Tryptyk (Lekko) Erotyczny, część 2 **NEW**

Świntuch ;D.
Mrr... Nie wiem co napisać. Tego się nie da opisać. Trochę to takie Robalowate, ale... Ale mi się podobało!
Tylko ciekawe, co powiedziałaby na to Pani Zielińska, HAHAHAH ;***.

Ej teraz będę miała erotyczne sny!
Dobrze ,że nie sama xDDD.

Całus.

Tryptyk bardzo lekko erotyczny Wink

a może to już tylko ja jestem taka zboczona i niegrzeczna xD
Najpierw ochrzan. Psec, za dużo amerykańskich filmów, w których bez przerwy powiela się różne sceny i sytuacje. Może tylko odniosłam takie wrażenie, ale sytuacje w twoim opowiadaniu są mocno utarte, przez co poszczególne momenty da się przewidzieć.
Po drugie nie stawia sie kropek przed myślnikami...
No, to chyba tyle.
Opowiadanie fajnie i lekko się czyta, ale niech nie będzie zbyt długie, bo się znudzi szybko. Co do treści, nie mam zdania. Jeśli o erotyki idzie jestem baaaardzo wymagająca ^^ poza tym tak naprawdę jeszcze nic sie tu nie zaczęło dziać Wink

.
Ale pisz, będę czytać Wink

Pozdrawiam.

Bardzo dobre.

Hm...
Zgadzam się ze zdaniem Shiry.
Czegoś mi tutaj brakowało.
Było tak... prosto.
Aż w pewnym momencie zaczęłam się nudzić, bo wiele rzeczy było do przewidzenia.
Ciężko było mi dotrzec do końca.
Mimo wszystko, opisujesz to fajnie, dobrze się czyta, lekko.
Pisz, mimo to co mówię, ćwiczenie czyni mistrza.

Wybacz=*
Asiulla

Po części popieram zdanie shiry i Asiulli, więc nie będe się powtarzać.
Druga część przypominała mi jednoczęściówke- kilka scen opisanych ( idealnie ) i do domu. Zakończenie nie trzyma czytelnika w napięciu, zachęcając do czytania następnych częśći, bo tak naprawdę co może się wydarzyć? Nie wiem, nawet nie można przypuszczać. Możliwe, że trzecia część też będzie w pewnym sensie 'jednoczęściówką'.

Hm, no nic. Czekam dalej.

A mnie się podobało i to bardzo...uff..po tym jak przeczytałam, musiałam parę minut ochłonąć. Świntuszek z Ciebie. Ale przejdźmy do sedna. Bardzo ładnie opisane i mnie trzymało w napięciu xDD Lekko erotyczny? Hmm...muszę sprawdzić definicję słowa "lekko" bo po przeczytaniu nie jestem pewna czy dobrze rozumiem to słowo xD

Ehe, no to tak...
Wróciłam z wakacji, gdzie miałam napisać koleją czść tryptyku. Jednak tak się nie stało. Napisałam inne opowiadanie, które niedługo przeczytacie (mam nadzieje). Tymczasem, ja zebrałam siły i odnalazłam ciocie wene, która się tam schowała i mam zamiar jej użyć. Pozdrawiam Wink

.

Uwielbiam Cie za to opowiadanie xD
Aaaaa.
Zwariowałam.
To dzikie, ale nie moge sie opanować xD
Jezuuu.
Pisz, Psec.
Szybkooooo! ;*