Boże Narodzenie

Okres świąteczny już się zaczął. A przynajmniej zwiastują nam o tym wszelkiego rodzaju reklamy i wystawy.
Jakie jest Wasze podejście do tych świąt?
Czujecie tą świąteczną atmosfere?
Jak spędzacie święta?

Jutro się wypowiem Razz

Nie czuje nic ^^'
Zero...
Nie lubię świąt. Już od polowy listopada sasypują nas świątecznym, brokatowym kiczem, to mi się nudzi...
Poza tym jak dla mnie za komercyjne. Wszystko jest sztuczne i wymuszane.
Ogółem klapa... ^^'
A swięta spędzam na jedzeniu słodyczy, czasami jakiś film, ksiązka i internet...
Oryginalnie, nie ma co xD

Ta, już w listopadzie zaczeły przychodzić do nas jakieś głupie reklamy ze świątecznymi ozdóbkami - . - Do świąt zdąrzy się nam to wszystko znudzić.
Chyba już gdzieś pisałam, że nie lubie tej sztucznej atmosfery i składania życzeń.
Najpierw są wszyscy dla siebie mili a na następny dzień wielkie kłótnie ;/.

Kłótnie w moim przypadku są już przy stole.
Ale i tak lubię Święta.
Kojarzą mi się one ze szcęśliwą rodziną, ciepłem domowym i tak dalej, i tak dalej.
A to, że jest troszkę inaczej nie zmienia tego faktu. Przyjemnie jest siedzieć sobie przy suto zastawionym stole i zapomnieć o problemach, cieszyc się chwilą. (Która może zostać brutalnie i nagle przerwana przez kłótnię).

Jednak nie znoszę tego lansowania Świąt w mediach czy w hipermarketach. Wszystko jest tam sztuczne, i... błee xD
Gazetki "Świętego Mikołaja" też są beznadziejne. Dzieci przez to chcą więcej i więcej zabawek, a rodzice, którzy chcą uszczęśliwić swojego malucha kupują mu to co zechce. Nie zdziwmy się więc, kiedy wyrosną z nich samolubne i rozpieszczone osoby.

Nie mogę się doczekac kiedy bęzie "po".

hmmm...sztuczna atmosfera... no, coś w tym jest.
ja to w ogóle nie wiem jak się zachować przy stole. wziąć karpia w galarecie czy nie? ooooooł... Confused

.
ale mimo wszystko jakoś tak mam, że jak widzę wystawy sklepowe z mikołajami itp. to tak fajnie, ciepło mi sie w sercu robi. ...
a przy rozdawaniu prezentów jest mi obrzydliwie niezręcznie.
no, dzielenie się opłatkiem również mnie stresuje, denerwuje...
jednak gdyby nie patrzeć, w wielu domach takie święta są powodem do rodzinnych spotkań. np. cząstka mojej rodziny jest w Gdańsku i zagranicą więc dopiero w Boże Narodzenie mamy możliwość spotkać się.
A, i jeszcze w okresie świat możemy obejrzeć te suuuperaśne filmy! Very Happy

. Kevin mi się chyba nigdy nie znudzi Very Happy

jeszcze powiem co mi się z tymi świętami kojarzy xP więc, Kevin, reklama Coca-Coli i piosenka Wonderful Dream ;P ;P ;P ;P

Merry Christmas! Very Happy

.

Ja podobnie jak shira...
Nigdy nie czułam tej atmosfery świąt itd...
Może dlatego żę nigdy nie spędzałam Wigili w gronie najbliższych?A teraz to już całkiem głupio będzie...
Będę tylko ja,mama i siostra...
No ale nic...Trzeba jakoś przeżyć...
No a jak ja spędzma święta...?Tradycyjnie...
Jakieś jedzenie i filmy w telewizorze...
Nuda...

Atmosfere swiat czulam tak mniej wiecej w listopadzie xD Teraz... tak jakos mniej.
Swieta lubie, mimo wszystko. Jednak tylko te w domu, z rodzina. Te kilka chwil, kiedy jestesmy wszyscy razem...
A jesli chodzi o media itp.
Tworzac sztuczna atmosfere swiat juz ok. listopada wiele psuja.
Mogli by przynajmniej poczekac do grudnia Very Happy

Ostatnio zauważyłam, że święta nie są dla mnie tak ważne, jak kiedyś.
Wiem, że cała atmosfera i w ogóle, ale na mnie nie wywiera to jakiegoś większego wpływu, jak wtedy, kiedy byłam dzieckiem.

Często słyszę lub czytam, że święta nie są takie, jak powinne. Choćby dlatego, że wszystkie reklamy przytłaczają tą prawdziwą atmosferę.
Powinien być śnieg. Powinna być cała rodzina i... co najważniejsze: zgoda. Codzienne radowanie się spędzonym dniem z ludźmi, których nie mamy okazji spotykać wtedy, kiedy jesteśmy u siebie.
Ja to tak widzę.
Nie chcę już nawet prezentów.
Chcę, żeby było dobrze.
Tylko tyle.

No ok Very Happy

Powiedzmy sobie szczerze: jak dostajemy prezenty, to jest nam miło Very Happy

Patrycja napisał:

Najpierw są wszyscy dla siebie mili a na następny dzień wielkie kłótnie ;/.

Jakbym widziała moją rodzinę...

A co do świąt...lubie. Może nie tyle co święta, ale przygotowania. W sensie.. gotowanie :]
Np. jak robimy pirogi i uszka ^^ Fajna zabawa jest bo robimy je cała rodziną :] Wszyscy w mące, wysmorusani Very Happy

Fajnie jest.
A jeżeli chodzi o samą Wigilię... sztuczna atmosfera... to jest ten minus...

A składanie życzeń... nie umiem- nie lubię.
A np. jak Kevina co święta sie ogląda... zna sie go na pamięć a zawsze są polewki z włamywaczy Very Happy

Niektóre chwile są fajne :]
Ale nie cierpie uczucia po kolacji.. jestem taka... pełna ;|

ja uwielbiam świeta... mogę w koncu siedzieć w kuchni caaaaaały dzień Wink

najpieerw tego nie czułam, moze dlatego, że nie było śniegu. ale dziś kiedy spadł(wrrrr nie lubić śnieg -.-'), trochę ją poczułam.
święta zawsze spadzam w domu, na Pasterkę jadę na wieś Wink

pozatym święta dobrze mi się kojarzą. z robieniem prezentów dla rodziny, bibą u Sakury(;*), z TH...

Jak byłam mała to mnie boże narodzenie strasznie cieszyło.
Teraz jest zrąbana, sztuczna atmosfera

Ale lubie przed świętami, łazić po centrum w światełkach.

Od kiedy pamiętam na święta zawsze wyjeżdżałam do babci. Kocham święta. Panuje wtedy atmosfera, którą się pamięta długi czas. Obecny jest też duch miłości i bliskości rodziny Smile

Taaa, poczuj magię świąt.
Weźcie przestańcie, ja tej "magii" nie czuję już od dawna. Bo Boże Narodzenie nie polega na piciu coca-coli ze świąteczną etykietką :/. No i już nie ma tej fazy z czekania na północ, żeby usłyszeć, jak mówią zwierzęta.
Jedyna frajda to chodzenie na Pasterkę.

hmm... jedyne święta, które lubię. ludzie się zmieniają wtedy... Smile