Autor |
Wiadomość |
Kamis
:-(
Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Stoszowice
|
Wysłany:
Nie 18:32, 21 Maj 2006 |
|
A ja tylko tyle powiem to było ŚWIETNE!!!! Kolejny raz powtarzam że uwielbiam to opko!!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
stove
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina gumy balonowej.
|
Wysłany:
Nie 19:27, 21 Maj 2006 |
|
o fuck! Jednak już nie mam zapasu! To jest ostatni stary odcinek!
Teraz już będą lecieć nowe! ooo fuuuck!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
partyzantka
:-(
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 19:46, 21 Maj 2006 |
|
aaa to TO już był ostatni stary odcinek! A ja myślałam, że będzie jeszcze jeden ^^'
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ashley
:(
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: się tu wziełam?
|
Wysłany:
Nie 20:10, 21 Maj 2006 |
|
Fajnie że będą nowe odcinki:D Nie mogę się już doczekać Pozdro
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Temcia
:]
Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 523
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z krainy snów...:)
|
Wysłany:
Nie 20:12, 21 Maj 2006 |
|
Boże ja już chce następny!!
dlaczego ten się tak szybko skonczył??
Uwielbiem to czytac poprostu uwielbiem....
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nicky
:-(
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: POLICE
|
Wysłany:
Nie 20:37, 21 Maj 2006 |
|
ja myślałam że to ostatni odcinek a tu niespodzianka haha ta część mi się podobała bo była optymistyczna i z humorem zwłaszcza na końcu... czekam na next! pozdrawiam
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
KIKA
:(
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 334
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 20:38, 21 Maj 2006 |
|
kochana jak ja niemoge doczekac isę nowych odcinków..... to opko jest rewelacujne
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
stove
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina gumy balonowej.
|
Wysłany:
Pon 15:29, 22 Maj 2006 |
|
I przyszedł moment w którym stare latte się staje historią ;P
20. <-Nowy odcinek ;] (tak zupełnie, zupełnie ;P)
-Jacy oni są? –Spytałam Cornelii, gdy znalazłyśmy się same w moim pokoju.
-Nie sądzisz, że powinnaś TU coś zmienić? A oni? Konkretnie, kto? –Uśmiechnęła się szeroko, siadając na łóżku i wpatrując się we mnie z oczekiwaniem. Rozejrzałam się po pokoju. Może rzeczywiście powinnam coś zmienić? Seledynowe ściany, jasne panele, to wszystko było takie… sztuczne… Nie widać było, żeby w tym pokoju mieszkała taka nastolatka jak ja. Wszystko było nastawione na fakt, iż mieli tam przebywać przyjeżdżający od czasu-do-czasu goście. Niestety zjawił się ktoś, kto miał zostać na stałe i cały trud, który poświęcili na to, żeby pokój wyglądał na gościnny, poszedł na marne.
-No wiesz… Chłopacy… -odpowiedziałam nieśmiało, odwracając się w stronę wielkiego lustra, wiszącego na ścianie. Spojrzałam na siebie, po czym przejeżdżając dłonią po głowie, cmoknęłam z niezadowoleniem. Miałam ładne rysy twarzy, kolor włosów po mamie, jedynie oczy przypominały mi ojca… A przecież w oczach ukryta jest największa magia… Musiały być zaćmione tak potężnym złem… Westchnęłam głęboko.
-Chłopacy… Ehh… Georg jest strasznie towarzyski… On uwielbia gadać, zawsze na imprezie jak znajdzie jakąś laskę, nie oderwie się od niej. I wcale nie jest tak, że ona łapie pierwszą-lepszą okazję, żeby od niego zwiać. Nie… Właśnie rozmawiają zawzięci, nawet kilka godzin… Z nim nie da się nudzić, choć na wywiadach raczej trzyma się z boku. –Pokręciła głową ze śmiechem, strząsając z twarzy opadające na nią kosmyki włosów – I to tak jak Gucio. Wiesz… oni zawsze trzymają się razem… -przytaknęłam z zadowoleniem – Gustav… On jest taki… hm… niepewny siebie i Georg go w tym uzupełnia. On zawsze przemyśli coś pięć razy, zanim tak naprawdę się za to weźmie, choć to nie znaczy, że jest sztywny jak cegła… Uwierz mi… Jak on się upije… -Tu wybuchła głośnym śmiechem –Bill… to jest kawał wariata… Choć wydaje się rozważny i odpowiedzialny, to jednak drzemie w nim taki mały diabełek… Uwielbia się wydurniać… No i strasznie dużo gada… A Tom? Tom… Tom jest mój… -uśmiechnęłam się szeroko, widząc tańczące iskierki w jej oczach. Na odległość czuło się głębokie zakochanie. To nic, że ich miłość opierała się na seksie… Skoro Cornelia tak bardzo go kocha? Ach… a jeszcze niedawno go przeklinałam… Przeklinałam ich związek… A teraz ich błogosławię… To nie jest normalne.
