Ona zakończała swój pokaz przyłączała się do niego i trwali tak razem w miłosnym uścisku, zapominając o całym świecie i swej działalności. Ze smutkiem odłączali się od siebie, ale musieli. Takimi prawami rządzi się natura. On zakończył swój pokaz, Ona bawiła się barwami na niebie. Jednak oboje noce kochali najbardziej. Wtedy przez cały czas byli razem. Nie zwracali uwagi na Innych, na te kwiaty na ziemi, które całują się, na to, że kurz biega jak szalony po podwórzu. Liczyli się tylko Oni. On i Ona. Ona i On. Oboje byli zapatrzeni w siebie nawzajem. On w jej barwach, Ona w jego blasku i mocy. Tak dużo czasu spędzali ze sobą. Tyle razem przeżyli. Dobrze wiedzieli, że kiedyś i ich życie dobiegnie końca. Pragnęli tylko jednego – umrzeć razem. Nie wytrzymali by bez siebie. Usychaliby z tęsknoty za sobą. Ten dzień już nadszedł. Oboje stanęli na Moście Smutków. Ale tylko On przeszedł. Ona odeszła. On trwał nadal. Jej nie było. On znalazł sobie kolejną. Równie piękną, jak jej poprzedniczka. Kiedy tylko spojrzał na nią, widział swoją kochankę. Kiedy tylko w nocy kładł się spać u Jej boku powtarzał sobie słowa: Nikt tak pięknie nie mówił, że się boi miłości. Jak Ty.
On był Piorunem. Ona była Tęczą.

o matko... słowa nie moge wydusić... czemu takie krótkie?? Sad

Jak pięknie napisanie .....

super, super i jeszcze raz super !

dobra...wysilę się... ;)
kochany psecinku...
ta jednoczęściówka była wspaniała...
twoje ujęcie tego, było tak fantastyczne, że bez znaczenia dla mnie czy o TH czy nie, bo i tak mogłam to sobie wyobrazić jak chciałam...
a teraz napiszę coś, czego nie chciało mi się pisać poprzednio(wybacz...z natury jestem leniwa :*)
czytając to czułam cos dziwnego...ale pozytywnie
to było jak...nie mam pojęcia jak to nazwać, ale to było jakby mi ktoś gładził serce...
Z każdym zdaniem wyobrażałam sobie Billa i...wiadomo ;)
To było jak krótka historia tego, co chciałabym, żeby się stało...nawet jeśli miała by ona być wierna twojemu opisowi...
wspaniale...

jejku tak ładnej jednoczęściówki chyba jeszcze nie czytałam Smile

na początku myślałam że to o Tomie albo Billu ale później tak jakos zwątpiłam Wink

pozdrawiam!!
P.S. to nic że krótkie ważne że ładne i treściwe! Smile

No to czas na mnie:)
A... skusilam sie...
Jednym slowem?
Nie da sie.
Ja nie umiem wprost powiedziec tego, co mam na mysli.

Krotkie, ale tresciwe.
Piekne, ale jasne.
Podobalo mi sie, bo ladnie napisane.
Kocham burze.
Nie nawidze ciszy.
A teraz odejde, jak zawsze pokorna i oddana, w cieniu Twojego talentu:
~ddm

krociutkie ale ma ten urok...
cudnie opisane... piekne slowa psecinku:*

Piękne! Po prostu piękne!

mmm cudo *_*

poprostu slodkie<mniam>

nic dodać i nic ująć Rolling Eyes

Kochanie, Psecneeeek Całus.

ja jestem zaskoczona i tak jakoś mi się w sercu cieplej zrobiło jak przeczytałam dedykację, dziękuję =*** <ciuma&psytula>

Polubiłam Towje jednopartówki. Powiem tak, że to w jakimś sensie mi nie podeszło opowiadaniem, tylko jakaś historią... która mnie urzekła *_* szczerze? skąd Ty masz takie super pomysły? a ten sposób w jaki ubrałaś te słowa, to ah... Shocked

świetne. Podoba mi się najbardziej to jak wyraziłaś to co on czuł kiedy ją miał... super total geil! Brawo Psecinek Całus.

I znowu jestem jakas opozniona.Czemu nic sie nie chwalisz ze napisalas jednoopartowke kolejna?Ehhhh... chyba cie zabije normalnie...za wczoraj tez,bo nie powiem co sie dzialo pozniej...Ehhhh...
Co do partowki...
Jest boska...
To jest tak:
twoje jednipartowki przynajmniej dla mnie sa jak:
"Powietrze bez którego nie mogę oddychaź,ratunkowa lina bez której spadam w dół,krystalicznie czysta woda,która daje mi życie i słońce które ogrzewa moję twarz...
Taki cytat,alena serio, K O C H A M twoje jednopartówki...
KC Całus.

Eh...urocze to było...Dla mnie to było bardzo piękne, poetyckie zespolenie mItu i "romea i julii" ... Świetne Smile

Taki Romek-Atomek z kochanką Smile

Buźka

Ale to piękne...tak pięknie napisane....
To zostanie mi w głowie: " On był piorunem. Ona była tęczą"...
Piękne...Takie,takie...poprostu nie potrafie znaleźć słow na to co chciała bym Ci powiedziec.... Całus.