|
|
Autor |
Wiadomość |
Gracja
:-)
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nozdrzec
|
Wysłany:
Pon 23:40, 23 Lip 2007 |
|
Tak dawno nie pisałam. To opowiadanie nie jest ani wyjątkowe, ani oryginalne. Tu nie ma się co podobać. Albo ktoś zrozumie- albo nie. Jednak musiałam je napisać. Zaznaczam, że wszystkie dane są prawdziwe. Napracowałam się, żeby je wyszukać, specjalnie do opowiadania.
Maniek i Landryna- Wam to dedykuję.
Maniek... Za zaufanie jakim mnie obdarzyłaś i za ciepłe słowa:*.
LnD... Za całokształt.
*
Czarnowłosy chłopak zmieniał kanały w telewizji. Akurat jakaś młoda pani w eleganckiej sukience podawała informację o największej powodzi od 60 lat w Wielkiej Brytanii. Starała się uśmiechać, lecz z jej oczu bił smutek. Znudzony chłopak chciał przełączyć na coś ciekawszego, kiedy poczuł czyjąś dłoń na ramieniu. Odwrócił się szybko i zobaczył za sobą kobietę z telewizji. Myśląc, że to omam przetarł ręką oczy, ale gdy ponownie je otworzył był w zupełnie innym miejscu. Był na jakiejś nieznanej mu ulicy. Wokół panował półmrok, a do nozdrzy przenikał nieznośny fetor. Gdzieniegdzie słychać było ciche pojękiwania. Odwrócił się przerażony. Obok niego stała ta sama kobieta, lecz z jeszcze bardziej smutnym wyrazem twarzy.
-Kim jesteś? Gdzie ja jestem? - zapytał nie tyle zdenerwowany, co przestraszony.
-Jestem Anabell. Mam pokazać ci kilka rzeczy. Chodź za mną. - powiedziała i wzięła chłopaka za rękę, pociągając go za sobą. Zdezorientowany Bill, bo tak miał na imię czarnowłosy, ruszył za nią. Pierwsze co zobaczył to ciała ludzi, okropnie chudych postaci, które leżały za chodniku. Nie miał pojęcia czy jeszcze żyją.
-Około osiemnastu tysięcy dzieci codziennie umiera z głodu bądź wskutek niedożywienia, a 850 milionów ludzi idzie spać z pustym żołądkiem. - odezwała się Anabell. Chłopak tylko przypatrywał się ludziom. Kobieta kontynuowała: - Ok. 183 milionów dzieciach waży mniej, niż powinny w swoim wieku.
-Nie chcę tu być! Chcę stąd wyjść! - krzyknął Bill, zasłaniając oczy przed widokiem małego dziecka proszącego o coś do jedzenia.
-Dobrze.
Zawirowało im w głowie i po chwili znaleźli się w korytarzu szpitala.
-Wiesz, że liczba zmarłych na raka, wywołanego skażeniem po wybuchu w elektrowni, może sięgać nawet 9 tysięcy osób? Śmiertelna choroba AIDS pochłonęła już życie ponad 25 milionów ludzi. Bill, ci ludzie których tu widzisz umierają. Oni nie mają szansy zobaczyć Słońca. Oni nie wiedzą jak to jest się śmiać. Widzisz tą dziewczynę? - zapytała Anabell wskazując ręką nastolatkę leżącą na łóżku, do której przyłączone były różne kable i przyrządy. - Ona nigdy się nie zakocha, nigdy nie dowie się jak to jest pocałować chłopaka. A ta kobieta - tutaj Anabell pokazała na kobietę siedzącą przy łóżku małego chłopca - nigdy już nie usłyszy od swojego synka słów "kocham cię".
-Zabierz mnie stąd. Błagam.
Ponownie zakręciło im się w głowie. Tym razem znaleźli się na jakiejś budowie. Billa zaskoczyło, że wokół nich było dużo dzieci. Jedne nosiły dzbany z wodą, inne cegły.
-Niewolniczą pracę na całym świecie wykonuje około 150 milionów dzieci. -odezwała się ponownie Anabell. - Są zmuszone pracować 15 godzin dziennie, a w samych Indiach 15 milionów małych niewolników pracuje, aby spłacać długi dorosłych.
-Przestań, to tylko liczby! To wszystko co mówisz to tylko liczby!
-Liczby? Za każdą małą cyferką kryje się ludzkie życie i mnóstwo wylanych łez. Dla Ciebie to tylko liczba, a dla innego to najbliższa osoba. Pomyśl Bill, równie dobrze umierającym na łóżku szpitalnym mógłbyś być ty, lub twój brat, Tom. Tragedia wydaje nam się niczym, dopóki nie dosięga nas samych.
