Forum Forum Tokio Hotel Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 "Kocham Cię, wiesz?" ...:Epilog:... Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
hobo psec
Moderator



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1547 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: hobolandia [Lublin]

PostWysłany: Nie 20:33, 03 Wrz 2006 Powrót do góry

Ekhem...
hobo psec przedstawia swoje najnowsze wypociny w postaci tego oto jakże beznadziejnego opwoadania. Pewnie powiecie, że fabuła taka sama jak w poprzednim moim opowiadaniu wieloczęściowym i to po trochu prawda, ale nie do końca. Opowiadanie w całości dedykowane:
Ferli - czyli dziewczynie, przez którą nie chce mieć faceta. Ona zawsze będzie pierwsza i zawsze będę ją kochać najbardziej w świecie ;*
~ddm - mojej mistrzyni
Strix - za opowiadanie "Dlaczego? - czyli nigdy nie jest za późno"
heidi - za nową znajomość, manię happysad

...:Part 1:... Miłość w kawałkach
Siedziała na dywanie w salonie, rysując coś na kartce papieru. Co jakiś czas spoglądała na starszego o 13 lat brata Alexa. Bardzo go kochała, a on ją. Spędzała z nim tyle czasu ile tylko mogła. Ale tego dnia, żegnając się z nim, nie wiedziała, że już nigdy się z nim nie zobaczy…
Ojciec rodzeństwa zaczął krzyczeć na mamę, która potem rozpłakała się i wyszła do kuchni.
- A ty wynoś się stąd i nie wracaj już więcej! – krzyknął pokazując na Alexa, który wstał z kanapy, zabrał kurtkę i wyszedł, rzucając krótkie spojrzenie na młodszą siostrę. Dziewczynka wybiegła za nim na ulicę.
- Alex! – krzyknęła. Chłopak kucnął, aby móc patrzeć na siostrę.
- Wracaj do domu, mała.
- Dlaczego ty idziesz? – zapytała.
- Idę do kolegów. Jutro się zobaczymy.
- Mogę iść z Tobą? – on lekko się uśmiechnął.
- Niestety nie. Musisz zostać z mamą i tatą.
- Ale ja nie lubię, kiedy tata krzyczy. Alex, zabierz mnie ze mną. – dziewczynka objęła brata za szyję. Chłopak też ją do siebie przytulił i spojrzał na oświetlony dom. W drzwiach stała jego matka. Paliła papierosa.
- Wrócę tutaj jutro, obiecuję. A Ty mi obiecaj, że będziesz przez cały czas z rodzicami, dobrze? – powiedział nie spuszczając wzroku z rodzicielki. Dziewczynka nic nie powiedziała, tylko mocniej ścisnęła szyję brata. – Zrobisz to dla mnie?
- Dla ciebie tak! – powiedziała radośnie u pocałowała go w policzek. Alex pogłaskał ją po głowie.
- Wracaj do domu. Dobranoc.
- Dobranoc. Kocham cię! – potem szybko pobiegła do domu. Chłopak stał jeszcze chwilę na chodniku.
- Też cię kocham, Lily. – uśmiechnął się lekko, odwrócił się i poszedł przed siebie, trzymając ręce głęboko w kieszeniach.
Czteroletnia Lily siedziała przy oknie czekając, aż wróci jej brat. Nie pojawiał się. Ani tego dnia, ani następnego. Patrzyła się na ulicę, kiedy jadła śniadanie. Patrzyła na ulicę, kiedy wychodziła pobawić się do koleżanek. Patrzyła na ulicę, kiedy opuszczała to miejsce już na zawsze. Patrzyła na ulicę, mając nadzieję, że kiedyś on pojawi się na niej. Nadzieja była złudna. Przykro mi, moja droga, ale dobrze wiesz, że w życiu nie można mieć wszystkiego.