-Myślisz, że mnie polubią? –Usiadłam koło niej, nerwowo przygryzając dolną wargę. Chciałam znaleźć się wśród ich paczki. Mimo iż to nie było łatwe, bo oni w końcu znali się od małego, to jednak chciałam się tam wślizgnąć. Żeby nie być na uboczu. Żeby nie być samotną, małą, bezbronną dziewczynką, która nie posiadała przyjaciół.
-Polubią?! Kobieto! Oni szaleją na twoim punkcie! –Walnęłam ją w czoło, po czym wstając z miejsca ze śmiechem chwyciłam jej rękę ciągnąc w stronę wyjścia.
-Szaleją… Żartujesz… -roześmiałam się głośno, mijając futrynę odgradzającą mój pokój od korytarza. Łapiąc barierkę ochraniającą przed upadkiem na schody, odwróciłam się do niej i puszczając jej dłoń spytałam:
-Ile oni już są razem? –Cornee zmarszczyła brwi. Nie wiedziała, o kogo chodzi, podejrzewała mnie o miłość do młodszego Kaulitza, albo po prostu sama nie miała pojęcia. Zapewne to drugie… Pewnie myślała, że skoro jesteśmy bliźniaczkami i jej się podoba Tom, to ja nie mogłabym gustować w innych chłopakach, tylko również zarywać do blondyna.
A jeżeli ten jest zajęty, w jej przekonaniu moje uczucia zostały skierowane do Billa.
-Eh… Wiesz… Zależy… -odparła cicho, mijając mnie i powoli schodząc na dół. To było takie specjalne odwlekanie informacji, na których i tak bardzo mi nie zależało. Ale ona tego nie wiedziała. W jej mózgu toczyły się bitwy o to, czy powiedzieć mi prawdę, czy może skłamać ‘dla mojego dobra’.
-Zależy? –Parsknęłam śmiechem – Jak może ‘zależeć’? Chyba wiesz mniej więcej ile ze sobą są… -Dziewczyna przeczesała włosy ręką, głęboko wzdychając, po czym odwróciła się do mnie i uchwyciła me dłonie, patrząc mi głęboko w oczy.
-Zakochałaś się? –Spytała cichym i poważnym głosem. No tak, innej możliwości raczej nie było. Musiała palnąć jakieś głupstwo, bo bez tego nie byłaby już sobą. Mimo, iż nie znałyśmy się zbyt długo, jej charakter został już w mojej głowie określony.
-Nie! –Wykrzyknęłam pretensjonalnie. Jeszcze tego mi brakowało, żebym darzyła uczuciem brata największego erotomana w całym Magdeburgu. Jeśli czarnowłosy jest taki, jaki jest tylko teraz? Jeśli potem zmieniłby się na takiego samego człowieka jak blondyn, to lepiej, żeby żadna dziewczyna się w nim nie kochała. Chłopak spadłby na psy.
-Ach… To, po co się pytasz? –Cornee zapewne uważała, że nie można się pytać o związki innych, chyba, że kocha się jednego z tworzących je partnerów.
-Bo dopiero niedawno ją poznałam. Wcześniej Bill nie mówił mi nic o niej, więc myślałam, że nikogo nie ma. Ale skoro ma, to, chociaż powinien mi coś o niej powiedzieć. A on nie pisnął ani słówkiem, nawet po tym jak się już z nią spotkałam, a ta wzięła mnie za głupią i pustą fankę, która chce dobijać się do jego drzwi, żeby wpaść mu do łóżka.
-Ja też za nią nie przepadam… -odpowiedziała szybko, wnioskując z mojej wypowiedzi głęboką niechęć do tej osoby. To już się czuło na odległość… Teraz wszyscy mogliby mnie podejrzewać o miłość do Kaulitza. I zapewne tak będzie.
Plotki się szybko rozniosą i gdy trafią do samego czarnowłosego, nie będę potrafiła się wytłumaczyć, że to wcale nie tak. Jego dziewczyna rzuci się na mnie z pazurami, inni będą się śmiać, a ja otoczona kłamstwem i plotkami nie będę miała jak z tego wybrnąć. Pięknie.
-To dobrze… przynajmniej nie jestem sama… -wyszeptałam, schodząc po schodach, żeby otworzyć drzwi, zza których od kilku minut słychać było nawołania i prośby o wpuszczenie do środka. Nacisnęłam klamkę, wciąż patrząc na Cornee, która z miną małego dziecka zaczęła zeskakiwać, co dwa schodki, śmiejąc się z własnej głupoty.
-Cześć… -usłyszałam w lewym uchu. Momentalnie przypomniało mi się, że właśnie otworzyłam komuś drzwi, zapominając o tym. Odwróciłam się w stronę głosu, uśmiechając blado. Czarna grzywa tylko błysnęła mi przed oczami i już na zewnątrz nikogo nie było.
-A gdzie Tom? –Dało się słyszeć z salonu. Zamknęłam je, po czym wolnym krokiem weszłam do kuchni, siadając na jednym z krzeseł i przechwytując dużą, czarno-białą gazetę ‘taty’.
