Autor |
Wiadomość |
kruk
:(
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: masz pewność? skąd masz czelność? skąd masz tyle tupetu i skąd masz wiesz, że napewno?
|
Wysłany:
Nie 12:32, 01 Paź 2006 |
|
Zakładam temat pod wpływem emocji, która niwątpliwie dominuje teraz nad moimi odruchami. Nie powstrzymuje jej, bo nie zwykłam tego robić, a więc zaczynam
Dzieci - małe, duże, chodzące i raczkujące... Dla mnie zaliczają się do jednej kategiri - wrzeszcząca bachory : /
Jak już pewne nie jedna z was zauważyła, że nie lubię dzieci i sama ich obecność w pobliżu irytuje mnie w dużym stopniu.
Denerwują mnie te wszystkie ochy i ahy nad wózkiem noworodka. Słodkie uśmieszki i branie dzieciaka na ręce to dla mnie niedorzeczność. No bo czym się różni od zwykłego człowieka? Rozmierem... i czy to jest powód, żeby traktować go z takiem wielkim bananem na twarzy?
Ludzie! To biedne dziecko ma dość obmacywanek i przesłodzonego tonu głosu! Ja jak będę miała swoje, to nie puszczę go w łapy jakiejś pani Helci z bloku naprzeciwko!
Takie nowrodki są do zniesienia, jak nie płaczą, ale te cwane, które powpieprzały wszystkie rozumy irytują mnie najbardziej.
Podejdzie ci takie i zacznie swoją bezsensowną nawijkę. Rodzinka wymaga od ciebie, żebyś była miła i toczyła konwersację z ich pupilem...
Nienawidzę tego!
A teraz właśnie przyjechała moja cudowna familia, dla której jestem wyrzutkiem społeczeństwa i ten przeklęty bachor, ich dzieciak, właśnie ślini mi mój naszyjnik z żyletkami!!
Dobra kończę ten wywód, bo muszę ratować moje skarby...
Co wy na to? Jaki macie stosunek do dzieci tych noworodków i tych starszych, już chodzących? Lubicie na hama wyciągać z wózków dzieciaczki?
pozdrawiam
wkurzony kruk
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
świrka
:]
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
Wysłany:
Nie 12:39, 01 Paź 2006 |
|
o właśnie! Boże. są okropne.
teksty sąsiadki w stylu "chłopiec czy dziewczynka?" , "och, jaki on słodki!"
to, że kiedy ten niewyżyty dzieciak zepsuje np. telewizor w moim towarzystwie, kogo to wina? no oczywiście że moja! no przecież to jest bezbronny, mały, cudny bobasek! również mam tego dość. to obrzydliwe. fuj.
w całości zgadzam się z krukiem .
pozdrawiam wszystkie przeciwniczki bachorów.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kama
Administrator
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1374
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl
|
Wysłany:
Nie 12:44, 01 Paź 2006 |
|
Sama w domu mam 2 bachorow w wieku do 4 lat. Blee nienawidze dzieci. Znaczy się przyzwyczaiłam, ale czasem doprowadzają mnie do szału. Wiąże się to m. in. z niszczeniem różnych rzeczy. Obściskiwanie, prowadzenie wózeczków, i całowanie rozwrzeszczonych, obślinionych dzieci? Nigdy.
W życiu nie dałam się namówić rodzicom na prowadzenie wózka i nigdy tego nie zrobie
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
heidi
:-)
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 1220
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 12:58, 01 Paź 2006 |
|
U mnie w domu jest dziecko, które właśnie wczoraj skończyło 8 miechów ^__^. Córka mojego brata i mojej bratowej.
Julka, bo tak ma na imie, jest kochana. W ogóle nie placze, nie daje nam w kość- cudo. Nigdy nie lubiłam dzieci, bo gdy jechałam do jakiejś rodziny, było ich pelno. Totalne bachory- nie potrafiły się zachować, chodziły pod stołami, rozwalały wszystko to co miały na przeszkodzie. Nie wytrzymałabym.
W zeszłym tygodniu przyjechał taki mały do mojego domu i się zaczęło . M.in ciągnięcie mojego psa za uszy. Odrazu bachora wyzwałam, bo nie pozowle na to, żeby ktokolwiek robił mojego psu krzywde!
Czasami mówie, że Julka ma głupote po cioci xD. Bo non stop się śmieje z byle czego, jak ja .
A wiecie jakie były pierwsze buty Julki? Róże trampki .
Co do prowadzenia wózka i spacerów- nigdy nie dam się na to zamówić. Ojjj nie.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
jadzia
:)
Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 633
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: wiesz że jesteś w tym lepszy odemnie? xD
|
Wysłany:
Nie 13:04, 01 Paź 2006 |
|
Ja lubie małe dzieci.
I tez wkurzam mnie to jak jakas starucha podchodzi do dziecka i mowi"o jaki słodki" i zaczyna go dotkac.Spotkałam sie juz z takimi przypdakami na ulicy.Bardzo lubie prowadzic wózek nie wiem czemu.
