Forum Forum Tokio Hotel Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Blog27 i Tokio Hotel [23] Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Zuzienna




Dołączył: 13 Maj 2006
Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kędzierzyn-koźle

PostWysłany: Wto 19:30, 06 Cze 2006 Powrót do góry

Medi bardzo cie proszę zacznij pisać. W sumie rozumiem cie, ze masz dosc kopiowania, ale my wiemy, ze tylko ty potrafisz tak fajnie pisac. Większość hasel z tego opowiadania pamietam i napewno wszedzie je rozpoznam. Brakuje nam wszystkim twojego opo...
Mam nadzieję, ze wrocisz do nas albo w najgorszym wypadku napiszesz co sie dzieje z toba. Buzka dla wszystkich a szczegolnie dla Medi Całus.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ty$k@




Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:29, 07 Cze 2006 Powrót do góry

MeDi...Mam tylko jedno pytanie...
Czy Ty w ogóle wchodzisz jeszcze tutaj?
Nie odpowiadasz...Nic nie piszesz...Może my tylko piszemy te posty i przekonujemy Cię, abyś napisała kolejną część, a Ty tego nawet nie czytasz i masz to w .... co my tu piszemy...
Możesz coś napisać? Nie wiem, nie musi być część opowiadania, wystarczy jakikolwiek post; "znak życia" Smile)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
MeDi
Administrator



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 898 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:18, 07 Cze 2006 Powrót do góry

Tyska, a skąd Ty możesz wiedzieć czy czytam?
Czytam.
Wszystkie komentarze.
Każdy z osobna, wierz mi.
Nie pomijam.
Byłabym skłonna coś napisać i powiem więcej - postaram się. Ale teraz, kiedy Tokio Hotel tak bardzo się zmienili, trudno mi powrócić do pisania tego opowiadania. Oni się tak dziwnie oddalili, że pisanie jakichś dialogów czy w ogóle o nich, wydaje mi się sztuczne.
Obiecuję, że to przemyślę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ty$k@




Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:27, 08 Cze 2006 Powrót do góry

Nie no, to były tylko przypuszczenia. Dzięki, że mi odpowiedziałaś i że tutaj wchodzisz, starasz się itp. itd. Wierzę, że Ci się uda i że to jest tylko chwilowe... Mam nadzieję, że niedługo napiszesz nową notkę i będę mogła ( i wiele innych osób ) przeczytać kolejną część najfajniejszego opowiadania na tym forum i w ogóle najfajniejszego jakie dotychczas czytałam!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Angel




Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:15, 09 Cze 2006 Powrót do góry

Hej Medi!Czytam Twoje opowiadanie od początku i jest naprawdę ZACZEPISTE!!!!!Inne niż wszystkie-po prostu jak to czytałam czułam jakby naprawdę to się działo i czułam jakby naprawdę CHŁOPAKI Z TH się tak zachowywali i to jest super w opowiadaniu,jeśli czytelnik potrafi nim "żyć"-jesteś super!Ale pisz dalej!I częściej!!!!!Proszę!!!! Nie przejmuj się tymi co kopiują Twój tekst ... I tak przecież każdy wie,że to Twoje opowiadanie!PISZ DALEJ PROSZEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!!Bo to naprawdę wciąga i jest super!I napisałaś,że CHŁOPAKI z TH się zmienili,ja tak nie myślę... A Ty czemu tak uważasz???[/b]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Batoon^^




Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Odchłań XD

PostWysłany: Sob 18:26, 10 Cze 2006 Powrót do góry

Masz racje... zmienili się.. ale tyko z wyglądu! Przecież dalej mamy tego "starego" Billa, czy Toma. Nie zachowują się inaczej. No może czasami. Bo na przykład nie cieszą się juz tak jak dawniej że jakaś fanka krzykneła " Bill, kocham cię!" albo "Jesteście boscy!". Poprostu przyzwyczaili się do tego. To dla nich normalne. I ja się im nie dziwię. W końcu tak to jest jak jest się najsłynniejszym zespołem w całej Europie. Za niedługo pewnie na świecie. Choc niewiadomo. A o wyglądzie to juz nie wspomne. Zmiana straszna. Zwłaszcza u Billa. To już nie ten sam, chłopak z mangową fryzurą i delikatnym makijażem. Teraz ma długie ( półdługie ) włosy, strasznie mocny makijaż ( tylko niektóre gwiazdy płci damskiej się tak malują, a on tak ma na codzień ), i do tego DWUKOLOROWE paznokcie! A ostatnio nawet tipsy ;/ ( choc nie jest to uzasadnione ). Jednak sądze że ich wnętrze się nie zmieniło.
Więc zachęcam cię kochana MeDi żebyś pisała dalej to opko. Cóż, wszyscy, że tak powiem Artyści mają takie "załamania". Nadchodzi moment że myślisz " Po co to pisac! Tego nikt nie czyta. To beznadziejne. Jest więcej osób bardziej utalentowanych niż ja! Koniec z tym! "
Sama pisze opko, musze się przyznac. I miałam tak nie raz. Ale trzeba to przezwyciężyc. Bo tak na prawdę żaden autor opa nie zdaje sobie sprawy jak inni internauci mogą je uwielbiac.
Jesteśmy przywiązani do tego opa MeDi. Może myślisz że tylko tak mówie, żeby ci się podlizac czy coś, ale tak nie jest. Ja mówię prawdę. Mam nadzieje ze chociaz to przeczytasz.
Pozdrawiam i licze na ciebie, liczę..... że powrócisz.....

