Szkoła

Wysłany: Nie 13:45, 26 Mar 2006

Tak cieplutko sie robi, ja nie chce się już uczyć, wakacje chceee ;(

Wysłany: Nie 20:38, 26 Mar 2006

heh no własnie....mi sie za cholere nie chce uczyc a ja mam liceum i kurcze wkuwac musze nieźle....heh....współczuje chłopakom z Th bo wiem ile oni w tak krótkim czasie musza wkuc....eh...no coment....jeszcze facia z matmy na mnie sie uwzięła....matko boska...ratunku Razz

jakby co to moge w czyms pomóc....jak ktos ma problemy z angolem to do mnie

Wysłany: Pon 15:09, 27 Mar 2006

Nie narzekajcie tak n swoja sql:P co ma mam powiedziec (juz nie mowie o tylm ile nauki) ...chodze do skzolki gdzie obowiazuja mudndurki szkolne Neutral

i tarcze ;/ do nauczycieli musimy sie zwracac na per profesor!! Neutral

Bleeee <zyga>
Niop ale za to jak u nas apel zrobia to jest polewa! Kiedys na apelu chlopcy wyskoczyli z gitarami i zalaczyli piosenke "...A teraz lapy w gore didabu dibu daj, (...), sie w tancu nie pier**li..." i tak lecialo a nauczyciele nic Smile

Dzis tez mielismy apel... to pokazano nasza szkole jako uzaleznienie.. wyskoczyl jakis chlopak na scene i zaczal normalnie plakac i opowiadac o tym jak wpadl w nalog, ze podszedl do niego jakis gosc w mundurku i zaproponowal mu tarcze... a on nie chcial byc gorszy o musial sprobowac... Smile

wogole LOL:))
Ahh.. rozpisalam siem;P

Wysłany: Pon 15:39, 27 Mar 2006

buhaha...cookierek normalnie chciałabym to widzieć...ale z drugiej strony mundurki?? grrr...moze i masz racje, ze za bardzo narzekamy ale coż...taka natura szkoły, ze nas dobija...fakt że wykształcenie jest potrzebne, ale 70% wiedzy, którą nam przekazują nam sie nie przyda...co mi z tego, że potrafie obliczyć energię kinetyczną, skoro jak samochód uderzy we mnie z siłą 12kJ (czy ilu tam...) to i tak umrę...troche bez sensu...jak mnie bedzie interesowała średnia populacja żuka gnojarka w polskich lasach to sobie pujde na studia przyrodnicze...ughr

Wysłany: Pon 15:53, 27 Mar 2006

a ja musze powiedziec ze w mojej szkole nie jest tak zle na lekcjach. na przerwach jest gorzej. wszystkie "laski" laza po korytrazach i pokazuja jakie to one sa siwtne i boskie. normalnie az mi sie chce zygac. z drugiej srtiony mundurki to nie nie jest zly pomnysl przynajmniej nie byloby pokazu mody w szkolach. a jezeli chodzi o material i lekcje to mam taka jedna babe od historii ktora ma skleroze. najpierw cos gada a potem zapomina i na nas wrzeszczy Smile

heh. no ale jak przyjdzie co do czego to ptrzerabane... szkoda gadac ale juz niedlugo wakacje Smile

Wysłany: Pon 16:00, 27 Mar 2006

unas nauczyciele są nawet wporządku z wyjątkiem "wyjatków" które sie wszedzie zdarzają (przykład? pani od WoSu - normalnie chodząca głupota) musze przyznac, ze u nas uczą nawet skutecznie...coś mi zostaje w makówie (z wyjątkiem fizyki...ta babka nie umie tłumaczyć) no i jeszcze niemiecki mnie nie usatysfakcjonowuje, mimo że babke mamy the best to dla mnie jest nudno dlatego chodze na dodatkowy...i tak jak powiedziała vera do białej gorączki doprowadza mnie wiara: jak nie rewia mody, to pokaz klonów...zgroza. i te wszystkie laki, które idą do szkoły, zeby pokazać nowe buty, kawałek dupu spod spódniczki i mega dekolt...zabij dobij...a i chlopaków mamy nie lepszych...dzieci takie, ze do przedszkola sie nadają...

PeEs: wszyscy czekamy na wakacje!!!

Wysłany: Pon 16:00, 27 Mar 2006

vera napisał:

ale juz niedlugo wakacje Smile

xD Niedługo mówisz?

Taak! Przecież to jeszcze tylko prawie 80 dni (jak nie więcej) !
Jakby na to popatrzeć to jeszcze będzie tylko z 10 klasówek i drugie razy tyle kartkówek xP

Ha, a dzisiaj miałam tylko "normalną" jedną lekcje Very Happy

W-f-y jak w-f-y, na polskim babka całą lekcje gadała, na angielskim i matmie zastępstwa na świetlicy... tylko hist(e)oria. A jutro mam tylko 4 lekcje xP

Wysłany: Śro 12:31, 29 Mar 2006

a ja chora jestem XD. caly tydzien w szkole mnie nie ma.

Hmm...
Dzisiaj miałam na 8:45 ;P.
Na religii, która była pierwsza, oglądaliśmy film o Janie Pawle II. Potem polski, matma (kartkówka) i inny film o Papieżu, który oglądała cała szkoła. Na końcu puścili nas do domu. Jutro loozik lekcje, środa-piątek - rekolekcje/

taa to ja drugi raz w ciągu miesiąca jestem chora..;] <jupi>

A my dzisiaj z okazji smierci Jana Pawla II bylismy na Wosie w kosciele.No i jak zwykle ciagle sie smialam i zieja ze Smietany(*) byla,bo ciagle jej dokuczlam Razz

* Smietana to takie UFO z naszej klasy z Motycza...hehehehe

hehehee ja tez jak jestem w kościele to nie moge sie opanowac ciagle sie smieje jak pojebana Laughing

Kurde nie wiem dlaczego heheheeh Wink

Ehh... a April nie chodzi do szkoły... jak dobrze pójdzie w środę zaszyce ją swoją obecnością Neutral

Landryna - a Żaneta na szlugę poszła. I cisnęłam się między Anką i Żensonem. Przynajmniej ciepło mi było. I WF nas ominą... cóż za pach! Wink

aaaa na szluge...hehe wiedzialysmy ja i Sandra tez ze poszla...ale jakos dlugo was nie bylo ;/
A tak wogole to w sql niezle bylo.Miaelismy kartkowke z FZ i cala podpowiedzialam A$ i Mazurowi.Fala z nich... hehe