Dziwactwa

Ten temat jest już na innym Forum i bije rekordy popularności, jest ciekawy, można się pośmiać xD Więc zachęcam do dyskusji ]:->

Każdy na swój sposób jest dziwny. W tym temacie możecie pisać o swoich odchyłach xD Nie, nie piszemy tutaj, co śmiesznego zrobiliśmy. To 2 różne tematy.

Z cyklu: "Czy nie lubisz czegoś, co wszyscy inni lubią?" itd.

Żeby nie było, ja zaczynam.

Keczup jem tonami, na jeden kawałek pizzy potrafie nakłaść sobie z pół słoiczka keczupu Kotlin ( tylko go jem, na te badziewia z Lider Prajsa nawet nie spojrze). Pizze jem wegetariańską, bez kaparów. Strasznie przeszkadza mi zapach papierosów, do mojego pokoju nikt nie ma wstępu z papierosem. Komórke nosze tylko w prawej kieszeni. Jestem chora, gdy mam sobie coś kupić, najchętniej przechodziłabym całe życie w piżamie, bo zawsze mam problem, co na siebie założyć. I dlatego zawsze wyglądam idiotycznie ^^. Krótko mówiąc nienawidze robić zakupów. Moja mama, moja bratowa, moje koleżanki już nigdy nie pójdą ze mną na zakupy. Prędzej stracą nerwy. Mam chorobe lokomocyjną, więc na dłuższe trasy musze siedzieć obok kierowcy. Mam obsesje na punkcie czarnego koloru. Chce sobie kupić oliwkową bluzke- nie. Kupuje czarną. O ile w ogóle takową kupie. Z moim psem moge dzielić się wszystkim. Możemy jeść nawet z jednego talerza, spać razem mi to nie przeszkadza. Psiarze chyba tak mają ;- ) . Nienawidze szpilek, ogólnie butów na obcasie. Nienawidze imprez rodzinnych i świąt. A szczególnie składania życzeń i tej sztucznej atmosfery. Nienawidze, gdy jakaś dziewczyna w szkole wciska mi buziaka na przywitanie. Później jestem wysmarowana tymi cholernymi błyszczykami. Co do kosmetyków- używam tylko Avonu, bo nie są testowane na zwierzętach. Nie tykam normalnego mydła, bo jest zrobione z tłuszczu zwierzęcego i po prostu mnie to obrzydza. Co innego mydła glicerynowe. Nie znosze gdy ktoś mi w czymś przeszkadza, przed chwilą wydrałam się na mame, bo przeszkadzała mi w pisaniu tego jakże inteligentnego posta. Nienawidze tańczyć. Kocham się wyróżniać. Mam strasznie skomplikowaną osobowość. Gdy poznaje nowe osoby, nie potarfię z nimi rozmawiać. Głupio mi, jestem nieśmiała, strasznie cicha. Za to w gronie kolegów zachowuje się jak wariatka. Jestem strasznie wybredna, mama czasami łapie się za głowe bo już straciła pomysły co robić mi na obiad. Brzydzę się owadów i w ogóle nieswojo czuje się gdy siedze np. w ogrodzie, na łące. Nie lubie.Boje się przechodzić po studzienkach kanalizacyjnych, bo zawsze mam wrażenie, że spadne xD I jeszcze nienawidze obcinać paznokcia w lewym kciuku. Nie lubię imprez, wszelkie dyskoteki omijam szerokim łukiem. Nie lubie historii- średnowiecze itd. W ogóle nie lubie słuchać, mówić na temat wojen, broni itd.

