Autor |
Wiadomość |
stove
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina gumy balonowej.
|
Wysłany:
Czw 13:43, 31 Sie 2006 |
|
http://youtube.com/watch?v=cjuUfZf4zwk
___
Kim ja właściwie jestem?
Niedawno potrafiłem to określić.
Teraz już chyba nie umiem…
Próbowałem się pohamować… Spytać sam siebie, po co mi to wszystko.
Ale nie umiem.
Nie potrafię już.
Wszystko, co dobre się skończyło. Teraz już nie mam prywatności.
Nie mam nic… Zostałem sam.
Moja przyszłość ustalona jest już przez menagera.
Nie chcę tak żyć…
Nie będę miał ani chwili zaskoczenia. Każda sekunda jest dobrze zaplanowana. Każda chwila już została zapisana w jego notesie. Nie przeżyje tego samego, co przeżyłbym żyjąc jako normalny chłopak. Bez tej całej sławy…
Nie potrzebuje tego, co mam…
Sztuczny uśmiech na twarzy.
Brak prywatności…
Nie chcę tak żyć. Chcę żeby porywała mnie chwila. Żebym mógł zrobić coś szalonego…
Cola w kieliszku… Żałosne.
Jedni mnie kochają inni nienawidzą.
Teraz większość osób należy do tej drugiej grupy.
Chciałbym, żeby komuś na mnie zależało. Tak naprawdę.
Ale czy to jest jeszcze możliwe?
Wiem, że niedługo przeminiemy. Całe Tokio Hotel się rozsypie.
Będą proponowali mi solową karierę.
Zostawię ich, bo tak powie mi menager. Posłucham się go…
Bo zawsze tak robię.
Zawiodą się na mnie…
Cola w kieliszku…
Tona makijażu…
Nie ma już odwrotu. Tak jakbym się zabił. Już nie stanę się normalnym chłopakiem. Już nie będę miał chwili dla siebie, bez tych wszystkich kamer i aparatów… Eh… Nie mam swojego życia… Nie umrę ze świadomością, że wszystko zobaczyłem i doświadczyłem…
Jestem nieszczęśliwy – nawet jeśli wszystkie aparaty pokazują mój uśmiech…
Tak mam napisane w kontrakcie…
„Kocham Cię” Usłyszałem to tylko od mamy i kiedyś tam od Toma. Nie doświadczyłem nigdy czegoś tak prawdziwego, żebym nie potrafił bez tego żyć. Wiem, że nie powinienem, ale płaczę. Gdy widzę to wszystko, z czego mama była dumna…
Zmieniłem się.
Wydoroślałem.
A teraz robię z siebie idiotę. Żeby mnie znienawidzili. Żebym nie musiał już się uśmiechać. Żeby Tokio Hotel się rozpadło… Żeby nikt nie rozpoznawał już mojego nazwiska…
Nie chcę już tak żyć.
Chcę zmyć z siebie ten cały makijaż.
Zdjąć tipsy.
Ściągnąć buty na obcasach.
Rzucić potajemne palenie i wreszcie napić się piwa.
Upić się do nieprzytomności i zasnąć w wannie.
Szczęśliwy, że wreszcie jestem sobą. Bez tych wszystkich niepotrzebnych ozdóbek…
Nie ma mnie tu…
To tylko moje ciało, które wykonuje wszystkie rozkazy menagera.
To nie jestem ja. Chciałbym, żebyście wszyscy mnie zostawili. Dali mi spokój… Bo chcę być sam. Jeden. Bez tej całej sławy…
Chcę znów być sobą…
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Kat
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin :)
|
Wysłany:
Czw 13:57, 31 Sie 2006 |
|
Stove, piękne Czekałam, aż ktoś napisze opowiadanie o takiej fabule. Ja tego nie zrobiłam, wolałam zaczekać, aż zrobi to ktoś, kto ma talent. Właśnie ktoś taki jak ty. Doczekałam się. Cóż. Tak naprawdę brakuje mi słów pochwały. Słów, którymi mogę wyrazić to co czuje po przeczytaniu tego opowiadania. Błędów (o ile takowe były) nie będę wypominać, bo ja nie jestem od tego.
Pozdrawiam,
Kat
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Asiulla
:-)
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 896
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 14:02, 31 Sie 2006 |
|
O.
Też kiedyś chciałam napisać o Billu.
O jego żalu.
O jego smutku.
I złości.
O tym, co napisałaś Ty...
