Autor |
Wiadomość |
Kama
Administrator
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1374
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl
|
Wysłany:
Czw 13:59, 21 Gru 2006 |
|
Ekhem. Zamierzałam się do tego od ponad pół roku xD Aż sama się boje co z tego mi wyjdzie. No, ale nic. Muszę się wypisać, bo będzie mnie męczyć przez następne pół roku. To jest taki wstęp. Być może nie zrozumiecie do końca. Wszystko się rozjaśni w następnych częściach. Chociaż nie przewiduje, że będzie to długie opowiadanie. Nie wyszło, więc bez dedykacji, bo nie można takich rzeczy dedykować komukolwiek xD
Może tylko podziękowania dla:
Kasiula - za skuteczne odsunięcie mnie od pisania tego opowiadania, w celu uciszenia mnie, bo zakłócałam ciszę nocną.
Patrycjusze - z kolei za pogonienie mnie do pisania.
---------------------
- Bill naprawdę już musi iść! - powiedział z zakłopotaniem prawie dwumetrowy mężczyzna. - Innym razem – dodał po chwili, zasłaniając swoim ciałem smukłego mężczyznę.
Tłum ludzi coraz bardziej zaczął napierać na ochroniarza. Zaś osoba będąca powodem całego zamieszania, wydawała się być zniecierpliwiona. Po chwili jednak Bill przybrał zdumiony wyraz twarzy. Szepnął coś na ucho swojemu ochroniarzowi, a następnie osłaniany przez niego wszedł do pobliskiego budynku. Szybkim krokiem skierował się do windy i już po chwili znajdował się przed drzwiami swojego pokoju. Wszedł i nawet nie rozbierając się, opadł ze zmęczenia, na błękitną sofę. Chłopak od razu pogrążył się w swoich myślach. Zdarzało mu się to coraz częściej, inni zauważyli, że od jakiegoś czasu jest jakby nieobecny.
Odkąd krążek "Schrei" przyniósł zespołowi niesamowity sukces minęły już trzy lata. Czy coś się zmieniło? Jeśli chodzi o sławę to niewiele. Owszem, wielkie emocje opadły. Lecz liczba wiernych fanów wciąż była ogromna. Byli też tacy, którzy zwyczajnie się znudzili, ale zaraz na ich miejsce przychodzili nowi. Niezmienne było tylko to, że fanów Tokio Hotel wciąż stanowiły przede wszystkim dziewczyny.
Nikt nie znał tajemnicy ich sukcesu. Jedni podziwiali, drudzy nienawidzili, a jeszcze inni starali się doszukać ósmego dna w ich twórczości. Jeśli zaś chodzi o stosunki między członkami zespołu, to uległy one znacznemu pogorszeniu. Czarnowłosy nie był już chłopcem w krótkiej mangowej fryzurze, nie był też na tyle dojrzały, aby uznać go za dorosłego. Tak naprawdę nikt nie wiedział, co kryje w sobie Bill Kaulitz. Oddalił się on od reszty, chociaż wciąż łączyły go z Tomem braterskie więzi. Kto wie, co by się teraz z nimi działo, gdyby nie ich wzajemna obecność w swoim życiu? Rozmyślania Billa przerwało pukanie do drzwi.
- Proszę! - krzyknął czarnowłosy, podnosząc się z sofy jak oparzony.
Do pokoju wszedł pewien chłopiec, wyglądał on na niewiele młodszego od Billa. Po mimo tego, że był dość dobrze zbudowany, w jego twarzy dało się zauważyć coś z dziecka. Tajemniczy osobnik wciąż stał w progu drzwi, nerwowo poprawiając kosmyki włosów, które co chwilę opadały mu na oczy.
- A witaj! Pewnie dziwisz się, co to w ogóle robisz? - powiedział Kaulitz - No nic. Proszę, usiądź, a ja tym czasem przygotuje herbatę i może coś do jedzenia - dodał, nie czekając na odpowiedź gościa. Czarnowłosy zniknął za drzwiami drugiego pomieszczenia. Po chwili obaj siedzieli już przy kubkach gorącej herbaty i talerzyku z ciastkami.
- Widziałem cię dziś na koncercie, a potem pod hotelem. Cóż, chciałem po prostu porozmawiać z kimś. Przyznam, że brak mi ostatnio towarzystwa. Ale wśród fanek są takie, które tylko ślinią się na mój widok. Wolałem nie ryzykować – uśmiechnął się czarnowłosy. - A tak w ogóle to jak masz na imię?
- Aaa zapomniałem nawet się przedstawić! Martin jestem - odparł chłopiec, odkładając kubek z herbatą na drewniany stolik.
- Bill, Miło mi – Tym razem czarnowłosy serdecznie się roześmiał. To, że mógł się przedstawić, oczywiście pomijając fakt, że druga osoba wiedziała jak się nazywa, sprawiło mu przyjemność. - I jak ci się podobał koncert? - zapytał Bill w celu podtrzymania rozmowy.