Przed wyjściem zawsze sprawdzam, czy mam MP3 i telefon. Potrafię wrócić się do domu po coś, co jest mi potrzebne do sQl, będąc przed nią i majac 5min do rozpoczęcia lekcji. Telefon noszę w prawej przedniej kieszeni razem z błyszczykiem. Kasę mam w tylnej prawej kieszeni. Kiedy siedzę mam zwyczaj pukania paznokciami w stół(coś jak choroba perkusisty). Kiedy jestem zdenerwowana szukam słodyczy. Lubię rodzinne imprezy(typu imieniny), bo wtedy mogę pić i nikt nie widzi, że jestem spita(bo sami są pijani). Lubię być sama, ale czasem juz nie mogę i nie wiem co mam ze sobą zrobić. Mogę zjeść tylko śniadanie, a pote tylko jabłko i jakieś owoce i przeżyć. Często zapominam, że np. usunęłam raport doręczenia. Nie myję się gąbką. Częszę włosy tylko szczotką, ale kiedy są mokre - grzebieniem. Nie rozumiem starszych ludzi, ktorzy ciage zmuszają mnie do modlitwy lub gadają na temat wojny.

Fajny temat:)

Komorke, klucze i inne 'wazne' rzeczy nosze w prawej przedniej kieszeni. Jak nie mam przednich kieszeni, to po prostu ich nie biore. Rzadko nosze portfel, kase przewaznie trzymam w kieszeni. Spodnie, ktore kupuje, musza miec zawsze kieszenie na tylku^^Nie lubie lazenia po sklepach bez celu, nienawidze kupowac butow. Chodze zawsze po czyjejs lewej stronie, a w samochodzie siedze po prawej. Moge przejsc cale miasto i na dodatek sama. Caly czas pstrykam palcami(to chyba juz nlog). Jak z czegos bardzo sie ciesze, to biegam i skacze, zeby wyladowac ta radosna energie. Pizze zawsze kroje, bo wtedy dluzej ja jem. W lodach i batonikach najpierw obgryzam i zjadam czekolade.Nie lubie malych dzieci. Nie piszcze na widok malego pieska czy kotka na ulicy. Nie placze na filmach("Stowarzyszenie Umarlych Poetow" to wyjatek). Kiedy sie denerwuje, smieje sie. Bardzo przywiazuje sie do rzeczy. Plakalam caly wieczor, kiedy mama wyrzucila moja szczoteczke do zebow i kiedy wymieniali moje kochane lozko na wersalke. Ciezko przyjmuje zmiany. Nie lubie, jak ktos jest w moim pokoju albo jak sprzata w nim bez mojej wiedzy. Nie lubie sie dzielic. Kiedy jestem w supermarkecie zawsze nosze koszyk, inaczej czuje sie lyso^^Moje ksiazki i zeszyty w plecaku nie moga byz wlozone do gory nogami. Na koniec ostatniej klasy w szkole caluje lawki, w ktorych siedzialam, aby zostawic po sobie slad. Zreszta, gdziekolwiek jestem to albo sie podpisuje albo cos, zeby zostawic wiadomosc "tu bylam". Czesto wkurzam sie z byle powodu. Lubie, jak cos sie dzieje, lubie byc tam, gdzie duzo ludzi.

EDIT(przypomnialo mi sie)

Spie na poduszce i 3 jaskach, ktore musza byc poukladane w scislej kolejnosci. Gdy ktos ma po mnie przyjsc, to na kilkanascie min przed czasem wygladam przez okno i obserwuje az przyjdzie. Kiedy rozmawiam przez telefon, laze po calej chacie. Jak sie nudze, wszystko licze- litery w wyrazie, kafelki na podlodze.