-Ale...
-Gdy ty śpisz umiera mnóstwo osób. Kiedy śpiewasz na koncercie ktoś wylewa łzy za straconą osobą. Ale ty o tym nie myślisz. Bo przecież dla ciebie to tylko liczby. - powiedziała z kpiną i wyraźnym żalem. Chłopakowi zakręciła się łza w oku.
-Przepraszam, nie wiedziałem. Nie zdawałem sobie sprawy… Przecież to straszne. Co mam robić, jak im pomóc?
-Ważne, żebyś nie był obojętny na cierpienie innych, Bill. Gdy ktoś będzie potrzebował twojej pomocy- nie odwracaj się. I zawsze pamiętaj o moich słowach.
-Tak, będę pamiętał, na pewno.
*
-Hej! Bill! O czym będziesz pamiętał? Gadasz przez sen! - dredziarz szarpnął zaspanego brata.
-Tom? Co Ty tutaj robisz? - zdziwił się czarnowłosy.
-Jak to co? Mieliśmy oglądać MTV. Przełącz te wiadomości. Nie chce mi się słuchać o wojnach, nas to nie dotyczy.
-A może. To może dotyczyć każdego z nas...
*
Co czujesz gdy widzisz tych wszystkich bezdomnych na ulicy?
Do kogo modlisz się nim pójdziesz spać?
Co czujesz gdy patrzysz w lustro?
Jesteś dumny?
Jak śpisz gdy reszta z nas płacze?
Jak śpisz, gdy matka nie ma szansy się pożegnać?
Jak możesz spacerować z głową uniesioną wysoko?
Możesz popatrzeć w moje oczy
I powiedzieć mi: dlaczego?
__
Nie pisałam tak dawno, że chyba wyszłam z wprawy.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gracja dnia Wto 11:30, 24 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Tysia
:-(
Dołączył: 25 Lip 2006
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Wrocławia ;)
|
Wysłany:
Wto 7:14, 24 Lip 2007 |
|
Gracja...
Napisałaś, że to nie może się podobać.
A jednak.
Mi się podobało.
I zrozumiałam.
Na swój sposób oczywiście.
Poruszyłaś moje serce...
;*
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Maniek
Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 8:36, 24 Lip 2007 |
|
Dedykacja? Dla mnie?
Nie wiem co powiedzieć. Zwykłe dziękuję? Nie to nie wystarczy...
Ciepłe słowa... czym one są wobec Ciebie? Mogłabym nimi sypać jak płatkami róż. Jednak to nie wszystko. Ja również Ci dziękuję. Dziękuję za to, że poświęciłaś mi tyle czasu i za to, że jeszcze nie padły te słowa... "Narzucasz mi się". Dziękuję.
Gracjo.
Dziś po raz pierwszy miałam okazję przeczytać twoje dzieło.
Piękne, z lekką nutką tajemniczości,
Mimo, iż wplotłaś w nie wiele liczb przyjemnie się czytało.
Mówisz, że tu nie ma nic do podobania się, że trzeba tylko zrozumieć.
A tu proszę i się podoba i się rozumie.
Patrz jak ładnie to zgrałaś
Te słowa na samym końcu... Znam je i nawet wiem skąd.
To słowa piosenki, nieprawdaż?
Podsumowując praca ładna, aczkolwiek wiem, że stać Cię na więcej
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
LnD
:-)
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 1057
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Wto 11:17, 24 Lip 2007 |
|
Pink...
Tak naprawdę nie umiem skomentować tego. Nie dlatego, że to jets okropne czy coś. Sama z siebie nie umiem. Może dlatego, że to jest takie... takie życiowe? A może dlatego, że to ja nie umiem komentować?
Nie wiem...
Rozpłakałam się. Naprawdę. Nie specjalnie, tylko tak samoistnie. Po prostu.
Czuję, że jeżeli powiem pięknie, ładnie czy coś w tym stylu, to wszystko zniszcze. Zburze cały klimat tego opwiadanie i w ogóle.
Podobało mi się. Bardzo. Dziękuję za dedykację. Z całego serca. Danke ;*.
Edit:
Dziękuję jeszcze raz ;*.
Ps. Przeczytałam jeszcze raz w tle z tą piosenką... Brak słów. ;*.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Asiulla
:-)
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 896
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 11:27, 24 Lip 2007 |
|
Hej Pięknaaa:*
Na początek.
Jeden błąd wyłapałam.
