|
|
Autor |
Wiadomość |
SlaFeR
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ZgR
|
Wysłany:
Wto 16:45, 15 Sie 2006 |
|
Kolejne części przygód napisanej kiedyś przeze mnie opowieści o dwóch dziewczynkach.
Chętnych odsyłam na [link widoczny dla zalogowanych] (Wybaczcie tytuł, ale nic mi nie przychodziło do głowy )
A teraz prawidłowa część tego tematu, czyli opowiadanie. Zapraszam do lektury...
Aldona i Krzysztofa Reaktywacja
1.
- Ach....Ten Zbigniew Wodecki jest taki przystojny... – powiedziała rozmarzonym głosem Krzysztofa.
- Nooo, ale trochę bardziej podoba mi się Ryszard Rynkowski – rzekła Aldona.
- Nie sądzisz, że chłopcy z Tokio Hotel się brzydko zachowali nic nie mówiąc nam nawet, że jadą w trasę koncertową po państwach Trzeciego Świata? – spytała Krzysztofa
- Oj zgadzam się z tobą, ale cóż... – powiedziała zrezygnowanym głosem Aldona. Zapadła cisza.
Aldona i Krzysztofa były przyjaciółkami odkąd pamiętały. Miały 17 lat. Aldona była niską, rudą, szczupłą, piwnooką dziewczyną w okrągłych okularach. Posiadała proste włosy do szyi, co sprawiało, jej twarz wydawała się dłuższa. Krzysztofa zaś to tęga, trochę wyższa od Aldony, zielonooka brunetka. Miała krótkie kręcone włosy. Były przyjaciółkami na zabój.
Dziewczynki to zatwardziałe katoliczki. Codziennie modliły się rano, wieczorem, przed każdym posiłkiem, przed wyjściem z domu, po każdym posiłku, po przyjściu do domu, oraz przed włączeniem telewizora. Rok temu zdarzył się im dość dziwny przypadek. Wygrały spotkanie z Tokio Hotel za kulisami, lecz przez kilka splotów zdarzeń wylądowały w szpitalu , a ich psychika głęboko uległa zmianie. Zaczęły słuchać Ewy Sonet, Zbigniewa Wodeckiego oraz wielu innych czołowych artystów sceny muzycznej.
Dziewczynki znajdowały się w pokoju Krzysztofy. W telewizji leciał właśnie film pt.„Rytuały porodowe lwów” produkcji mozambickiej. Lubiły seriale dokumentalne. Opowiadały one całą prawdę o świecie. Najbardziej podobał im się odcinek produkcji nigeryjskiej pod tytułem „Cała prawda o mrówkojadach.” Lektorem była oczywiście Christina Czubkówna – znana dziennikarka telewizyjna.
Kochały również oglądać telewizję „Trwam”. Kiedyś zamierzały wstąpić do zakonu, jednak po wypadku ich marzenia się zmieniły. Aldona teraz chciała pracować w Biedronce, a Krzysztofa rozważała wyjazd do Junajted Stejts Łof Amerika i tam miałaby otworzyć sieć fastfoodów. Bardzo lubiła tam jadać. Najbardziej smakowały jej hamburgery smażone na starym oleju.
Dziewczynki rozmawiały na temat: „Który aktor jest najładniejszy?”
- Hahahaha!!! Wiesz, co mówiła mi dzisiaj Julia? – spytała Aldona.
- No co? – odpowiedziała zaciekawiona Krzysia.
- Hahahaha!!!...Mówiła, że hahahaha!!...Maciek Zakościelny jest śliczny!!! HAHAHAHA!!!!
- hahaha...Żenada... hihihihi...on jest paskudny!!! Blee... Brzyyydaaaalll!
- No to samo jej powiedziałam!
- No a kto ci się podoba?
- Ja... to marzę o... Andrzeju Grabkowskim...ach... on jest boski! – powiedziała Aldona.
Andrzej Grabkowski to aktor, odtwórca głównej roli w serialu „Kiep-szczy”.Miał 82 lata. Zawsze urzekały dziewczynki jego zielone, stare, brudne swetry.
- No... On jest wspaniały...
- I seksowny...
- Ach... Chciałabym z nim być...
Gadały o nim jeszcze przez godzinę, do czasu powrotu Aldony do domu. Nie wiedziały, że Andrzej Grabkowski nie żyje już od 4 lat. Umarł na nagły atak padaczki. Ich telewizor odbierał tylko 5 kanałów. Na żadnym z nich nie było „Wiadomości”...
