Forum Forum Tokio Hotel Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Samobójstwa Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Sylas
:-)
:-)



Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 874 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: wiedziałeś, że tu jestem Bill ? ;*

PostWysłany: Pią 21:25, 08 Wrz 2006 Powrót do góry

Własnie sobie przypomniałam, że na klatce schodowej mojego bloku powiesił się na kablu od żelazka tata moich kolegów... Dlaczego nie przypomniałam tego sobie wcześniej ? Wyparłam to wspomnienie z pamięci... I znów to zrobię.

Cztery lata temu z mojego bloku, z dziesiątego piętra wyskoczył chłopak. Miałam wtedy 11 lat. Stałam przy oknie. Mieszkam na parterze, widziałam jak spadał i jak uderzył w ziemię. Uderzy głową w krawężnik... Masakra... Głowa mu sie po prostu rozprysnęła... Pełno krwi... Zawołałam mamę, ona zadzwoniła po pogotowie... Chłopak uderzył głową w krawężnik, a całe ciało było na chodniku. Lekarze mówili, że gdyby upadł metr dalej, na trawę byłaby szansa, że chłopak przeżyje upadek. A tak... Skoczył, bo go rzuciła dziewczyna.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lee-sek




Dołączył: 12 Wrz 2006
Posty: 20 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z lasu

PostWysłany: Sob 15:22, 16 Wrz 2006 Powrót do góry

Samobójstwo- dla mnie to nie jest żadne rozwiazanie.
Lepiej zyć i borykac się ze wszystkim co się dzieje, lepiej pokonywac swoje słabości z dumą, niz wcale ich nie pokonać.
Ja niegdy bym siebie nie zabila. Za bardzo kocham życie, to wszystko co mnie otacza.
Współczuje wam wszystkim ze któraś chciała się zabić, że nawet tak pomyślałyscie przez moment. Jesteśmy za młode, całe zycie przed nami.
Prosze was nigdy tak nie myślcie nawet. To głupota.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mardzia
:)
:)



Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 751 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Sob 15:46, 16 Wrz 2006 Powrót do góry

Samobójstwo... jak to brzmi?
Przecież to żadne rozwiązanie.
Nie rozumiem, i tyle...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lacuna
:]
:]



Dołączył: 16 Wrz 2006
Posty: 501 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Sob 17:26, 16 Wrz 2006 Powrót do góry

Często myśle czy nie odebrać sobie życia ale nie mam odwagi.Ja poprostu mam trudne życie Sad


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mardzia
:)
:)



Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 751 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Sob 19:50, 16 Wrz 2006 Powrót do góry

Czarnulka napisał:
Często myśle czy nie odebrać sobie życia ale nie mam odwagi.Ja poprostu mam trudne życie Sad


Nie wiem jak Cię mogę pocieszyć.
Pewnie nie ma takiej możliwości.
Mogę jednak wspomnieć, że ja też problemy mam...

Nie rozumię kogoś, kto podejmuje decyzję o odebrtaniu sobie życia, ale powiem szczerze, że ja też o tym myślałam.
Wzięłam nożyczki i okaleczałam się. To nawet nie bolało.
Boje się, że się uzależnię...
Kurczę... ale ja nie chce!

Jak sobie przypomne, jak kiedyś mówiłam swoim znajomym mówiłam, że tego nie zrobię... a jednak.
Cholera! Crying or Very sad


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
świrka
:]
:]



Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 441 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 19:57, 16 Wrz 2006 Powrót do góry

o ja w tyłcio...
hmmm....problemy...to chyba ma kazdy, nie?!
ale to po prostu trzeba brnąć dalej przez życie.
niektórym wydaje się że popełnienie samobójstwa jest jakimś wyjściem.
jest to zupełna nieprawda. zupełna.
odebranie sobie życia jest totalną głupotą.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mardzia
:)
:)



Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 751 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Nie 8:53, 17 Wrz 2006 Powrót do góry

Kurczę...
Ja nie chcę, ale naprawdę się uzależniłam.
Kiedyś żeby przezwyciężyć stres i całe zdenerwowanie to nic takiego mi nie pomagało.
Teraz istnieją tylko nożyczki...

Czarnulka- zastanawiałam się nad tym wszystkim i doszłam do wniosku, że poprzez to wszystko można z siebie zrobić okropnego człowieka. Chodzi mi o to, że ja... tak naprawdę jestem szczęśliwa... Boże, nei wiem jak mam to napisać... ech... jestem szczęśliwa, ale tylko na pozór, bo tak naprawdę przeżywam wszystko w środku, a nie na zewnątrz.
Może powinnaś się komuś wygadać z Twoich problemów?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
shira
Moderator



Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 1460 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:45, 17 Wrz 2006 Powrót do góry

A ja troche z innej beczki...
Strasznie irytują mnie osoby, które myślą, ze ich problemy sa najstraszniejsze albo po prostu je wyolbrzymiają. Nieważni są inny, bo moje życie jest najbardziej psychodeliczne i dlatego trzeba się zabić. Wogole świat jest taki beznadziejny, po co żyć? Jestem tak strasznie zdolowana... Dlaczego? co za głupie pytanie. Po prostu chcę umrzeć!
I choćbym nie wiem jak się nalegało, nie dowiemy się co jest takiego okropnego, że biedactwo chce się zabić.
No trochę litosci... Istnieją prawdziwe problemy, które nie są wyimaginowane, a ludzie, ktorzy się z nimi borykają żyją i przezwyciężają je...