-Został w domu, a ty… hm… sama? Czy ta mała ruda dziewczyna, która mi otworzyła, to była twoja siostra? –Radosny śmiech Billa. Zżerało mnie od środka, gdy go słyszałam. Potrzebowałam jego obecności, a dochodził mnie jedynie stłumiony głos. Zawsze jak pojawiał się obok, moje serce zaczynało bić. Nie wiedziałam, czy to wszystko było kwestią jego osoby, czy moich przekonań, co do niego. Może tylko mi się tak wydawało, że pomagał mi w tym wszystkim. Może tak naprawdę jego obecność wcale nie sprawiała mi radości, może ja sobie to tylko wmawiałam?
-Amee, ale gdzieś ją wcięło. Chcesz coś do picia? –Chłopak roześmiał się głośno, po czym na kafelkach w przedpokoju zaczęły rozbrzmiewać kroki, które nasilały swój dźwięk z każdą chwilą.
-Wiesz, sam się mogę obsłużyć. –Schowałam twarz za gazetą udając, że zawzięcie coś czytam. Tak naprawdę chciałam tylko, żeby sobie jak najszybciej poszedł i zostawił mnie w spokoju.
-Amelio –zaczął poważnym głosem – czy mogłabyś mi podać cukier? –Chwyciłam cukierniczkę i już chciałam mu ją podać, gdy…
-Po cholerę Ci cukier do red bulla?! –Odłożyłam ją na miejsce i znów zagłębiłam się w lekturze, nagle dochodząc do wniosku, że czytam artykuł o ‘męskich odpowiednikach ‘dziwek’’. Momentalnie przewróciłam stronę, błagając Boga w duchu, żeby tylko Bill nie zauważył tamtego tytułu.
-Chciałem jedynie usłyszeć twój głos, o piękna… -uklęknął przy mnie, chwytając moją dłoń i zaczął obsypywać ją milionami pocałunków. Automatycznie cofnęłam ją do siebie.
-Uważaj, bo ci uwierzę… a tego byś nie chciał… -zadrwiłam, wracając do gazety.
-Chciałbym, kochanie… Jak cholera… -jego twarz stała się poważna, ale oczy szkliły się radością. Miałam ciągnąć tą głupią gadkę, czy może fuknąć mu w twarz i pójść się położyć?
-Mhm… skarbie, a co z twoją piękną dziewczyną? –Odłożyłam gazetę, patrząc jak chłopak siada naprzeciwko mnie. Zmrużył oczy, przygryzając lekko dolną wargę. –Chcesz mnie podniecić? –Uśmiechnęłam się filuternie. Czarnowłosy spuścił głowę, kręcąc nią z niezadowoleniem, jednak wciąż śmiejąc się tak samo.
-Taak… chcę, żebyś była moja… Chcę pisać o tobie piosenki… -przerwałam mu:
-I przejść przez monsun… -roześmiałam się głośno, widząc jak chłopak cicho parsknął śmiechem.
-Dokładnie tak… -puścił mi oczko – Będziemy razem? –Ściągnął usta, tworząc ‘dzióbek’ i spojrzał na mnie z rozbawionym oczekiwaniem.
-Oczywiście, że Taak… -przeciągnęłam, widząc jak ten wstaje by zaraz rzucić się mi w ramiona, jak w jakimś amerykańskim filmie. –A teraz spadaj… koniec głupiej zabawy –wystawiłam mu język, wychodząc szybko z kuchni.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ashley
:(
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: się tu wziełam?
|
Wysłany:
Pon 15:36, 22 Maj 2006 |
|
Czyżby pierwsza? Fajnie! Idę czytać... Mua:*
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
shira
Moderator
Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 16:56, 22 Maj 2006 |
|
Stove...ja na końcu szalałam
jej...
i jak ja się teraz doczekam nowego odcinka?!
cudowne...
zachwyca mnie ta zmiana, która zachodzi w Amee...
zachwyca mnie Twój styl...
Twoje opisy uczuć...
Twój świat przedstawiony...
zachwyca mnie to magiczne opowiadanie...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
pryczka
:]
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: LublIN ciTyyyy
|
Wysłany:
Pon 17:13, 22 Maj 2006 |
|
Pierwszy nowy odcinek jest zaj*bisty Naprawdę, bardoz mi sie podoba
Oby tak dalej
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Beata
:-(
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 17:42, 22 Maj 2006 |
|
Naprawdę , bardzo podoba mi się ten odcinek ! A on tylko żartował ,czy przemawiała przez niego żartobliwie powaga ?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nicky
:-(
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: POLICE
|
Wysłany:
Pon 17:45, 22 Maj 2006 |
|
mnie też się bardzo podoba!! pozdrawiam!!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kamis
:-(
Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Stoszowice
|
Wysłany:
Pon 18:14, 22 Maj 2006 |
|
Hmmm Hmmm Hmmm... co by tu... a tak dla mnie nie ma róznicy czy to jest nowa część czy stara, poprostu to opko jest BOSKIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
pISZ SZybciutko bo aż Mnie coŚ w Środku Z CiekaWości zrzera...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ashley
:(
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: się tu wziełam?
|
Wysłany:
Pon 21:30, 22 Maj 2006 |
|
Niom, było boskie co do linijki:D! Pisz szybciutko next parcika o nas ciekawość zrzera:P
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|