Ładnie to wszystko opisałaś.
Często sobie myślę, że tak naprawdę jest.
Ale my nic tak do końca nie wiemy.
Oceniamy, mówimy.
A jak jest naprawdę?
Jednopartówka daje do myślenia...
Tylko jedno mnie dobija.
Bill NIE MA TIPSÓW.
To są jego paznokcie.
JEGO i PRAWDZIWE.
TE TAKIE NATURALNE.
A buty nie są na obcasach, tylko ze szpicem...
Jak co to, to jest koturna.
Ale to tak na marginesie.
Fajne.
Naprawdę
Pozdrawiam!
Ps.A czemu nie piszesz tamtego opowiadania wieloczęściowego?
O tych bliźniaczkach, co się odnalazły.
Jedna odnajduje drugą...
Pamiętasz?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
stove
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina gumy balonowej.
|
Wysłany:
Czw 14:05, 31 Sie 2006 |
|
skąd wiesz, że to jego?
a buty na obcasach :D
nie na szpilkach ale obcasach :P
piszę. tzn. próbuję.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kruk
:(
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: masz pewność? skąd masz czelność? skąd masz tyle tupetu i skąd masz wiesz, że napewno?
|
Wysłany:
Czw 18:38, 31 Sie 2006 |
|
Daje do myślenia, to nie wątpliwe...
Ale nikt nie wie, jak jest naprawdę i to pozostanie na zawsze słodką tajemnicą Billa Kaulitza.
Być może teraz płacze gdzieś w kącie
A może skacze z radości na myśl, o kolejnym sukcesie.
Czytałam na siłę przy piosence i nie mogłam się skupić. Znacznie lepiej mi to poszło, kiedy wyłączyłam głośnik.
Miło się czytało
Niestety tylko "fajne" ciśnie mi się na usta
Bo to jest coś, ale sądzę, że stać cię na więcej
Tyle ode mnie.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Nevermind
:-(
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: A kogo to obchodzi...
|
Wysłany:
Czw 18:42, 31 Sie 2006 |
|
Chochocho Stove Dropsie mój.
Moja nieodłączna towarzyszko.
Kobieto mojego życia.
Która, posiada najorętrzy język, o smaku gruszki ....
Zaskakujesz
Wiesz, dałas mi do myślenia o.
Normalnie szok;)
Czy mi się podobało?
Może tak, a może nie?
Chcesz wiedzie, prawda?
A ja Ci nie powiem xD
Pozdrawiam.
Never.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Veren
:)
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 635
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z krainy Wielkich Jezior
|
Wysłany:
Czw 18:49, 31 Sie 2006 |
|
Podobało mi się bardzo.
Dało wiele do myślenia.
Nie wiemy, jak jest naprawdę, bo to wie tylko i wyłącznie on - Bill Kaulitz.
Możemy się tylko domyślać.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
MeDi
Administrator
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 898
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 13:24, 01 Wrz 2006 |
|
Zgadzam się. Bardzo dobra robota. Naprawdę gratuluję. Brzmi jak smutna prawda, ale miejmy nadzieję, że aż tak nie jest. Pozdrawiam!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
shira
Moderator
Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 23:52, 01 Wrz 2006 |
|
To mnie przeraża. Przeraził mnie chłód i to przekonanie... moje.
To było swietne... I znów nadzieja?
Chociaż nadzieja może się okazać okrutną towarzyszką rejsu w nieskonczonośc...
Jest miniezmiernie milo, że mogłam to przeczytać... Jesteś genialna stove...
PeEs: a co z "Latte"?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
hobo psec
Moderator
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1547
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: hobolandia [Lublin]
|
Wysłany:
Nie 18:54, 03 Wrz 2006 |
|
Zaskoczyłas mnie stove. To było takie... realistyczne. Bardzo realistyczne. Chociaż mam nadzieję, że tak nie jest naprawdę. Genialne opowiadanko, moja droga.
hobopa ;*
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
anulkadance
:-(
Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin:)
|
Wysłany:
Nie 20:28, 03 Wrz 2006 |
|
Mogę tylko pogratulować;* Mądrze napisane, i daje do myślenia. Gratuluję i podziwiam;*
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Staff
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa!
|
Wysłany:
Nie 20:54, 03 Wrz 2006 |
|
Bardzo ładnie opisane. Podoba mi się.
Mam nadzieję, że zaskoczysz nas czymś jeszcze ;*
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|