Hmmm...xD Ciekawy temat.
-Keczup też jem tonami (ale tylko musztardowy, ewentualnie pikantny z Kotlina xD)
-Mam chorobę wściekłej nogi (jak siedzę cały czas macham stopą, albo tupię)
-Telefon komórkowy noszę w tylnej kieszeni spodni.
-Klucze do domu, portfel, pomadkę wrzucam do przedniej kieszonki plecaka.
-Nie smaruję chleba masłem (chyba że jem kromkę tylko z pomidorem).
-uwielbiam wszelkiego rodzaju zmiany
-po domu chodzę tylko i wyłącznie w szerokich koszulkach i majtkach
-mam obsesję na punkcie skarpetek- muszą być bielutkie od spodu
-potrafię przespać cały dzień
-zanim zjem banana, kroję go w plasterki
-zawsze wykrawuję cały środek pomidora (jem tylko tą część przy skórce xD)
-To dziecinne ale wszędzie zabieram ze sobą mojego miśka;)
-zanim coś kupię, muszę obejść wszystkie sklepy.
-jak jestem zła, to na wszystkich się wydzieram.
-w szkole jem tylko (o ile coś jem) kanapki Pani Krysi na spółkę z Aprilem.
-zawsze śpię do ostatniej chwili.
-zawsze na wszystko mam czas.
-wierzę w horoskopy.
-nie noszę do szkoły żadnych książek.
-jak mam doła, to "tworzę".
-jak tylko coś zjem, myję zęby (o ile to możliwe).
-zjadam cn. paczkę gum do żucia dziennie.

to chyba tyle z moich odchyłów xD
Jak mi się coś przypomni, to zedytuję.

No to tak:

- Widze że nie jestem jedyna, która tak uwielbia ketchup Wink

Jem codziennie, z chlebem, z samym serem, ze wszystkim (moja mama grozi mi że się rozchoruję Wink

)
- Jeśli nie zabiorę z domu komórki to dostaję świra... Zawsze mam wrażenie że akurat ktoś zadzwoni z czymś strasznie ważnym...
- Zawsze jak jem rzeczy typu: jakas szynka (chociaz ostatnio jakoś wogóle odrzuca mnie od szynki, kiełbasy:/), paprykarz, cokolwiek, gdzie jest jakieś mięso, jesli zobaczę jakąś chrząstkę albo coś co wygląda jak jakaś 'żyłka', to albo to starannie wykrajam (trwa to zwykle ok 15 minut), albo tego nie tknę. A jeśli już to ugryze... Najczęściej odruch wymiotny odrazu :/
- Nigdy nie piszę do nikogo pierwsza na gadu gadu, itp.. Nie wiem czemu tak jest, ale jak widze np że przyjaciółka jest dostępna, to zawsze czekam aż napisze, a jak nie pisze.. To robię się zła Razz

Tak już mam Wink

- Zawsze jeśli muszę np usiąść na dłuższy czas, to albo tupię albo macham nogą, albo pukam w coś palcami... Jest jeszcze gorzej jesli gdzies leci jakaś muzyka. Moja mama stwierdziła że to choroba zawodowa tancerzy, i chyba coś w tym jest:P
- Zawsze jak z kimś rozmawiam, to mówię stasznie głośno... Często ludzie na ulicy mi zwracają uwagę że krzyczę, ale ja nie krzyczę, kurcze! Wink

Tak samo mam tendencję do szybkiego mówienia, i często się powtarzam Wink

- Jeśli akurat nie mam humoru, to potrafię wszystkim dookoła obrzydzić zycie... Denerwuje mnie facet w telewizji bo reklamuje jakiś głupi proszek, moja mama bo weszła do pokoju po książkę... Wszystko:P I czasem zamieniam się w taką wredotę że szok.. Wogóle jestem strasznie nerwowa.. Moge się wkurzyc np przez to że ktos się głupio zaśmiał... Szlag mnie trafia:P
- Nie lubię, kiedy np spotykam się z kumpelą, jesli przyprowadza jakichs swoich znajomych... Lubię poznawac nowych ludzi, ale nie lubię, no... Jeżeli ktoś mi robi taką 'niespodziankę', bo jak tu powiedzieć "wiesz, sorry, ale nie lubię twoich znajomych"... Brrr.
- Jeśli jest mi bardzo zimno, to śmieję się jakbym się nacpała czegoś xD
- Łatwo się przywiązuję, zarówno do ludzi, jak i do rzeczy (mam szufladę zawaloną masą starych gratów, ale nie mam serca tego wyrzucić... Jak moja mama wyrzucała moją starą poszewkę na jaśka, to mało się nie rozbeczałam;) )
- Nie znoszę chodzenia gdziekolwiek sama... Np. nigdy nie pójdę sama do sklepu bo... bo tak:P Zawsze musze mieć towarzystwo...
- Nie znoszę wszelkich owadów... Gdy widzę wielką muchę, to mam dreszcze, osę, uciekam, pająka, dostaję drgawek :/ Dlatego nienawidze gdzy rodzice robią rodzinny obiadek na działce, wczoraj siedziałam 2,5 h w samochodzie :/