Czekam na komentarze.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Borat
:-)
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
Wysłany:
Wto 18:19, 15 Sie 2006 |
|
Wiec tak.
Zabawne^^
Cytat: |
Dziewczynki to zatwardziałe katoliczki. |
Po tym zdaniu to stwierdziłam
Jest lekkie, więc fajnie mi sie czytalo.
Na razie nic konkretnego nie powiem, chcę zobaczyć resztę części
Mam nadzięję, że je szybko dasz
Witamy na forum^^
Edit:
No i jestem pierwsza!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
SlaFeR
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ZgR
|
Wysłany:
Wto 22:35, 15 Sie 2006 |
|
2.
Była godzina 16.00. Z głośników komputera Aldony płynęły dźwięki piosenki Mandaryny „Everynight”. Dziewczynki zachwycały się urodą wokalistki oraz jej niebanalnym głosem. Uważały ją za królową muzyki pop. Po skończeniu piosenki, Aldona włączyła telewizor. Właśnie leciała reklama, która zainteresowała panny.
„Masz 17 lat?! Lubisz przygody?! Marzysz o sławie?! To mamy coś specjalnie dla ciebie!!! Zabierzemy cię na niepowtarzalną wycieczkę we dwoje do Wołowa niedaleko Legnicy, gdzie odbywają się przygotowania do nagrań nowego telewizyjnego show, które poprowadzi znany polski raper! Wystarczy tylko, że odpowiesz na pytanie:
Kto tu rządzi?!
a) Ojciec Dyrektor
b) Lech i Jarek
c) Rysio z Klanu
Poprawne odpowiedzi przysyłajcie esemesem na numer 666. Rozstrzygnięcie konkursu jutro o godzinie 22.00.”
Widząc to, Aldona szybko pobiegła do pokoju rodziców. Był tam tylko tata ubrany w czarną, skórzaną kurtkę i spodnie, koszulkę z napisem „5ucK My D1Ck” oraz bransoletkę z kolcami. Jego prawie łysą głowę zdobił jasnozielony irokez. Posiadał 25 kolczyków na twarzy. Na plecach znajdował się wielki tatuaż w kształcie głowy diabła.
Tata dziewczyny właśnie oglądał program „Gołe stworki.” Aldona nieśmiało do niego podeszła.
- Cz... Cześć tatusiu... – spytała. Ojciec ją zignorował. Ponowiła. - Tatusiu...
- Czego KU*WA?! Nie widzisz, że jestem zajęty?! – ryknął.
- Wiesz może gdzie jest mama?
- Nie wiem KU*WA! Pewnie siedzi w kiblu i wali głową w sedes!
- Acha... A tatusiu... Mam jeszcze jedno pytanie...
- Jakie ku*wa?
- Czy... Czy... – zaczęła trząść się lekko ze strachu. – Czy... mógłbyś mi pożyczyć na 3 minutki swój telefon komórkowy? – spytała.
- CO?! Spieprzaj dziadu!!! – krzyknął i rzucił tym, co miał akurat pod ręką (czyli telefonem) w córkę. Aldona dostała w głowę. Zapewne złamała sobie czaszkę, jednak przywykła do bólu (biczowanie po nocach i te sprawy...); podniosła się i wróciła do swojego pokoju. Tam czekała na nią Krzysia.
- No i masz?! – spytała tęga dziewczyna.
- Mam. Nie było tak trudno...- odpowiedziała szczuplejsza.
- To pokazuj! – rzekła Krzysztofa, po czym Aldona spojrzała na ekran komórki. Na tapecie znajdowała się rozjechana przez auto wiewiórka. Dziewczynki szybko włączyły pisanie smsa. Wyklikały literkę „a” i wysłały pod numer 666. W tym momencie do telewizji prywatnej wpłynęło 30 złotych. Po chwili przyszedł sms zwrotny.
„Odpowiedź ...(nie mogły się doczytać, bo w tym miejscu, na wyświetlaczu znajdowała się biała, twarda plama) Czekaj do jutra na rozstrzygnięcie konkursu.”
Zadowolone z siebie dziewczynki udały się na mszę wieczorną. Po powrocie ubrane w różowe, obcisłe pidżamki, odmówiły paciorek i poszły spać.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gracja
:-)
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nozdrzec
|
Wysłany:
Śro 8:01, 16 Sie 2006 |
|
Po przeczytaniu dwóch pierwszych części mogę stwierdzić, co następuje:
To jest świetne!
Dziewczynki, zagorzałe katoliczki i lubiące Mandaryne. Ciekawe jest jak to się dalej potoczy.