p.s Przepraszam, że się rozpisałam...

Czy przyznacie mi rację?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Cicero




Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 8 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekla....

PostWysłany: Sob 18:34, 10 Cze 2006 Powrót do góry

MeDi napisał:
Tyska, a skąd Ty możesz wiedzieć czy czytam?
Czytam.
Wszystkie komentarze.
Każdy z osobna, wierz mi.
Nie pomijam.
Byłabym skłonna coś napisać i powiem więcej - postaram się. Ale teraz, kiedy Tokio Hotel tak bardzo się zmienili, trudno mi powrócić do pisania tego opowiadania. Oni się tak dziwnie oddalili, że pisanie jakichś dialogów czy w ogóle o nich, wydaje mi się sztuczne.
Obiecuję, że to przemyślę.



Niestyty ale zgadzam sie z toba medi... Oni coraz bardziej oddalaja sie od swoich fanow (w sensie duchowym) kiedys widac bylo jak kochaja spotakanie z najmniejszym fanem a teraz troszke zaniedbuja nas... Byli juz prawie w calej Europie a do Polski nie chca przyjechac!! Czemu?? Przeciez to my jestesmy ich najwiekszymi fanami w drugiej kolejnosci za Niemcami... Moze to sie zmieni.....Buzka:*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Do$ka13




Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków :)

PostWysłany: Wto 13:57, 13 Cze 2006 Powrót do góry

O tak zmmienili się . Nie tylko w wyglądzie . Już nie cieszą się tak jak kiedyś z każdego spotkania z fanami . Wydaje mi się , że zależy im ... netyety tylko na laksach , które są ładne i , które można przelecieć . Może troszke przesadziłam . Lecz niestety najgorsze jest to , że włąśnie o fanach z innych krajów zapominają . ;( Chłopaki opamiętajcie się !


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
aisuna_91




Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kutno

PostWysłany: Pon 21:46, 26 Cze 2006 Powrót do góry

widze ze na forum rozmowa staje sie coraz zywsza.. normlanie nie nadazam z czytaniem. mialy byc postepy w pisaniu opa, ale jakos ich nie widac. a ludziom juz sie chyba znudzilo ciagle ponaglanie cie, droga medi. a wiec powoli stadko fanow sie pomniejsza i mowimy "asta la vista, baby!". ja jednak an razie bede odwiedzac ta strone w nadziei ze w koncu sie nad nami zlitujesz i napiszesz kolejna czesc.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
jagodzianka




Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 48 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Pon 12:24, 03 Lip 2006 Powrót do góry

ahhh nie ma nowego opowiadania i juz chyba nie bedzie.. widzicie, tokio hotel sie juz wszystkim przejadlo wiec co tu zrobic.. fajne to forum bylo ale coz, narQ


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ty$k@




Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 6:40, 04 Lip 2006 Powrót do góry

Dobra, ja się zgadzam z aisuna_91. Z przerażeniem myślę, że nigdy już nie przeczytam 21 części. Na początku sobie wmawiałam, że jeszcze będzie, ale teraz? Nie sądzę, żeby jeszcze była następna część i już tu chyba nie będę zaglądać... Natomiast mnie się tam TH jeszcze nie przejadło, więc nadal mam na ich punkcie obsesję... Ok, fajnie było, ale się skończyło i trzeba iść dalej, papa:*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Aeterno
:-(
:-(



Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 133 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z wiecznosci...

PostWysłany: Wto 21:51, 04 Lip 2006 Powrót do góry

Coś się zaczyna i kończy... Wszystko ma twój koniec... Szkoda że taki był twój... To znaczy tej opowieści... Myslalam że w glorii chwały dociągniesz je do końca i będziesz się cieszyć swoim sukcesem... Niestety los chciał inaczej... Ja będe zawsze tu zaglądać w poszukiwaniu nowego odcinka... Ponieważ to opo zachęciło mnie żeby się zalogować... Aby pisać swoje komentarze aż w końcu swoje własne opo... Szkoda że to się tak potoczyło...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
MeDi
Administrator



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 898 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:37, 05 Lip 2006 Powrót do góry

Uwaga. To nie są zwidy. Macie przed sobą 21. część mojego opowiadania. Otóż to!