- mam wiecznie słuchawki w uszach... w szkole, w miescie, w nocy, w dzień ^^
- lubie wstac o 4 rano i siedziec na balkonie
- jak jest burza to wybiegam na podwórko
- nigdy nie mówie cześć ludziom z mojej klasy (wyjątek: Ania)
- Mam fioła na punkcie moich plakatów. Nikt, oprócz mnie nie ma ich prawa dotknąć
- czasami śpie na podłodze
- w zeszytach pisze tylko ołówkiem
- miewam ataki histerii (ostatnim razem wieza miala ladowanie na podłodze :/ i teraz nie odtwarza plyt)
- zadarza się, że zeby myję 6-10 razy dziennie
- nie dam nikomu dotknąc mojego niesmiertelnika! ten przywilej ma tylko garstka osób a reszcie poprzetracam łapy ^^
- spie z arafatką, bo bez niej nie zasnę
- potrafie przez 3 dni się wogole nie odzywać... (za pierwszym razem, wszyscy myśleli, że coś mi sie stało ^^)
- moge wstac o 1 w nocy, zadzwonić po kumpele (sąsiadke) i iśc z nią do sklepu xD
- uwielbiam chodzić środkiem ulicy

A, i zapomniałam dodać, że nie znosze jak ktoś rusza moje czapki! Nie wiem czemu ale zawsze mam wrażenie że ktoś je zniszczy albo coś gorszego:P Mój tata mi dzisiaj zabrał dwie i myslałam że dostanę szału... A to tylko czapki hahah Rolling Eyes

Na początku powiem, że u każdej z was znalazłam moją cechę Razz

tak więc: nie lubię imprez rodzinnych i świąt. A szczególnie składania życzeń i tej sztucznej atmosfery.Gdy poznaje nowe osoby, nie potarfię z nimi rozmawiać. [jak heidi Wink

]Potrafie być wybredna. Dostaje furii kiedy widze owady; totalna panika na widok osy/pszczoły nie wspominając już o szerszeniu. Nigdy nie użądlił mnie żaden owad i dlatego nie moge spać w nocy bo rozmyślam, że może sie to odbić kilkoma szerszeniami.Ostatni raz na dyskotece szkolnej byłam rok temu i jak na razie nie planuje na nie chodzić. Gdy na polskim czytam jakiś tekst macham nogami lub bawie sie palcami. Nie znosze chwil kiedy patrzy sie na mnie minimum 5 osób. W lodach i batonikach najpierw obgryzam i zjadam czekolade [jak Agata_Boss Wink

] Pizze hawajską zawsze jem bez ananasa; wygrzebuje go ;]. Skrzynkę e-mailową sprawdzam 10-20 razy dziennie. Jestem egoistką i nie mam zwyczaju pocieszać ludzi. Często dlatego sie na mnie obrazają. Gdy idę do nastepnej klasy w wakacje próbuje zmienić sobie troche pismo.Jak ide z koleżanką ulicą i widzimy kogoś ubranego obleśnie,mającego okropny 'rower' wyśmiewamy go. Nie nawidze gdy dorośli mają radoche na widok bachorów; 'och,popatrz jaki on jest słodki! A te oczka! To po mamie!' blee...a jak sie wydzierają... Rolling Eyes

Wiem, że kiedyś również byłam taka mała i też wszyscy nade mną wzdychali ale ja już po prostu taka jestem. Dokładnie jak Agata śpie na jednej wieelkiej poduszce i 3 jaskach, ktore musza byc poukladane w scislej kolejnosci a kołdre zawsze zawijam pod nogi, gdyż boję się, że przyjdą duchy i pociągną mnie za nogi. Śpię plecami do ściany [duchy Very Happy