- Gdzie jest mój brat? Dlaczego mam inne nazwisko niż Wy? Czemu nie jestem do Was podobna? – szybko zadawała te pytania, siedząc przy śniadaniu. Jej rodzice spojrzeli na siebie z lekkim przerażeniem. Znów zapytała. – Dlaczego nic nie mówicie? Co macie przede mną do ukrycia?
- Lily… chcieliśmy ci to powiedzieć, kiedy dorośniesz… - zaczęła jej mama, ale dziewczyna jej przerwała.
- Jak dorosnę? Mam szesnaście lat, mamo! Czy to jeszcze za mało? – czarne źrenice wpatrzone były w rodzicieli.
- Skoro już się domyślasz, to ci powiemy. Twój brat, Alex… - Lily znów przerwała.
- Wiem jak się nazywa. Nawet pamiętam jak wygląda.
- Nie przerywaj matce! – krzyknął jej ojciec. Czemu zawsze na nią krzyczał?
- Nie wiemy gdzie jest Twój rodzony brat, Lily. I nie przerywaj mi, pozwól mi to dokończyć. Ty… kochanie, nie jesteś naszym rodzonym dzieckiem. Twoi rodzice oddali cię do adopcji, kiedy miałaś cztery latka. Zaadoptowaliśmy Cię i przywieźliśmy tu, do Niemiec. Dlatego nie podobna jesteś do mnie, taty czy swojej siostry. I dlatego masz inne nazwisko.
Lily wpatrywała się w swój talerz z otwartymi ustami. Była zdziwiona, ale i znienawidziła tę dwójkę, która teraz siedziała naprzeciwko niej.
- Córeczko… - zaczęła kobieta. Nastolatka gwałtownie wstała do stołu i wycelowała palcem w tą, która uważała za matkę.
- Nie mów tak do mnie. Okłamywaliście mnie przez całe moje życie! Nazywałam was rodzicami, mimo, że nimi nie byliście… nigdy Wam tego nie wybaczę. Nienawidzę Was! – krzyknęła na sam koniec i wybiegła z kuchni, prosto do swojego pokoju. Nie płakała. Była wściekła. Szesnaście lat jej uporządkowanego życia runęło w jednej sekundzie jak domek z kart. Przemyślała wszystko jeszcze raz. Po kolei, starając zbudować domek od nowa. Ale jakiś podmuch wiatru znów go zburzył. Tym podmuchem wiatru była świadomość tego, że nie jest częścią tej rodziny, że gdzieś daleko w świecie ma brata, który być może o niej pamięta. Ale najbardziej bolało ja to, że była adoptowana, że „rodzice” ją okłamywali.
- Odnajdę Cię, Alex. Obiecuję. – wyszeptała i wyszła z pokoju.

___________
Jak się nie podoba, to usunę.
PS. Siostra pojawi się później, ale nie będzie odgrywać dużej roli.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez hobo psec dnia Śro 13:29, 25 Paź 2006, w całości zmieniany 15 razy
Zobacz profil autora
Staff




Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 83 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa!

PostWysłany: Nie 20:42, 03 Wrz 2006 Powrót do góry

1?
Czytam...

hobo psec napisał:

Dlatego nie podobna jesteś do mnie, taty czy swojej siostry.

Jakiej siostry?? (nie uważnie czytałam?Razz)

Nie usuwaj, pisz dalej. Jestem ciekawa jak to rozwiniesz Wink Ogólnie rozdział.. hmm fajny, szkoda, że krótki.
Życzę weny i... udanego Rozpoczęcia Roku Szkolnego Very Happy
Buźka Całus.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Veren
:)
:)



Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 635 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z krainy Wielkich Jezior

PostWysłany: Pon 11:00, 04 Wrz 2006 Powrót do góry

hm... zaczyna się ciekawie.
No cóż, narazie mogę tylko powiedzieć, że czekam na więcej części Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
shira
Moderator



Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 1460 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:48, 04 Wrz 2006 Powrót do góry

czytałam kiedyś coś podobnego... nie podobało mi się
ale wierzę, że Twoje opowiadanie mi się spodoba Wink
na razie nie mam zdania...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
heidi
:-)
:-)



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 1220 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:52, 04 Wrz 2006 Powrót do góry

Mnie się podobało, nawet bardzo, bo nigdy wcześniej nie czytałam opowiadania, które mogłoby być podobne to tego. Pisz dalej, będe śledzić dalsze losy Lily ;].

I dziękuje za dedykacje, chociaż nie wiem, czy na nią zasłużyłam Całus..


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Asiulla
:-)
:-)



Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 896 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:46, 04 Wrz 2006 Powrót do góry

Nie wiem...
Mam mieszane uczucia.
Siostra?
Nie wspomniałaś o niej nic.
Znienawidzenie?
Przeciez ich kochała.
Nie da sie znienawidzić tak szybko.
Mogła poczuć gniew i złość.
Ale po przemyśleniu...
Podziekowała by im, bo nie spędziła całego zycia w domu dziecka, prawda?
Mimo wszystko byli jej rodzicami, nie biologczyni, ale byli...

Ale czytało się fajnie.
I zastanawia mnie czemu Alex miał odejść.
Mam nadzieję, że w kolejnych odcinkach się dowiemy...^^
Fajne.
Czekam na rozwój wydarzeń.