To taka refleksja, do której natchnęły mnie ostatnie wydarzenia z mojego życia.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
hobo psec
Moderator



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1547 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: hobolandia [Lublin]

PostWysłany: Nie 13:06, 17 Wrz 2006 Powrót do góry

"Życie po to jest, zeby jest przeżyć. Trzeba komuś zaufać, w coś wreszcie uwierzyć. Każdego ranka podróż zaczyna się od nowa. Dużo lepiej się idzie, gdy podniesiona głowa."

"Wydaje ci się, że juz nie masz po co żyć
myślisz sobie, że to wstyd
pomyśl dobrze czy świat jest na prawde taki zły
przecież nie bez celu jesteś tutaj, tak ty.
Ja wiem i ty to wiesz życie darem jest
nie pozwól innym zniszczyć go nie
ja wiem i ty to wiesz życie darem jest
dlatego żyj, żyj...
Zobacz ile dobrych rzeczy możesz przeżyć jeszcze
możesz poznać szczęscia smak, nareszcie
życie nie trwa wiecznie więc kochać ludzi śpiesz się
dostałeś piekny dar, to pewne..."

Przecież samobójstwo do niczego nie doprowadzi. Co z tego, że umrzesz i będziesz pewny, ze będziesz "w lepszym świecie", skoro tu, na ziemi twoja rodzina i bliscy będą płakać za Tobą?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
heidi
:-)
:-)



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 1220 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:23, 17 Wrz 2006 Powrót do góry

Jeżeli upadłeś, postaraj się wstać. A nóż ktoś poda ci ręke? I będzie jeszcze lepiej, niż kiedyś? Trzeba próbować. Życie jest tylko jedno i nie można go zmarnować.
Samobójstwo to ucieczka. No chyba nikt nie chciałby być nigdy tchórzem, nie?
Trzeba pokazać, że jest się twradym, stawić czoło problemom, stoczyć z nimi walke, a wszystkich tych, któzy zatruwają nam życie mieć głęboko w czterech literach, o.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
heidi
:-)
:-)



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 1220 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:15, 22 Wrz 2006 Powrót do góry

Nie każdy ma silną wole, psec. Jeżeli jeden raz ktoś się potnie- zrobi to raz następny.
Niektórzy potrafią powiedzieć sobie NIE, inni nie potrafią. I krzyk tutaj nie pomoże, trzeba rozmawiać i uświadamiać ;]. Ze spokojem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
~ddm
:(
:(



Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 314 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Wto 19:33, 26 Wrz 2006 Powrót do góry

Jak mówi The Final: Suicide is the proof of life... ("samobójstwo jest dowodem życia").
Wywołuje sprzeczne uczucia. Jedni je potępiają, inni starają się o tym nie myśleć.
Dla tych, którzy odważyli się na podjęcie takiej próby lub samego planowania, jest to temat codzienny. Tak zwykły, w swojej niezwykłości.
A ja powiem tyle, że żal mi tych ludzi. Oni naprawdę cierpią. To jest desperacki krok, krok, w wyniku długiego cierpienia i niemożności stawienia czoła problemom.
Czasem wynik samotności, która przytłacza.
Jako osoba wierząca mówię stop, jako człowiek dla ludzi mówię przykro mi.
Tyle ode mnie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
heidi
:-)
:-)



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 1220 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:50, 26 Wrz 2006 Powrót do góry


Życzę ci odwagi, jaką ma słońce, które codziennie od nowa wschodzi nad wszelką nędzą świata.
Niektórzy po zapadnięciu zmroku już nie potrafią uwierzyć w słońce. Brakuje im tej odrobiny cierpliwości, aby doczekać nadchodzącego poranka. Kiedy przebywasz w ciemnościach, spójrz w górę. Tam czeka na ciebie słońce.
Ono nie omija nikogo. Ciebie też nie ominie, Jeśli nie schowasz się w cień. Z każdym dobrym człowiekiem, który zamieszkuje ziemię, wschodzi jakieś słońce.

Phil Bosmans

Nic dodać, nic ująć. Każdy z Nas ma jakieś Słońce na swoim Niebie. Tylko musimy je odnaleźć...

Mamy młode serca, więc nauczymy się kochać życie, bo życie jest najpiękniejszym darem, jakim obdarował Nas Bóg.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Yua
:-(
:-(



Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 169 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: OD mHrOKu

PostWysłany: Wto 20:16, 26 Wrz 2006 Powrót do góry

Nie mam zamiaru popełnić samobójstwa, choć czasem czułam się tak źle, że nie wiedziałam, co mam zrobić, a to z powodu mojej debilnej szkoły, do której chodzę już 4 lata (podstawówka i gimnazjum)... Tyle złego już przeżyłam, ale jakoś przetrzymałam te lata, 2 pierwsze były najgorsze... Moje życie jest bez sensu, ale nie zabiję się... Bo po co???


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sylas
:-)
:-)



Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 874 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: wiedziałeś, że tu jestem Bill ? ;*

PostWysłany: Czw 17:49, 12 Paź 2006 Powrót do góry

Różne sa poglądy na ten temat. Ludzie mają różne zdania, Kościół ma swoje odrębne... Ale wszystko sprowadza się do tego aby się nie ranić, nie odbierać sobie rdości życia, bo po co marnować coś, co dostaliśmy ? Raz się żyje.

Jestem wyleczona.
Problem w tym, że chłopak, przez którego to wszystko zrobiłam chce się teraz ze mną spotykać. I ne wiem, czy to jest... dla zabawy, czy na poważnie... Boję się...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)