Chciałam zadedykować je Wam wszystkim. Absolutnie wszystkim.
Special for:
Krwawa_Ferli, Kama, Mia, jagodzianka, Cicero, Mrs. Nobody, P4uL!nK4, kittyofshadow, M@rt@, Nicky, Jula, Alexa, Wampire Girl, Martusia 16 <3, vera, Siodemka, wirginia, fanka Billa, Do$ka13, mey-key, Mara89, psecinek, Cyna, Madzia15, Shawodgirl, Całus....:Kinia:... Całus., klaudias7, Mara89, Temcia, Kasiula, Domcia, Basistkaaa, Frycia163, Agata-Nemo91, Bilomanka, kajulka, Mavis, Klaudia Kaulitz, Ashley, andza14, Johanna, Asiorek91, fanka_medi_i_jej_opo, ardnas13, Jerry, AisHa, Natasha, pexii, Pałencja, aisuna_91, asiek, czarna_90, Ivoluvromance, Julie, Zuzienna, kruk08vici, kami_157, imperator, ...::NaTeCzKa::..., sweet ..., fukaszigi, Batoon^^, Gracja, Ty$k@, Dranisiaa, Krewka, Angel i wszystkim innym, którzy czytali moje opowiadanie, choć niekoniecznie komentowali. Zadedykowałam je dla tych, którzy wpisali się pod moją ostatnią częścią, chcąc podkreślić to, że właśnie Wy mieliście udział w tym, że napisałam znowu. Bo przecież mam dla kogo, prawda?
Szczególne podziękowania dla Asiorek91 - Twój post był dla mnie szczególnie wazny i właśnie po jego przeczytaniu postanowiłam zrobić Wam niespodziankę i jednak napisać. Dziękuję.

21.

Słońce grzało już od samego rana tak niemiłosiernie, że mieszkańcy miasta mieli tylko dwie opcje na spędzenie dnia - jedni zaszywali się w swoim domu czy ewentualnie biurze razem ze wszelkimi środkami chłodzącymi, a drudzy (ci odważniejsi) decydowali się pójść nad najbliższy zbiornik wodny, by ukoić w nim swe zmęczone gorącem ciała. Do tych ostatnich należeli też chłopcy z Tokio Hotel, którzy od rana próbowali się zebrać do wyjścia nad pobliskie jezioro. Zaraz po śniadaniu ogłosili wszem i wobec, że cały dzień mają zamiar odpoczywać, gdyż nie mogli się wyspać w nocy ze względu na podejrzane hałasy. Na drzwiach od strony korytarza powiesili kartkę obwieszczającą pragnienie świętego spokoju, po czym trzasnęli drzwiami i tyle ich widziano. Wszystko to było oczywiście jedynie przykrywką mającą chronić ich plany przed dziewczynami z sąsiedniego pokoju. I pewnie wszystko poszłoby zgodnie z planem, gdyby nie Tola, która cały wczorajszy wieczór spędziła z uchem przy ścianie z nadzieją, że wreszcie usłyszy, jak Bill fascynuje się jej osobą w rozmowie z przyjaciółmi. Z zamiarem takim czy innym, usłyszała wszystko. Usłyszała, zanotowała na kartce, stawiając swoje hieroglify i dała do rozpatrzenia Ali, która niestety wszystko zinterpretowała na tyle dobrze, by móc stwierdzić, że chłopcy wybierają się gdzieś nad wodę (pomińmy pierwotne wersje interpretacji, które brzmiały "chłop kocha pogodę" czy też "chcę tamtą kłodę"). Jeśli myślicie, że Tola i Ala wyskoczą, gdy chłopcy będą chcieli potajemnie opuścić swój pokój - mylicie się. Tym razem zmieniły taktykę...