Pozdrawiam!
Asiulla


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Joq
Gość





PostWysłany: Pon 15:48, 04 Wrz 2006 Powrót do góry

Mi się podobało. Fajnie się zapowiada, styl ciekawy. Ogólnie jestem za tym, żebyś kontynowała. Zainteresowałaś mnie tym. Ciekawa jestem co się stało, że rodzice oddali Lily do adopcji. I dlaczego odszedł jej brat - to chyba najciekawsze.
Pozdrawiam, życzę weny i czekam na kolejny odcinek
Sylas
:-)
:-)



Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 874 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: wiedziałeś, że tu jestem Bill ? ;*

PostWysłany: Pon 16:23, 04 Wrz 2006 Powrót do góry

Mnie też się podobało Smile Wszystko ładnie opisane, lekko się czytało, tylko szkoda, że tak krótko :)Na pewno zajrzę, kiedy pojawi się następna część, aby poznać dalsze losy Lily Smile Pozdrawiam, i życzę weny ;**


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Borat
:-)
:-)



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1221 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5

PostWysłany: Wto 13:59, 05 Wrz 2006 Powrót do góry

Z góry podziekuję za dedysława Całus.
Kochanie. Bardzo mi się podobało. Szczerze to jak skończyłam czytać to czułam jkaby to była jednopartówka. I dlatego jestem jeszcze bardziej ciekawa jak dalej to potoczysz. Mam nadzięję, że części będzie duzooo!
I piszesz troche zahcaotycznie, ale i tak podoba mi się Razz Niezmiernie.
Całus.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dranisiaa
:-(
:-(



Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 221 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wiesz, że chcę być szczęśliwa?

PostWysłany: Śro 17:18, 06 Wrz 2006 Powrót do góry

No cóż...
To opowiadanie zapowiada się świetnie.
Jest już w pierwszym parcie dużo zagadek.
Już nie mogę doczekać się nowej część.
Przyciagasz swoim stylem pisania.
Dziękuję za nowy temat do snów Very Happy
Pozdrowienia Exclamation


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
hobo psec
Moderator



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1547 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: hobolandia [Lublin]

PostWysłany: Śro 17:29, 06 Wrz 2006 Powrót do góry

Dziękuję za miłe komentarze. NIe wiem ile będzie cześci, ale jak narazie jestm w połowie 7. Dobra, lecę z następnym partem. Za ewentualne błędy przepraszam. Ferli wszystko poprawi xP

...:Part 2:... Przyjaciel?
Lily pociągnęła cicho nosem. Czuła obok siebie ciepło wysokiego blondyna z dredami, kolczykiem w ustach i dużymi czekoladowymi oczami i czarnymi źrenicami, utkwionymi w drobnej osóbce wtulonej w jego ramiona. Krócej można by powiedzieć, że to najlepszy przyjaciel Lily.
- Maleńka… - zaczął, ale przerwał.
- Tom, nie. Nie wrócę tam, rozumiesz? Nie będę mieszkać pod jednym dachem z… nimi. – dziewczyna jeszcze bardziej przytuliła się do niego.
- No dobra. Będziesz dziś spała u mnie. Mama nie będzie miała nic przeciwko. Dam ci jakąś koszulkę. I już nie rycz, mała. Masz mi się tu nie smucić, rozumiesz? – chwycił ja delikatnie za podbródek i podniósł jej głowę tak, aby ich spojrzenia się spotkały. Lily kiwnęła głową.
- Chodź na dół. Mam coś na poprawę humoru. – para nastolatków wstała z ziemi. Stanęli przy drzwiach pokoju blondyna.
- Tom? – zapytała Lily. Chłopak spojrzał na nią, a jego ręka zatrzymała się w połowie drogi do klamki. – Dziękuję Ci.
- Mała, nie musisz… - dziewczyna stanęła na palcach i ucałowała w policzek swego towarzysza, który lekko się zarumienił.
- Chodź. – objęła go w pasie i wyszła razem z nim z pokoju.
Zapewne się zastanawiacie, czy są razem. Odpowiedź brzmi: nie. Oni się kochają jak rodzeństwo, umieją czytać sobie w myślach. Znają się od dawna, chociaż nawet nie pamiętają, jak się poznali. Ale czy to ważne? Mam nadzieję, że nie.

