|
|
Autor |
Wiadomość |
Ashley
:(
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: się tu wziełam?
|
Wysłany:
Pon 17:33, 12 Cze 2006 |
|
Tą końcówką to ty potrafisaz przyciągnąć jak magnes! Cudne opo, nie przesadzam! Teraz się zamienię w dziecko mające 5 lat i gzecznie poplose o koleną cześć <robi niewinną minkę>
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
alex_92
:-(
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Katowice
|
Wysłany:
Pon 20:36, 12 Cze 2006 |
|
hehe.. nie lubie takich momentow kiedy sie nagle urywa
podobalo mi sie i czekam na nastepna czesc
pozdrawiam papa
caluski
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Joq
Gość
|
Wysłany:
Pon 20:58, 12 Cze 2006 |
|
No... jak zwykle super... opowiadanie bardzo mnie wciągnęło i szkoda tylko, że takie króciutkie bo bardzo szybko się go czyta... no cóż... czekam na następną część
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
Borat
:-)
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
Wysłany:
Wto 17:20, 13 Cze 2006 |
|
Super. Zauważyłam tylko dwa błędy-zjadłaś literki. Ale to bajeczka.!!!
Najpiekniejsza. Ta część była prosta, dlatego tak łatwo mi sie ją czytalo. Dziękuje i czekam na dalszą część
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
~ddm
:(
Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?
|
Wysłany:
Wto 17:44, 13 Cze 2006 |
|
Mrauuu co takie krotkie?
Kochana... nie rozpieszczasz nas...ehhh
No, ale piekne jest, musze przyznac.
Mam zasade, krotka czesc = krotki komentarz.
Wiec sie zamykam.
Pozdrawiam i czekam na wiecej:
~ddm
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Beata
:-(
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 17:57, 13 Cze 2006 |
|
Nadal mi się podoba , napisane w ładnym stylu.
tylko dlaczego takie krótkie ???
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Asiulla
:-)
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 896
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 18:04, 13 Cze 2006 |
|
Kochana...
Poprostu piszesz świetnie!
Przeczytałam wszystkie częsci i są naprawde piękne!
Masz naprawde wieelki talent!
I świetny styl pisania.
Wciąga, i to bardzo.
Szkoda tylko, że takie krótkie.
Nie dajesz nam czasu żeby sie wczuć.
Ale mimo wszystko jest świetne!
Piękne i zajebiste.
Pozdrawiam! Buźka!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Strix
:-(
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: The Village
|
Wysłany:
Sob 16:02, 17 Cze 2006 |
|
dziękuję Kotku za dede
wiesz co ja o tym myślę, prawda?
podoba mi się
baardzo, ale to bardzo bardzo mi się podoba
czekam
czekam z niecierpliwością
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
hobo psec
Moderator
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1547
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: hobolandia [Lublin]
|
Wysłany:
Pon 20:45, 19 Cze 2006 |
|
Oj przytrzymałam Was z tym opowiadaniem. Przepraszam, ze takie krótkie były poprzednie części, ale mam nadzieję, że ta dłuższa. Bo szósta jest no dość spora. Mam nadzieję, że się Wam spodoba. KW a Ferli szczególnie:* Muuuua;*
...:Część 5:...
Bill siedział na hotelowym parapecie i wyglądał przez okno, od czasu do czasu zerkając na trzymane w dłoniach zdjęcie. On i Amy. To zdjęcie było robione, kiedy miał jeszcze dla niej czas. Tak patrząc na zdjęcie tej umiłowanej przez niego osóbki wróciły mu wszystkie wspomnienia, słowa do niego wypowiedziane. A zwłaszcza te dwa, które za każdym razem sprawiały, że jego serce zaczynało bić trochę mocniej i szybciej – ‘kocham cię’. Przypomniał sobie jak wyznali sobie miłość. Siedzieli oboje u niego w pokoju, on powiedział, że ją kocha, ona odpowiedziała, że też go kocha. Zapytał: „Zostaniesz moją dziewczyną?” Odpowiedziała: „Tak.” Na tym się skończyło. Potem byli razem. Szczęśliwi. Bardzo szczęśliwi. A on musiał to zniszczyć, z czego doskonale zdawał sobie sprawę. To była jego wina. Gdyby Amy była przy nim… „Tak, ‘co by było gdyby’… Kaulitz daj sobie spokój! Jej nie ma przy Tobie!” – skarcił siebie. Ale gdyby była przytuliłaby go do siebie i powiedziała, żeby nie obwiniał tylko siebie.
- Bill? – do pokoju czarnowłosego wszedł jego bliźniak.
- Tak? – zapytał nawet na niego nie patrząc. Tom zamknął za sobą drzwi i usiadł na łóżku, jak najbliżej Billa.
- Nie martw się. – zaczął.
- To nie Twoja dziewczyna uciekła. I to nie Twoja wina, dlatego nie mów, żebym się nie martwił. To nic nie da. – rzucił beznamiętnie.
- To co mam ci powiedzieć? Że masz się martwić, wyłazić ze skóry? Wiem, że i tak postąpisz tak jak będziesz chciał, ale… ja chce ci pomóc. – Bill spojrzał na niego.
- Dlaczego?
- Bo jesteś moim bratem. – odpowiedział pospiesznie. – Bliźniakiem. I wiem, co czujesz.