- Było niesamowicie! Zresztą tak jak na każdym waszym koncercie – uśmiechnął się - Bo wiesz, ogólnie słucham innej muzyki, cięższej, ale bardzo cenię waszą twórczość. Jak i was samych oczywiście – dodał całkiem poważnie.
- Nas, a za co? - Bill zrobił zaciekawioną minę. Tym razem nie była ona wymuszona. W prawdzie takie stwierdzenie słyszał kilka razy dziennie, ale rzadko od kogoś tej samej płci.
- No wiesz... po pierwsze wybiliście się. To już jest godne podziwu. Poza tym wydajecie się być naturalni. - odparł. - A ty Bill robisz ze swoim wyglądem co chcesz i jak chcesz, to jest fajne! – dodał.
W tej chwili Kaulitz zauważył w nim coś z siebie. Nie chodziło tu o to, że stylizował się na niego. Po prostu ujrzał w nim tą inność, którą kiedyś sam posiadał i z czego był bardzo dumny. Kiedyś, bo teraz on stał się częścią mody. To co ubrał wczoraj Bill Kaulitz, dziś ma na sobie połowa Niemiec. Powstawały wszelkiego rodzaju poradniki typu „Jak zrobić się na Billa Kaulitza”. Martin w tłumie ludzi się wyróżniał – to Bill zauważył już na koncercie. Chociaż trudno będąc mężczyzną, nie wyróżniać się w tłumie rozwrzeszczanych fanek Tokio Hotel. Jednak jego nietuzinkowe ubranie, rozczochrane włosy i liczne ozdoby, mówiły same za siebie. Można było go porównywać do Billa. Oczywiście nie pod względem podobieństwa, bo znacznie się różnili, lecz przez sam fakt oryginalności.
- A ty nie robisz tego samego? - zaśmiał się czarnowłosy.
- Twierdzisz, że upodabniam się do ciebie? - zapytał Martin, robiąc przy tym oburzoną minę.
- Nie! Nie to miałem na myśli. Po prostu ja widzę w tobie również taką inność. Zresztą, ja jej już nie posiadam.
- Dlaczego nie posiadasz? Bill ty się nie przejmuj tym co mówią inni. Teraz każdego, kto wygląda inaczej wyzywają od gejów. To okropne. Pozory mylą! - odparł.
W pokoju nastała chwila milczenia.
- A jeśli pozory wcale nie mylą? Co, jeśli oni mają racje jeśli chodzi o moją osobę? - powiedział całkiem poważnie, odstawiając prawie pusty kubek na stolik.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kama dnia Śro 17:41, 11 Kwi 2007, w całości zmieniany 4 razy
|
|
|
|
|
|
Gracja
:-)
Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nozdrzec
|
Wysłany:
Czw 14:06, 21 Gru 2006 |
|
Kama...
Jak na pierwszą część to spodobała mi się.
Ta... inność.
Bill i ten chłopak. Obaj podobni.
I to zaskakujące zakończenie.
Wszystko utrzymane w atmosferze tajemniczości, niepewności.
Naprawdę nie wiem o co tu chodzi.
Domyślam się co to mogłoby być, ale jeśli to Twoje opowiadanie, to wątpię, żeby było to to, co myślę.
Zresztą. Zobaczymy.
Będę czytać, bo ciekawe.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
heidi
:-)
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 1220
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 14:42, 21 Gru 2006 |
|
Ha xD. Wiedziałam, że będzie świetne ^^. Tak jak napisała Gracja, to było takie tajemnicze, niby napisane prostym stylem jednak ma coś takiego...innego w sobie. Wciągnęło mnie od pierwszych przeczytanych linijek więc chyba się nie zdziwisz jeżeli powiem, że czekam na następną część?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Temcia
:]
Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 523
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z krainy snów...:)
|
Wysłany:
Czw 15:14, 21 Gru 2006 |
|
Normalnie wbiło mnie w fotel.
Nie wiem czemu...
Tak poprostu.
Naprawdę mi się podoba...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dranisiaa
:-(
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wiesz, że chcę być szczęśliwa?
|
Wysłany:
Czw 15:50, 21 Gru 2006 |
|
Gracja napisał: |
Kama...
Jak na pierwszą część to spodobała mi się.
Ta... inność.
Bill i ten chłopak. Obaj podobni.
I to zaskakujące zakończenie.
Wszystko utrzymane w atmosferze tajemniczości, niepewności.
Naprawdę nie wiem o co tu chodzi.
Domyślam się co to mogłoby być, ale jeśli to Twoje opowiadanie, to wątpię, żeby było to to, co myślę.
Zresztą. Zobaczymy.
