Autor |
Wiadomość |
~fiff
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Wto 22:38, 31 Lip 2007 |
|
... jak nam się wydaje.
Gracja - z góry przepraszam. Przepraszam, bo zamieszczam tu coś, czego nie powinnam. Wydaje mi się, że to nie może się podobać. Ale piszę i wysyłam, bo wyjeżdżam, a chciałabym zostawić tu coś więcej niż jeden text.
~fiff
***
- Dlaczego mi to robisz?! – krzyknęłam do Billa gdy zakładał swoje czarne adidasy.
- Och błagam! Zastanów się! – odparł zirytowany.
Patrzyłam na niego ze złością i smutkiem. Kłębiły się we mnie wszystkie uczucia, czułam, jakbym miała za chwilę eksplodować. Chłopak podniósł na mnie wzrok. Wcale nie był wściekły – może tylko trochę rozgoryczony. A może czuł satysfakcję, że może zadać mi ból?
Nie!, odezwał się cieniutki głosik w mojej głowie. On Cię kochał. Nie zapominaj o tym. To przecież ty...
- Dosyć! – wrzasnęłam głośno. Bill spojrzał na mnie jak na wariatkę. – Wiem, że zrobiłam źle – przyznałam patrząc mu głęboko w oczy, czując w tej samej chwili łzę na moim policzku. – Wiem, że możesz być wściekły – druga łza. – Ale... ja Cię kocham.
Popłakałam się. Pierwszy raz, od ponad dwóch lat, zalewałam się łzami. Wpatrzona w ciemnowłosego chłopaka stojącego przede mną ocierałam twarz wierzchem dłoni. Czułam wstręt do siebie za to, co zrobiłam, ale nie mogłam cofnąć już czasu. Było za późno na naprawienie błędu, ale czy za późno na wybaczenie?
Czy on – ta wielka gwiazda - nie wie, że ludzie popełniają błędy?
Przeproś go, usłyszałam.
Pociągnęłam głośno nosem i powiedziałam pewnie:
- Przepraszam. Kocham Cię jak nigdy nikogo, ja...
- Susan, przestań – przerwał mi, uciekając wzrokiem.
- Ale ja naprawdę cię kocham! – krzyknęłam głośno.
- I? – spojrzał na mnie, mocno mrużąc oczy. - Musiałaś całować się z moim bratem? Wiesz jak JA się wtedy poczułem? - zapytał, mocno akcentując słowo „ja”.
Milczałam, więc ciągnął dalej.
- No właśnie: nie wiesz. Widząc was pomyślałem, że zbliżyłaś się do mnie, by móc być bliżej Toma. Czułem się wykorzystany i... upokorzony – dodał już trochę bardziej opanowanym tonem.
- Ale to on... – zaczęłam, ale Bill znowu mi przerwał.
- On? Susan, on nie wiedział, że byliśmy razem – wytłumaczył, a ja poczułam że nogi mam jak z waty. – Wybacz, ale to koniec naszej znajomości – dodał po chwili ciszy i już miał wychodzić, gdy go zatrzymałam.
- Bill. Jesteś gwiazdą, powinieneś mnie zrozumieć.
Staliśmy tak chwilę: on, odwrócony do mnie tyłem, trzymający klamkę od drzwi wejściowych. Ja, wpatrzona w tył jego głowy z wyraźną nadzieją w oczach.
- I tu się mylisz – odrzekł cicho lekko odwracając głowę patrząc na mnie. – Jestem tylko człowiekiem.
Otworzył drzwi i wyszedł.
Więcej go nie zobaczyłam.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Gracja
:-)
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nozdrzec
|
Wysłany:
Śro 8:31, 01 Sie 2007 |
|
~fiff...
Ja nie chcę żeby to się tak skończyło, nie chcę!
Eh... Dzisiaj nie powinnam czytać nic smutnego. Wpadam w coraz większy dół i nawet "Lollipop" minie pomaga.
A jednak przeczytałam.
I uważam, że nie masz za co przepraszać. Może nie jest to wyjątkowo oryginalne opowiadanie, ale cóż, trudno o oryginalność, kiedy wszystko co dobre już było.
Za to było napisane w taki prosty, ludzki sposób. Może to nie mój styl, ale podoba mi się.
Ostatnio usłyszałam pewne słowa:
Cytat: |
Napisz zwyczajnie, po ludzku, po co silić się na poezję. Niech poezja wyłania się ze zwykłego opisu prozatorskiego, to dopiero jest sztuka. |
Ja tak nie potrafię. Myślę jednak, że Tobie to trochę wychodzi.
Mówisz, że wydaje Ci się, że to nie może się podobać. Zgadzam się. Tak Ci się wydaje. Bo mi się, że tak powiem, podoba. Nie jest jakieś super, świetne, ekstra, ale podoba mi się.
Rozwijaj się, a kiedyś stworzysz coś, co rzuci nas na kolana. I tego Ci z całego serca życzę.
Cytat: |
Jestem tylko człowiekiem. |
Właśnie. Czasem o tym zapominamy. Przecież te wszystkie gwiazdy to ludzie, tacy jak my. Ładnie to ukazałaś.
Ah, muszę o tym powiedzieć. Zakończenie! Już nie chodzi mi o treść, a o formę. Krótkie, treściwe i dające dużo do przemyśleń zakończenia są najlepsze.
I jeszcze strona techniczna. Nie było literówek z tego co zauważyłam, ale chyba brakowało kilku przecinków. Ogólnie bardzo dobrze.
Życzę weny .
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Tysia
:-(
Dołączył: 25 Lip 2006
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Wrocławia ;)
|
Wysłany:
Czw 18:52, 02 Sie 2007 |
|
Brak mi słów.
Piszesz krótko, zwięźle i na temat.
Ale cholera trafia!
Trafia głęboko, no!
Pod wrażeniem jestem.
Strasznie mi sie podobało.
Mam nadzieję, że przeczytam więcej opowiadań Twojego autorstwa.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
hobo psec
Moderator
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1547
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: hobolandia [Lublin]
|
Wysłany:
Czw 19:23, 02 Sie 2007 |
|
Hm.... z początku przeraziło mnie, to, ze opowiadanie jest takie krótkie. Ale się ocknęłam, bo sama nie jestem lepsza.
Ale mi się podobało. Szalenie. Ujaęłaś w nim to, o czym często zapominamy - że Bill (i nie tylko on, ale każda gwiazda) jest człowiekiem, który ma takie same uczucia co my. Tak samo odczuwa głód, pragnienie, tęsknote czy miłość. Dziękuję.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Akemi
:-(
Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z innego świata ^^
|
Wysłany:
Nie 20:35, 05 Sie 2007 |
|
Cudowne. Hmm...co by tu jeszcze napisać? xD
Urzekłaś mnie tym opowiadaniem. Przypomniałaś mi, że Bill tak jak inne gwiazdy są też ludźmi (chociaż ja o tym pamiętam ^^ jak na razie). Że czują tak samo..i toretycznie żyją tak jak my. Że można ich urazić..i że nie są niepokonani. Piękne...
Akemi
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
~fiff
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Wto 21:41, 14 Sie 2007 |
|
Dziękuję za to co napisałyście
Ciesze się, że się podobało
~fiff
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|