Ostatnio byłam u heidi i trzymałam jej bratanice to sie bardzo cieszyłam (bo zadko mi sie zdarza trzymac dzieci ).Jednak była z nami Paula która nieweim jak to napisac hmm... poprostu zaczeła do niej mowic jakies głupoty i takie tam.
Ja z heidi miałysmy takie miny ze to szok.Jak patrzylismy na nia (chodzi o dziecko) to poprostu szkoda nam sie jej zrobiło(przynajmniej mi )
Ale ogólnie lubie dzieci
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
LnD
:-)
Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 1057
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Nie 13:12, 01 Paź 2006 |
|
Bleee fuuu...
Dzieci to coś okropnego...Rozwrzeszzane bachory birgające i ryczące po sklepie bo nie kupiło im się zabawki albo czegoś tam jeszcze...Istny koszmar...
No ale zdarzają się oczywiście wyjątki takie jak np.ja,ale to chyba raz na 100 lta xD
Jeżeli chodzi o mnie...
W życiu nie będę miała własnych dzieci...
Nigdy w życiu!!!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
MeDi
Administrator
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 898
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 13:58, 01 Paź 2006 |
|
Ja tam uwielbiam dzieci . Wszystkie .
A w Tobie na pewno jeszcze obudzi się taki instynkt.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MeDi dnia Pon 14:32, 02 Paź 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Borat
:-)
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5
|
Wysłany:
Nie 14:02, 01 Paź 2006 |
|
Swoje będę kochać...
Ale czyjeś, gdy sa ułożone i takie dzieckowate to nie lubie. Nie lubie się z nimi bawić, wole się zajmować... xD Lubie jak są sprtyne i cwane
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mardzia
:)
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Nie 14:17, 01 Paź 2006 |
|
A ja.. n i e n a w i d z e.
Ot, co.
I ja też nie wiążę swoich planów bycia kiedyś matką.
... i wiem- hahaha-, że ten "...instynkt" się we mnie obudzi.
... i tego się boję.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
hobo psec
Moderator
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1547
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: hobolandia [Lublin]
|
Wysłany:
Nie 14:38, 01 Paź 2006 |
|
Nienawidzę dzieci! Jak je widzę to coś mnie bierze. Zwłaszcza jak stoję sobie w kosciele, obok mnie jakiś bachor i robi to samo co ja. Tak samo klęka, poprawia włosy, składa ręce... dżizas, koszmar!
Nie będę mieć dzieci.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Agata_Boss
:]
Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stamtąd:)
|
Wysłany:
Nie 15:50, 01 Paź 2006 |
|
Ja nie lubie dzieci. Bo placza, trzeba sie nimi zajmowac, spelniac kazda zachcianke, itp, itd. I tez dlatego, ze to one skupiaja na sobie uwage calej rodziny, przez co starsze potomstwo schodzi na drugi plan. Rozwodzenie sie nad tym, ze "dzidzius jest taki laaadny" rowniez mnie denerwuja.
W sumie to nie wiem, czy bede miala swoje dziecko. Wiem, ze jestem troche za wygodna na wychowanie, a co dopiero na rodzenie. Tak samo jestem czasem zbyt egoistyczna. Nie moglabym dla dziecka poswiecic czegos, na czym mi zalezy.
Chociaz wszystko sie jeszcze moze zmienic.
Na razie jestem przeciwko wrzeszczacym stworkom:)
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lacuna
:]
Dołączył: 16 Wrz 2006
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany:
Nie 16:15, 01 Paź 2006 |
|
Nienawidze małych dzieci!Nie wierze że kiedyś będe musiała mieć swoje.Nie moge patrzeć na koleżanke Ole.Ona wciąż opiekuje sie tymi bachorami.Ja poprostu nie mam ręki do małych dzieci,i może w życiu sie na nie nie zdecyduje :/
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Sylas
:-)
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 874
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: wiedziałeś, że tu jestem Bill ? ;*
|
Wysłany:
Pon 10:59, 02 Paź 2006 |
|
Nie cierpię małych bachorków. Owszem, z daleka może i wyglądają słodko i niewinnie, ale z bliska... Brr... Groza ! Niegdy nie lubiłam małych dzieci, które teraz są, że tak powiem... niemiłe dla starszych (hobo... ). Są to rozwrzeszczane, wszęcie biegające, zadające mnóstwo pytań potworki. Uhh... Małe zmory !
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
shira
Moderator
Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 13:41, 02 Paź 2006 |
|
Dzieci nie lubię...
Kiedys lubiłam...
Może polubię...
Ale nie planuję swoich pociech. chciaz pewnie i tak kiedys zostane matką jakiegos wrzeszczącego bobasa...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Dee_Dee
:-)
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 1094
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: inąd
|
Wysłany:
Pon 14:22, 02 Paź 2006 |
|
nienawidze dzieci do 12 roku zycia
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|