] Kiedy schodze po schodach [mieszkam w bloku] odruchowo odwracam sie, boje sie że idą za mną duchy lub jakiś morderca. Czasem z nudów robie sobie wodnego balona; pompuje balona i wlewam do niego wody a potem podrzucam nim,gniotę, maltretuje. Jestem przewrażliwiona na swoim punkcie; mam alergie na słońce. wychodze z domu tylko żeby: iść do szkoły, pójśc czasami do sklepu [wieczorami gdy słońce zachodzi] Rzadko pójśc do babci i kumpeli. Przeważnie to do mnie przychodzą ludzie. Lubie wkręcać ludzi w sieci i w realu. Gdy widze B27 lub TH bierze mnie na rzygi [nie wspominałam że jestem antyfanką th] Przeważnie siedze w sieci 10-15 godzin dziennie. Trudno mnie oderwać od komputera. Często zmieniam myszkę komputerową. Podręczniki i zeszyty do następnej klasy kupuję dzień po zakończeniu roku szkolnego.Gdy ktoś robi błąd ortograficzny odruchowo go poprawiam; chyba że ma którekolwiek z 'DYS'.Śpię z kitrową butlą wody przy łóżku.Nie lubie chodzić po domu w kapciach ewentualnie jakieś śmieszne, puchowe lub z przymusu lecznicze.
Jak mi się jeszcze coś przypomni to dopisze Wink

PS: to najdłuższy post od kiedy jestem na tym forum Very Happy

To teraz ja:D
Telefon zawsze mam przy sobie zazwyczaj jest to kieszen w spodniach Very Happy

a jak jestem w szkole to jest on albo w piórniku albo w kieszeniu w plecaku, ostatnio jem bardzo dużo ketchupu (kanapka z samym ketchupem mniam^^ ) pizze jem zawsze z szynką i pieczarkami! Jak się nudzę to leże na łóżku albo na moim leżaku i gapię się w plakaty zastanawiając się co bym bez nich ( czyt. chłopaków) zrobiła Very Happy

Spię na kilku poduszkach, a zasypiam przytulona plecami do ściany, ale to tylko u siebie w łóżku tak mam:) aaa... dowiedziałam się, żę jestem pedantem bo muszę mieć porzadek ale bałagan też czasami się zdarzy Smile

Jak jetsem zdenerwowana to sprzatam xD aaa.... jak mi się nudzi to czytam swoje sms Smile

Chyba tyle jak sobie przypomnę to napiszę Very Happy

Przyszła i kolej na mnie.

Komórkę zawsze musze mieć przy sobie choćby tylko pod pretekstem że jest w niej zegarek. Zreguły tel noszę w tylnej kieszeni spodni. Uwielbiam oglądać gazetki z ciuszkami i różnymi rzeczami (oglądając je marzę ze np. mam na sobie jakąś sukienkę z danego katalogu i wogóle to mam bujną wyobraźnie). Lubię chodzić z mamą na zakupy bo wtedy ją tak fajnie wkurzam tekstami typu: "jakby ta spudniczka była dłuższa...." albo " OOOOO ta biała spódniczka była by ok ale jest z długa XD"
Śpię na jednej dużej poduszce i na małym jaśku. Nie nawidzę gdy ktoś dotyka moich rzeczy! Zwłaszcza tych które znajdują sie na mojej półce nad łóżkiem. Nie wiem dlaczego ale nie lubię mieć pomalowanych paznokci na jakiś inny kolor niż czarny, poprostu mam jakiś taki uraz... Na lekcjach zazwyczaj coś maluję(mam taki stary zeszyt z WOS"u na którego końcu robię różne napisy) albo o czymś marzę. Hmmm coś jeszcze? uwielbiam keczup. Mogłabym jeść go tonami! Czasem gdy mi sie nudzi zaczynam sprzątać (zazwyczaj wtedy gdy mam ogromny bałagan w pokoju). Rzadko kiedy nosze portfel (bo nie mam go zbyt ładnego), a pieniądze noszę w tylniej kieszeni spodni.