Pomysł świetny.
Wykonanie rewelacyjne:)
Tylko szkoda mi te Aldony, że ją "tata" bije, bo to aż tak śmieszne nie jest. Ale to z Andrzejem Grabkowskim było baaaardzo fajne.
Tak więc czekam na kolejną część
<hahaha>
nie ma to jak świetnie zaczęty dzień
<hahaha>
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Asiulla
:-)
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 896
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 9:44, 16 Sie 2006 |
|
To jest świetne xD
Koolejne, szalone opowiadanie.
Tak, nie ma jak Mandaryna, nie? To jest dopiero piosenkarka xD
Podoba mi się i czekam na kolejne party^^
SWIETNE!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Borat
:-)
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
Wysłany:
Śro 10:10, 16 Sie 2006 |
|
Cytat: |
- Nie wiem KU*WA! Pewnie siedzi w kiblu i wali głową w sedes! |
Hahahahah
Doobreee
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kama
Administrator
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1374
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl
|
Wysłany:
Śro 12:04, 16 Sie 2006 |
|
Nie no świetne.
Ciekawa jestem co wyniknie z tego wysłanego smsa xD
A to z Grabowskim było najlepsze
Czekam na wiecej
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lady Makbet
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z domu bez klamek :)
|
Wysłany:
Śro 13:34, 16 Sie 2006 |
|
Mwahahaha!
Cytat: |
- Co? Spieprzaj dziadu! |
Hahahaha, to było dobre
Śmiechowe to opowiadnko ^_^
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
SlaFeR
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ZgR
|
Wysłany:
Śro 22:55, 16 Sie 2006 |
|
Kolejna część. Ludziom o słabych nerwach nie radzę czytać ostatniego zdania. Miłej lektury :]
3.
Godzina 19.00.
Aldona się już nie może doczekać losowania nagród. Nie jest pewna, czy rodzice pozwolą jej raz posiedzieć dłużej przed telewizorem i obejrzeć wyniki konkursu. Po dość długim namyśle, zdecydowała, że spyta się mamy o to, czy będzie mogła. W końcu to chodzi o wycieczkę do Wołowa! Wiele by dała, aby móc raz spędzić choć godzinkę poza swoim domem, domem Krzysi lub kościołem.
Godzina 20.00
Aldona o tej porze, przeważnie kładzie się spać. Lekko zdesperowana idzie do łazienki. Przedziera się przez brud i kurz. Nikt nigdy nie sprzątał u niej w domu. Jakoś każdy zawsze miał inne zajęcia. Sama miała zbyt krzywe ręce do ścierania kurzu. Po pięciu minutach dotarła do łazienki. Była tam jej mama. Miała około 141 cm wzrostu, grubą sylwetkę, oraz głowę konia. Ubrana w staromodną, czerwoną sukienkę z białymi kropkami miała zajęcie. Waliła głową w sedes. Lekko speszona Aldona podeszła do niej.
- Eeee... Mamoo? Czy mogłabym dzisiaj posiedzieć i pooglądać telewizję trochę dłużej?
„Koński ryj” nie odpowiedział.
- Maamooo? Mogę? – pytała dziewczynka. W tym momencie mama przestała walić głową w sedes. Popatrzyła się chwilę na ścianę i zaczęła walić głową w szafkę.
Po trzech minutach, Aldona zrezygnowana poszła do pokoju. Po drodze, zaplątała się w wyrastający po środku salonu trujący bluszcz. Chwilę później już była w pokoju. Czekając na rozstrzygnięcie konkursu wyjęła swoją kolekcję kurczaków i zaczęła się nimi bawić. Tym razem się bawiła w chowanego. Zbierała je niemalże od urodzenia. Nikt nie podzielał jej zainteresowań. Rówieśnicy się przeważnie z niej śmiali. Ona jednak nie przejmowała się tym zbytnio. Miała już ich dość pokaźną sumę. Od kurczaków włoskich i rosyjskich, poprzez gumowe kurczaki, na mrożonych kończąc. Trzymała je w starej szafie. Czasem jakiś kurczak jej zdechł. Wtedy po całym pokoju roznosił się nieprzyjemny zapach.