- Nic nie wiesz. – znów zapatrzył się w okno. – Wyjdź. Chcę zostać sam.
Tom stał przez pewien czas, a potem odwrócił się na pięcie i trzasnął drzwiami. Czarnowłosy wcale nie chciał go tak potraktować. Rozumie to, że Tom po części to samo, co on, ale to nie powód, aby ingerować w jego myśli.
- Nie chce grać tego koncertu. – mruknął do siebie i spojrzał na zdjęcie. – Chcę tylko znaleźć Amy.
Uporczywie przyglądając się zdjęciu zobaczył, że nie jest tym samym człowiekiem, co kiedyś.
Dom babci Gabi był nieduży – przynajmniej tak wyglądał na zewnątrz. W środku był obszerny, umeblowany tak jak sobie wyobrażała dom starszej kobiety: zabytkowe meble, czasem aż strach było ich dotykać. Jej babcia, pani Emily okazała się wyjątkowo miłą kobietą. Zgodziła się nas przenocować Gabi i Amy tak długo, jak tylko będą chciały. Oczywiście, nie mówiąc nic rodzicom. Zaprowadziła je do oddzielnych pokojów, aby mogły odpocząć. Amy usiadła na wygodnym łóżku i rozejrzała się po wnętrzu. Ściany były pomalowane na beżowo, na których wisiały różne obrazy. Nad drzwiami znajdował się krzyż. Wyglądał na dość stary, a Amy na jego widok lekko się uśmiechnęła. Podeszła do okna i spojrzała na skąpaną w blasku latarni ulicę. Nie chodzili po niej ludzie, samochody stały na parkingu, a na drzewie siedział czyjś kot.
- Co ja tutaj robię? – zadała sobie głośno to pytanie. Pokręciła przecząco głową i spojrzała na granatowe niebo, gdzie powoli zaczęły się pokazywać pojedyncze gwiazdki. Zamrugała szybko oczami i przypomniała dobie jeden dzień spędzony z Billem. Oboje wyjechali na obrzeża miasta, do domu jego babci. Mogłaby powiedzieć, ze spędziła tam najpiękniejszą noc swojego życia, ale… może nie chciała dopuścić tej myśli? Mogę Wam powiedzieć, dlaczego. Otóż, wiedziała, że będzie jeszcze bardziej tęsknic za czarnowłosym. Teraz było jej ciężko, więc jakby się czuła po tych miłych wspomnieniach? Amy spojrzała na srebrną tarczę księżyca.
- Bill, co ty teraz robisz? – rzuciła gdzieś w dal. Jednak nikt nie odpowiedział jej na to pytanie…
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Strix
:-(
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: The Village
|
Wysłany:
Pon 20:49, 19 Cze 2006 |
|
1?
Przepraszam Cię Skarbie, ale father z komputera mnie zgania i utknęłam w połowie textu
postaram się później dokończyć i coś sensownego napisać
jeszce raz przepraszam
No nareszcie przeczytałam
mmmm
taki trochę smutaśny ten odcinek
biedactwa...
taka pogmatwana droga
achrrr
ale droga ku miłości, to nigdy nie ejste łatwa ścieżynka zalana w blasku słońca
to raczej przeprawa przez rzekę podczas burzy
same kłody pod nogami
a dno równie niestabilne i grząskie, co samo serce
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Strix dnia Wto 13:51, 20 Cze 2006, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Borat
:-)
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
Wysłany:
Pon 21:07, 19 Cze 2006 |
|
Krótkie... Dla mnie chyba zbyt, żebym mogła dokładniej napisać coś sensownego. powinnaś wiedzieć, że mi się bardzo, ale to bardzo podoba styl, jakim piszesz. Jak dla mnie jest magiczny, oczraowujesz mnie coraz to po częsciach Super.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Asiulla
:-)
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 896
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 21:07, 19 Cze 2006 |
|
Ye...
Żal mi ich...zał mi Amy i Billa.
Czemu ona uciekła? Teraz tak taskni za nim
To smutne.
Ale to przeciez opowiadanie z Happy-Endem.
JEstem ciekawa, co będzie dalej.
Opowiadanie jest świetne.
Kocham twoj styl pisania...
Pozdrawiam!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
pryczka
:]
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 485
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: LublIN ciTyyyy
|
Wysłany:
Wto 17:03, 20 Cze 2006 |
|
Czytam i czytam i dochodzę do wniosku, że jest to chyba twoje najlepsze działo...
Tak mi sie wydaję... Chociaz trudo powiedziec, bo wszystkie twoje opa sa fajne
Szkoda, że częśc taka krótka.
Tradycyjnie mi ise podobało
Dziękuję, że mi na gg napisałas o nowej części
PzdR
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
~ddm
:(
Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?
|
Wysłany:
Wto 17:15, 20 Cze 2006 |
|
Ojej...
To bylo tak piekne...
Tak smutne...
Tak prawdziwe...
Niesamowite.
To jedno z najlepszych opowiadan na tym forum. Tak mysle.
I musze Cie pochwalic za bezbledna pisownie, brawo!
Pozdrawiam:
~ddm
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Beata
:-(
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 18:16, 20 Cze 2006 |
|
Znowu ~DDM przede mną...
Po niej, nijak komentować...
Przede wszystkim krótkie, ale piszesz bardzo ładnie i profesjonalnie.
Trochę wolno rozkręca sie fabuła, ale podoba mi się.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
| |