To chyba wszystko jak coś to zrobie edita

jak tez tytul sam wskazuje ,,Dzwiwactwa" wiec nie dostane offtopu za to że...WRÓCIŁAM xDDDD

hm... a więc teraz ja.
Portfel, komorke itp. nosze zawsze w prawej, tylnej kieszeni.
Nie lubie kupowac plecakow xD, za to lubie zeszyty i inne przybory szkolne xD
Lubie burze, ale jednoczescie troche sie jej boje.
Mam lek wysokosci.
Uwielbiam w nocy siedziec na parapecie i myslec.
Na lekcjach pisze na tylnich okladkach zeszytow.
Jem kanapki z pasztetem i majonezem.
Jesli maluje paznokcie, to albo na czarno, albo bezbarwnym lakierem. Na inne jakos nie moge.

To chyba tyle.
Jak cos, to bede edytowac.

EDIT:
Tak...
Uwielbiam zelki.
Nie nawidze skladac takich "dretwych" zyczen.
Codziennie musze przynajmniej troche posluchac muzyki.
Nie wyobrazam sobie zycia bez mojego mp3 Very Happy

.
Trudno mnie zdenerwowac, ale jesli komus to sie uda, to... lepiej niech ucieka xD
Umiem swietnie klamac. Praktycznie nic po nie nie znac, kiedy zmyslam, chociaz szczerze to klamac nie lubie.

-Lubie wrzucać mojego kota w krzaczki przy schodach. Nie jestem sadystką ale w ten sposób Oska(mój kot znaczy, się) usuwa te obleśne pająki, a krzaczki są małe i nie drapią mocno.
-Nie lubię bałaganu, ale nie chce mi sie sprzątać.
-Nienawidzę zmieniać podpasek. Ta krew i wogóle... Fu!
-Boję się łysych, grubych, dużych, starych i mocno owłosionych facetów. Ale tylko tych mających wszystkie cechy razem lub tylko łysych, owłosionych i starych.
-Nie lubię koperku ani pietruszki. Mam odruch wymiotny na samą ich myśl.
-Jak byłam mała wymiotowałam jak czułam w ustach kasznę manne, a teraz nawet ją lubię, ale tylko na zimno z sosem truskawkowym Smakija.
-Jak byłam mała całe wieczory, lub chociaż godzinę spędzałam z tatą w kuchni, pijąc herbatę i opowiadając sobie o świecie. Ale rozmowy typu 'putania rządnego świata, małego geniusza'.
-Jestem uzależniona od kofeiny w postaci kawy. Jeśli choć raz w ciągu dnia nie czuję smaku kawy w ustach uwazam dzień za stracony.
-Pierwszego papierosa zapaliłam w wieku 9 lat. Potem żadnego nie zapaliłam aż przez pięć lat.
-Pierwszy raz wypiłam łyczka kawy z filiżanki mamy kiedy miałam 2 lata. Od tamtej pory pokochałam kawę.
-Często pijam alkohol, ale nigdy nie 'urwał mi się film'. Potrafię się kontrolować.
-Kocham bułgarskie cluby.
-Chociaż preferuję rock i metal, uwielbiam muzykę przy której da sie tańczyć.
-Uwielbiam całowanie się bez zobowiązań, ale nie jestem 'puszczalska'. Wiem gdzie jest granica.
-Kocham musztardę, mogę jeść ją z samym chlebem.
-Lubię moje ciało, ale uważam, ze jestem za gruba, choć mam opinię szkieleta.
-Zawsze miałam piękne dłonie i długie zadbane paznokcie. O dziwo-po tacie.
-Potrafię zakochać się w kimś, patrząc na jego sposób bycia.
-Myslę, czy nie zostać biseksualistką. Odczuwam pociąg do kobiet, bo są bardziej zadbane. Ale to nie ma podtekstu seksualnego. To jest bardziej podziw.
-Uważam, że ludzi powinno kochać się za charakter.
-Nie umiem znaleźc sobie stylu, który najlepiej do mnie pasuje. Wciąż szukam.
-Jak widzę coś w sklepię, musze to kupić. I czasem żałuję tego, ale zawsze można komuś oddać, odsprzedać, lub wystawić na Allegro.
-Uwielbiam różne buty. Kocham je!