Dziewczynka przeważnie nie odczuwała zapachów, bo dawno temu miała wypadek. Pojechała z rodzicami do rodziny na wieś. Pewnego razu, poszła się przejść po polu. Zamknęła oczy i zamyśliła się (cały czas szła). Otworzyła oczy. Nic nie widziała. Czuła jedynie brzydki zapach. Zaczęła panikować. Zemdlała. Obudziła się w szpitalu. Doktor jej wyjaśnił, co się stało: Kiedy tak szła z zamkniętymi oczami, uderzyła twarzą z dużą siłą w odbyt krowy. Głowa jej się zaklinowała i z braku powietrza zemdlała. Musieli jej robić oddychanie usta-usta i masaż serca. Po 30 minutach udało ją się uratować.
Godzina 22.00
Aldona włącza telewizor. Rozpoczyna się losowanie. Prezenterka czyta początek numeru zwycięzcy. Po chwili łączy się z tym numerem. Nagle telefon leżący na łóżku dziewczyny zaczyna wibrować. Z głośniczka komórki leci dzwonek „durch den monsun” ( Razz ). Napięcie rośnie, Aldona się podnieca. Chwyta fon i wciska zieloną słuchawkę. Słyszy kobiecy głos.
- Dzień dobry. Nazywam się Krystyna Burak. Dzwonię z telewizji. Czy wysłała pani smsa na nasz konkurs?
- Tak. – odpowiedziała młoda.
- A może nam pani powiedzieć, którą odpowiedź pani wybrała?
- Odpowiedź a.
- To wspaniała odpowiedź. Właśnie wygrała pani wycieczkę do Wołowa oraz nagrodę bonus!
- Jaką?! – spytała podekscytowanym głosem dziewczynka.
- Kopa w głowę od dyrektora naszej stacji!
- Łaaaaał.... Suuuuupeeeer...
- Dziękujemy i dobranoc – usłyszała w słuchawce Aldona.
- Dobranoc i Bógzapłać. – odpowiedziała i rozłączyła się.
Tak była podniecona wiadomością wygranej, że nie mogła zasnąć. Tej nocy przeżyła swój pierwszy orgazm...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Borat
:-)
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
Wysłany:
Czw 7:58, 17 Sie 2006 |
|
Cytat: |
uderzyła twarzą z dużą siłą w odbyt krowy. Głowa jej się zaklinowała i z braku powietrza zemdlała. Musieli jej robić oddychanie usta-usta i masaż serca. Po 30 minutach udało ją się uratować. |
Cytat: |
Tak była podniecona wiadomością wygranej, że nie mogła zasnąć. Tej nocy przeżyła swój pierwszy orgazm... |
<hahaha> <lol>
Dobre xD
Smiechawskie .
Ciekawe co u Krzysi.
To widzę, że Aldona wkracza w pewien okres zycia, hahaha xD
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gracja
:-)
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nozdrzec
|
Wysłany:
Czw 8:57, 17 Sie 2006 |
|
Hehe...
Świetne...
Aldona jedzie do WOłowa...
To jest naprawde świetne!!
Cytat: |
- Dobranoc i Bógzapłać. – odpowiedziała i rozłączyła się.
Tak była podniecona wiadomością wygranej, że nie mogła zasnąć. Tej nocy przeżyła swój pierwszy orgazm... |
To było po prostu świetne:D
Czekam na kolejną część
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Asiulla
:-)
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 896
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 9:01, 17 Sie 2006 |
|
Hahahaha:D
To jest poprostu świetne:D
MAsz takie teksty, że nie moge przestać sie smiać
Aldona miała przykry wypadek...
Haha:D
ZAJEBISTE xD
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dranisiaa
:-(
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wiesz, że chcę być szczęśliwa?
|
Wysłany:
Śro 20:02, 23 Sie 2006 |
|
Buhahaha
Musiałam tak wyładować swoje emocje
Ty to masz teksty
Życzę Ci, abyś szybko dodał next parta.
Pozdrawiam
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dranisiaa dnia Pią 10:47, 25 Sie 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Gracja
:-)
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nozdrzec
|
Wysłany:
Czw 21:29, 24 Sie 2006 |
|
Kiedy nowa część?
Mam nadzieję, że o nas nie zapomniałaś, hę?
No.. to czekam...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
SlaFeR
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ZgR
|
Wysłany:
Pią 9:58, 25 Sie 2006 |
|
Dranisiaa napisał: |
Życzę Ci, abyś szybko dodała |
Hłehłe ;] Jestem facetem i tak szczerze za Th nie przpepadam :] (Teraz pewnie zaczniecie bluzgać ) A nie wiem... ostanio mi się nie chce pisać...Jakoś nie mam zbytniej weny... Ale widzę, że się opowiadanko podoba, to dobrze Może w przeciągu kilku najbliższych dni zbiorę się na tyle, żeby coś nabazgrać...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
| |