Cytat: |
a no nozdrzy przenikał nieznośny fetor |
Powinno być chyba do nozdrzy?
xD
Ach... okropna jestem .
Nic mi nie powiedziałaś, że piszesz jednopartówkę...
Czemu?
I w ogóle nie ma... a nie ważne.
A opowiadanie?
Piękne...
Skojarzyło mi się z "opowieścią wigilijną".
Nie wiem skąd pomysł, ale piękny.
Takie uświadamiający, że wszystko co w okół się dzieje, dotyczy także i nas, mimo że nie zdajemy sobie z tego sprawy.
Nie wiem co Ci jeszcze powiedzieć...
Cholernie się cieszę, że znów piszesz =)
Kocham Cię, moja Najdroższa:*
Twoja Asiulla.
Na zawsze.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Veren
:)
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 635
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z krainy Wielkich Jezior
|
Wysłany:
Wto 12:00, 24 Lip 2007 |
|
Gracja napisał: |
Tragedia wydaje nam się niczym, dopóki nie dosięga nas samych. |
Prawda. Najprawdziwsza prawda.
Nie wiem, co mam napisać.
Podobało mi się, a wiesz dlaczego? Bo to było takie prawdziwe. Życiowe. Z przesłaniem.
Zmusza do przemyślenia pewnych rzeczy.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Blackie
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 13:05, 24 Lip 2007 |
|
Gracjo...
Pewnie jak większość, nie umiem skomentować. Wybaczysz?...
Piękne, poruszające. Ty nigdy nie wyjdziesz z wprawy. Talent masz w sobie...
Ta jednopartówka... może to dziwne, ale coś mi uświadomiła. Dziękuję Ci...
Przepraszam, że nie napiszę nic więcej... Tyle.
Pozdrawiam,
Blackie.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
~fiff
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Wto 17:56, 31 Lip 2007 |
|
Gracja, odświeżyłaś nam, że musimy pamiętać o tych "innych".
Mua:* Bardzo ładne .
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
hobo psec
Moderator
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1547
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: hobolandia [Lublin]
|
Wysłany:
Czw 19:42, 02 Sie 2007 |
|
Oj, Gracja...
Powiedziałaś samą prawdę. Tyle prawdy w jednym opowiadaniu chyba jeszce nie było. A postacie bliźniaków jeszcze ubarwiły akcje.
Bardzo mi się podobało.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gracja
:-)
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nozdrzec
|
Wysłany:
Pią 8:38, 03 Sie 2007 |
|
Szczerze mówiąc nie spodziewałam się takiego odzewu. Chyba powinnam Wam podziękować. Nie potrafię jednak znaleźć odpowiednich słów, które wyraziłyby jak bardzo jestem Wam wdzięczna, za to, że przeczytałyście, za Waszą reakcję, a nawet za to, że po prostu zawsze przy mnie jesteście. Dziękuję Kochane .
Landryna, nie chciałam, żebyś płakała. To nie miało być tak. Wiesz, że nawet nie potrafię sobie wyobrazić Ciebie płaczącej? Dziękuję.
Maniek, jesteś po prostu niesamowita, wiesz o tym. Wiesz, że ja tak uważam i że nic tego nie zmieni. Nie wiem czym sobie zasłużyłam na to wszystko, ale dziękuję.
Asiulla, dziękuję Ci za każde słowo i za łzy, które czasem wylewałam czytając Twoje listy. Zawsze byłaś i będziesz dla mnie kimś ważnym.
Dziękuję Wam jeszcze raz :-*.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Akemi
:-(
Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z innego świata ^^
|
Wysłany:
Nie 20:18, 05 Sie 2007 |
|
Gracjuś...
To było piękne, choć tragiczne. Przedstawiłaś tu taką surową prawdę...niczym tego nieusprawiedliwiałaś..to mi się podobało.
Całe opowiadanie wywarło na mnie nieopisane wrażenie. Świetne..całuję,
Akemi
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mardzia
:)
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Pon 20:17, 17 Wrz 2007 |
|
hej kochana
mam nadzieję, że jeszcze zaglądasz na to forum, bo ja ostatnio- jak pewnie zauważyłaś- nie wchodziłam. no ale... jestem i odrazu przeczytałam Twoje opowiadanie. ciekawe, krótkie i na temat. przejmujące, pouczające, a przede wszystkim szybko się je czyta. świetne opisy. nic dodać, nic ująć. bardzo mi się podobało, potrafiłam to sobie wszystko wyobrazić. pomyślałam, że fajna byłaby z tego krótkometrażówka. pozdrowienia.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
| |