Hmm moje 'dziwactwa' hm hm..
- tak jak Wy ketchup zawsze i wszedzie:D mniam
- sprzatac lubie, ale u kogos.. nie cierpie kiedy ktos posprzata u mnie i kiedy wogole ktos dotyka moje rzeczy!
- nie wyjde z domu bez telefonu
- do szkoly nie pojde bez mp3:D kazdy tyl zeszytu jest zapisany, a raczej zamalowany:)
- nie nawidze pajakow i kiedy widze nawet malego dostaje histerii;/
- nie cierpie keidy ktos przerywa mi gdy cos robie... w szczegolnosci gdy czytam odpowiadania lub ogladam foty... Wtedy potrafie wrzeszczec na kogo popadnie..
- mam swietny dzwonek w gg i nie nawidze, gdy mam go przyciszac xD
- nie potrafie wtrzymac dnia bez muzyki...
- Czasem drecze sie dziwnymi pytaniami.. w stylu 'co bylo pierwsze kura czy jajko' ' i co jest na koncu konca' itp..
- mam rozne zahwiania.. raz lubie spedzac czas samotnie innym razem potwornie brak mi towarzystwa... wogole czasem sama ze soba sie kloce..
- jednym z moich ulubionych przedmiotow jest historia
- nie cierpie wf... sport- ok.. ale nie w szkole.. nie wiem dlaczego - poprostu!
- komputer wylaczam tylko wtedy, gdy restartuje...
- lubie sie klocic.. w szczegolnosci jesli chodzi o th!

ehh... no i nie wyobrazam sobie zycia bez Was, Th... tego forum...
buski:*

uff...

Widzę, że w sumie wszystkie mamy coś 'wspólnego'.

Więc ja...
Nienawidze surowych warzyw, tzn prawie wszystkich.
Rzygam po kisielu.
Komórki, klucze i pieniądze lubie mieć w prawej kieszeni, albo torbie lub torebce.
Mam szajbę na punkcie swoich włosów. Gdy je prostuje ( co bardzo, bardzo, bardzo rzadko się zdarza, czyli gdy wstaje z szopą na głowie ;/) to mam ochote plakać, ze w pewnym sensie umieraja Sad