~*~

- Gdzie sa moje kąpielówki?! - krzyczał Bill, wyrzucając wszystko z szafki.
- Masz je w ręce... - przewrócił oczami Tom. - I nie drzyj się tak, bo będziemy mogli co najwyżej poopalać się do twojej lampki nocnej.
- Ale ja chcę te granatowe!
- A te jakie są?
- Czarne!
- Ach, czarne... No tak... A to? - spytał Tom, machając Billowi przed oczami pozostałością po jego ulubionych kąpielówkach.
- Cze-czemu one... - zaczął Bill.
- Używałeś ich do wypędzenia TWOJEJ DZIEWCZYNY z naszego pokoju. - zarechotał, przypominając sobie sytuację, kiedy Bill przepędzał Tolę z ich pokoju. - Nie pamiętasz?
- Czy nie mógłbym...
- NIE! - krzyknęli wszyscy chórem.
Bill rzucił ostatnie tęskne spojrzenie w kierunku swoich podartych kąpielówek i podążył za przyjaciółmi.
- Grzeczne dziecko. - pogłaskał go po głowie Tom. - Ale teraz wszyscy cicho. Musimy stąd wyjść niezauważeni.
Cichutkie skrzypnięcie drzwi. Cztery pary nóg opuściły pokój na palcach, jak najciszej mogły. Kolejne skrzypnięcie. Trucht przez korytarz, pęd po schodach, znów korytarz i wreszcie wielkie drzwi.
- Uff... Chyba się udało.
Humor całej załogi wyraźnie się polepszył. Teraz szli sobie spokojnie, przemierzając ulice zakurzonego miasta.
- Cisza, spokój, śpiew ptaków, szum morza... - szeptał Bill.
- To tylko pojazd, co czyści ulice, błaźnie...
- Tom, ty zawsze umiesz wszystko zepsuć...
W tym momencie z całą pewnością zaczęłoby się wielkie wyliczanie sytuacji rodzinnych sprzed Bóg wie ilu lat, ale właśnie weszli na teren prywatnej części plaży przy jeziorze. Usadowili się w wygodnym miejscu pod niewielkim drzewem, by mieć blisko siebie cień, gdyby nagle któremuś z nich znudziła się pełnia słońca. Od tej pory każdy mógł robić, co chciał. Leżeć, opalać się, kąpąć, pływać jakimś środkiem lokomocji wodnej, myśleć lub nie. Kochali, kiedy nie mieli z góry narzuconych planów na dzień, kiedy mogli po prostu siedzieć i robic wielkie nic, kiedy nikt i nic nie ograniczało ich czasu. I doceniali to bardzo, gdyż chwil tych było coraz mniej. W takich momentach od razu na myśl nasuwał im się tytuł jednej z piosenek - "Leb' die Sekunde", którego znaczenie rozumieli wówczas pozornie błaho, ale dosadnie. Nienawidzili tylko jednego...
- Cześć!
"Przeszkadzacie..."
Tom podniósł wzrok znad gazety. Jego oczom ukazały się dwie mocno opalone blondynki.
- Chyba nie przeszkadzamy... - odezwała się jedna z nich, trzepocząc rzęsami.
"...albo jednak nie."
- TAAAK!!! - krzyknęła na oko kilkuletnia dziewczynka, rzucając się z pięściami na blondynkę po lewej, zmuszając jednocześnie zmieszane dziewczyny do odwrotu.
Tyle chłopcy widzieli dwie, nieukrywajmy, piękne nieznajome.
- Eee, dziewczynko, uspokój się... - zaczął niepewnie Gustav.
Wtedy wszyscy ujrzeli smutną prawdę.
- TOLA?! - krzyknęli jednocześnie.
Dziewczyna wyglądała fatalnie. Można pominąć jej fioletowo-złoty i źle założony strój kąpielowy. Wystarczy wspomnieć, że na twarzy miała jedną wielką mieszankę kosmetyków ze wszystkich okolicznych kiosków, która teraz na dodatek spływała z jej łzami. Płakała.
- BILL! NIGDY NIE MÓWIŁEŚ MI, ŻE MASZ DZIEWCZYNĘ!
Zachlipała głośno, podciągnęła nosem jeszcze kilka razy i uciekła.
Tyle ją widzieli. Ją i swój święty spokój.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MeDi dnia Śro 18:35, 05 Lip 2006, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Agata_Boss
:]
:]



Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 589 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stamtąd:)

PostWysłany: Śro 17:52, 05 Lip 2006 Powrót do góry

No, i dobrze ze kontunuujesz. To opowiadanko jest pierwsze, jakie czytalam na tym forum:) I jak jeszcze nie bylam tu zalogowana, codziennie z niecierpliwoscia czekalam na nowa czesc i sie denerwowalam kazda dluzsza przerwa miedzy partami.

I to chyba moj first komentarz pod twoim opowiadaniem.
Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Aeterno
:-(
:-(



Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 133 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z wiecznosci...

PostWysłany: Śro 17:56, 05 Lip 2006 Powrót do góry

Bardzo mnie cieszy fakt że napisałaś kolejną część i bardzo cieszy mnie to że coś podziałał mój koment... Na prawde nie spodziewałam się tego... Dziękuje za wszystkich którzy uwielbiają to opo i od paru tygodni błagali cie abyś coś napisała... Mam nadzieje że pociągniesz do końca... A co do odcinka... Akcja z kompielówkami była cudowna Całus. po prostu w twoim stylu... A cała reszta... Szkoda mi słów... Ponieważ tego nie da się opisać... Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)