Będę czytać, bo ciekawe.
|
Popisuję się i czekam na next
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
hobo psec
Moderator
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1547
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: hobolandia [Lublin]
|
Wysłany:
Czw 16:42, 21 Gru 2006 |
|
podobało mi się. nigdy wcześniej nie spotkałam się z takim opowiadaniem.
oj, Kama przepraszam, że nie mogę powiedzieć nic więcej. myślę, że to z braku weny twórczej. najwyzej zeedytuje. ale wiedz, ze czekam na kolejne ;*
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Sylas
:-)
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 874
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: wiedziałeś, że tu jestem Bill ? ;*
|
Wysłany:
Czw 17:10, 21 Gru 2006 |
|
Oo Matkoo ;D
Chcesz zrobić z Billa geja ?! xD
Łuu xD
Zaciekawiłaś mnie Kama, nie ma co ;D
Fajnie napisane, tylko urwane w takim niefortunnym momencie... xD
Czekam, co będzie dalej
Pozdrawiam ;*
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
^Martoocha^
:(
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ta pewność, że marzenia się nie spełniają? xD
|
Wysłany:
Czw 19:06, 21 Gru 2006 |
|
OoOoO... wiedziałam, gdzie wejść!!
mnie także bardzo zaciekawiło, szczególnie ta końcówka!
ojjj znając Ciebie to myślę, że naprawdę wart tu wchodzić... co oczywiścię będę robić!!! czekam z nicierpliwością...
nie no teraz to naprawdę nie mogę Ci już przeszkadzać w pisaniu.. hehee
buzii
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Borat
:-)
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
Wysłany:
Czw 19:10, 21 Gru 2006 |
|
Hm.
Trzy błędy xD ale wal to, nie o błędu tu chodzi. Masz bardzo ciekawa wizje, pomysł i wykonanie. Z niecieprpliwościa czekam na część ;p
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kama
Administrator
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1374
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl
|
Wysłany:
Czw 20:16, 21 Gru 2006 |
|
Gracja - Ciekawa jestem, co masz na myśli
Gracja napisał: |
Domyślam się co to mogłoby być, ale jeśli to Twoje opowiadanie, to wątpię, żeby było to to, co myślę.
|
Ferlejka - te moje kropki xD
Dzięki wszystkim, że Wam się chciało czytać. Nową część piszę właśnie, bo coś mnie wzieło
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
świrka
:]
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Czw 20:33, 21 Gru 2006 |
|
nie no, inspirujące...takie tajemnicze...
przyznam że nie wiem za bardzo o co chodzi xP ni z owego ni z niczego pojawił się ten chłopak? jak gdybynigdynic? ;] ot, tak po prostu? xD
ale ładne. i fajne
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kama
Administrator
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1374
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl
|
Wysłany:
Czw 20:40, 21 Gru 2006 |
|
Cytat: |
przyznam że nie wiem za bardzo o co chodzi xP ni z owego ni z niczego pojawił się ten chłopak? jak gdybynigdynic? ;] ot, tak po prostu? xD |
Nie no, tam wszystko napisane jest. Chłopak był najpierw na koncercie, a potem jak można się domyślić, został zawołany przez ochroniarza. No chyba, że to też za mało jest, aby nie było to 'ot, tak po prostu'.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Schwarz Rose
Dołączył: 14 Gru 2006
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Maków Mazowiecki
|
Wysłany:
Pon 20:07, 25 Gru 2006 |
|
Bill gejem?? To może być ciekawe, a właściwie już jest Jeszcze takiego opowiadania nie czytałam. A to zakończenie było... sama nie wiem jak nazwać to uczucie, które wtedy mną owładnęło. Czekam na następną część.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Agata_Boss
:]
Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stamtąd:)
|
Wysłany:
Wto 13:11, 26 Gru 2006 |
|
Sylas napisał: |
Oo Matkoo ;D
Chcesz zrobić z Billa geja ?! xD
Łuu xD
Zaciekawiłaś mnie Kama, nie ma co ;D
Fajnie napisane, tylko urwane w takim niefortunnym momencie... xD
Czekam, co będzie dalej
Pozdrawiam ;* |
Dokladnie to samo sobie pomyslalam;D Dopiero teraz przeczytalam ta czesc, bo wczesniej jakos tak sie zabrac nie moglam. I przyznam sie, ze czailam sie na twoje opowiadanko, bo bardzo podobalo mi sie poprzednie( takie na "U") i chcialam sprawdzic, co tym razem to bedzie za dzielo:)
I nie rozczarowalam sie. Jeszcze slucham teraz IBNI i jakos tak w tym klimacie sie zaglebilam...Jakos tak, jak za dawnych czasow. Nie wiem dlaczego, ale taki teraz mnie nastroj naszedl^^Zapowiada sie baaardzo dobrze. I lepiej szybko dodaj nowy part;P
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
AsiaQu
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z Krzesła ;P
|
Wysłany:
Wto 13:23, 26 Gru 2006 |
|
Fajne ale troche tego nie rozumiem...Bo tak jakby nigdy nic Bill wpuścił nieznajomego i zaczeli sobie gadać?
A i z Billa chyba nie zrobisz geja!?
Tak po za tym to było całkiem spoko xD
No już nie przeszkadzam i czekam na next parta=]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|