Wiem, ze to durne, ale jak widzę jakiegos metalowca, ze skróą, długimi wlosami, pieszczochami to czuję do niego ogromną sypmatie. Szanuję go, choć go nie znam. Sama nie wiem czemu.
Lubie sport, a szczególnie dawac sobie w kość, czyli ćwiczyć do upadłego. Lubię być zmeczona sportem.
Czasami myslę że jestem za gruba, a czasami myślę, że jest ok. Lecz bardziej pasuje pierwsza wersja xD
Mam bardzo gładkie dłonie, nie splamione wysiłkiem. Ale ja sprzątam! I nic nie widac po nich. Jak je nazwała MeDi "alabastrowe dłonie".
Paznokcie mam gługie. Az za długie. Ale mi sie takie podobaja. Póki sobie nimi nic nie zrobie, to nie piłuje. Chce mieć dłuugie. Nie wiem czemu, ale bardzo takie lubie.
W szafie mam wydzielone miejsca na : rzeczy do szkoły, rzeczy eleganckie, rzeczy na sportowo, czyli dresy, szorty itp, rzeczy normalne do ubrania, rzeczy do wyjścia (moje ulubione).
Słucham rocka, troche metalu, zdarza sie punk, hh niemieckiego i alternatywy. Mieszanka. Chociarz czasem mam odchył i puszczał np: Laffe. Bardzo przy tym odpoczywam.
Mam manie kupowania. Jak wejde do sklepu to zawsze z czymś wyjdę. I tak przepłacam kase ;/.
Lubie miec duzo par butów, szczególnie trampek. Mogłabym w nich nawet spać.
A co do spania, to bez mycia i tonikowanie twarzy nie połoze sie spac ;/ mam dziwne wrażenie, ze rano obudzę się z wulkanami na twarzy ;/ To głupie wiem.
Często łamie sobie ręce czy nogi.
Noga lewa: złamana, zwichnięta, zwichnięta w kolanie. Noga prawa: złamana dwa razy, zwichnięta w kolanie. Ręka lewa: zwichnieta. Ręka Prawa: złamana. Nie wspomne o moim czcigodnym "facku". Rozwalona głowa, czyli kość potyliczna.
U lekarza lub w szpitalu jestem co dwa miesiące, tak samo mam badania co pewien okres. Często jestem szczepiona. wszytsko dlatego, że mi ciagle coś jest, nic na razie powarznego, ale w dzieciństwie bardzo chorowałam, i to ustaje, z wiekiem.
Nigdy nie umuwie się z kims przez neta. Nie lubie takich 'randek'.
Jak mam długopis zaraz cos musze napisac, lub namalowac. czy to po rękach, po stole. Często sie podpisuję.
Jak się denerwuje to jem. I widać, ze sie za bardzo stresuje.
tak jak już ktos powiedział, chyba shira miewam ataki furi. Wtedy czyms rzuce lub krzycze/ piszcze. Nie robie tego w towarzystwie kilku osób. jak jestem sama to jest niebezpiecznie xD.
Gdy jestem bezsilna i nie wiem co robic, zamykam się w sobie i płaczę.
Mam dziwny nawyk, że jak kogos poznaje to patrze na wlosy i dlonie. Musza być zadbane, bo inaczej źle mi się poznaje osobe.
I tak jak niektóre z nas, nie cierpie rodzinnych świat, imprez bla bla bla.
Nie lubię starszych osób. Działają mi na nerwy.
Potrafie bardzo dobrze kłamać, ale tylko nauczycieli lub tego typu ludzi... i snuć intrygi. potrafie dotrzymac obietnicy. Na zawsze. Nawet jesli ktoś wygada moją, ja nie potrafie komuś wyjawić sekretu.
Mam ciagle zmimne sstopy, to przez słabe krązenie.
Czasami gdy się mocno zdenerwuje to mam ataki , krótkiej i małej duszności.
gdyb y ktos tknał moje wycinki i plkaty Tokio Hotel wpdłabym w histerie.
tak było na sylwku, kiedy kolega chciał pisakiem namalowac cos na plakacie. Piszczałam niemiłosiernie ;/.
Szybko mówię, aż język mi się plączę, a to przez moją szczękę. Mam taka jak u Billa, tylko nie mam ąz takich krzywch ząbków xD
Gdy mam paczkę gum do żucia w 10 minut musze je wszytskie przezuć.
A gdy widze żelki to musze je natychmiast zjeść. To jest silniejsze ode mnie.
Mam dwie poduszki do spania, ale i tak się bez. Wyrzucam je.

Gdy jestem smutna nie lubie jak mnie ktoś pociesza. Lubię jak ktoś siądze wtedy koło mnie i razem milczymi.
Uwielbiam, gdy mnie ktoś tuli, i ten ktoś nie jest mniejszy ode mnie i chudszy. Nie lubie gadać z chlopakami na ważne tamaty, wole się z Nimi posmiać lub pofazować.
Gdy ktoś się na mnie popatrzy, zaraz myślę, ze jestem gdzieś brudna czy coś.
I nie lubie, gdy chłopak sie klei do dziewczyny. ;/ I nie lubie patrzeć jka się całują. Jestem wtedy zniesamoczona.
Lubie komentować ludzi na ulicy.
Mam nadzieje, ze sie mnie nie przestraszyliście.