Tom siedział na wiklinowym fotelu obok łóżka. Patrzył się na dziewczynę uśpioną w jego łóżku. Pukanie do drzwi.
- Hej… - do pokoju wszedł jego bliźniak, Bill.
- Hej braciszku. – Tom popatrzył na brata przez ramię, a potem znów utkwił oczy w blondynce.
- Jak Lily… co ona tu robi? – zapytał zdziwiony czarnowłosy chłopak wskazując na dziewczynę.
- Rodzice powiedzieli jej, że jest adoptowana. Nie chciała wracać do domu, to została tutaj. – wyjaśnił szybko Tom. Jego brat usiadł na ziemi. Przez chwilę słychać było tylko oddechy bliźniaków.
- Co ty tak właściwie do niej czujesz? – zapytał Bill, spoglądając na blondyna.
Tom w dalszym ciągu patrzył na Lily.
- Nie wiem. Czasem… czasem chcę, aby mnie przytuliła czy pocałowała. Czasem to ja chce to zrobić, ale się powstrzymuję. Kiedy jej nie ma nie tęsknie za nią. A kiedy wraca z wielką przyjemnością przytulam ją do siebie. – uśmiechnął się lekko. – Ty tego nie czujesz?
- Nie. Jest moją przyjaciółką, ale… nie chce, aby było między nami coś więcej. Kocham ją jak siostrę. – odpowiedział Bill i wstał z ziemi. - Idę do siebie. Dobranoc.
- Cześć. – rzekł Tom szeptem i poszedł do łazienki.
Lily otworzyła oczy, spoglądając na plecy swojego przyjaciela.
- Ja nie chce abyś mnie kochał. Ja nie chcę Cię ranić… - wyszeptała i zasnęła.

Kiedy rano się obudziła, on dalej spał. Po cichu wyszła z łóżku i zaczęła się ubierać. Założyła na siebie spodnie, rzuciła na ziemię za dużą koszulkę. Na ziemię? Trafiła akurat w swojego przyjaciela, który gwałtownie się rozbudził i rozejrzał się wkoło. Zatrzymał wzrok na Lily. Stała w biodrówkach i czarnym staniku szukając czegoś w stercie ubrań.
- Lily, szukasz czegoś? – zapytał nie spuszczając wzroku z dziewczyny.
- Nie widziałeś mojej bluzki? – odwróciła się do niego przodem. Nic nie odpowiedział. Pożerał wzrokiem dziewczęce ciało, z każdą chwilą chcąc dotknąć jej skóry, lub nawet zbliżyć do niej swoje usta.
- Tom! – krzyknęła Lily.
- Co mówiłaś? – otrząsnął się ze swoich marzeń.
- Pytałam się, czy nie widziałeś mojej bluzki. – powiedziała spokojnie. Chłopak sięgnął na inne krzesło i podał jej bluzkę. Mruknęła pod nosem coś w stylu „dziękuję” i szybko się ubrała.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dranisiaa
:-(
:-(



Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 221 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wiesz, że chcę być szczęśliwa?

PostWysłany: Śro 19:13, 06 Wrz 2006 Powrót do góry

Jest nowy parcik <Dranisiaa zaciera ręce>.
Lecę czytać.

EDIT:
Super.
W końcu zaczyna się coś dziać Wink
Tylko jedno mi nie pasuje Twisted Evil
Za krótki odcinek. Very Happy
Chcę już dalej Exclamation (ględzę jak małe dziecko, nie Question )
Więc (chyba moja facetka od polskiego nie będzie zadowolona z początku dego zdania Wink ) powtarzam jeszcze raz:podoba mi się.
Czekam na next parta.
Pozdrowienia Exclamation

P.S.:Mam nadzieję, że napiszesz więcej niż siedem części Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Veren
:)
:)



Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 635 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z krainy Wielkich Jezior

PostWysłany: Śro 20:11, 06 Wrz 2006 Powrót do góry

O.
Kurczem bladem...
Cóż, zaczęłaś nowy wątek.
Hm... ale za krótko Very Happy
Czekam na więcej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
heidi
:-)
:-)



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 1220 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:36, 06 Wrz 2006 Powrót do góry

Krótko. Ale nie będe marudzić xP. Bo mi się podobało. Hehe.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Borat
:-)
:-)



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1221 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5

PostWysłany: Czw 13:46, 07 Wrz 2006 Powrót do góry

Krótko to bajka. Ale troche za szybko. I nie chodzi o to, żebys dawała więcej opisów itd, bo to wszytsko juz jest. Super Razz Podoba mi się. Trzymasz w niepewności, bo wszystko się tu może zdarzyć. W S Z Y S T K O xD
Pogratulować ;*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)