Roman Giertych, zmiany.

Mundurki są po to, żeby wszystkich uczniów można było łatwo zidentyfikować z daną szkołą. Więc z wagarów nici, to się chyba rozumie samo przez się. Chcą również tego, żeby w szkołach nie było licytowania się, kto ma lepsze buty, czy spodnie. To akurat jest dobre, bo mnie też wkurzają te licytacje pustych panienek, ale i tak jestem przeciwko mundurkom. Takie przypadki, że ktoś wyśmiewa się z czyichś ubrań są naprawdę pojedyncze. Echh, głupio ten Romek robi...

aŚ w każdej szkole obowiązują mundurki Wink

czy to w podstawówce czy w liceum. Choć my jesteśmy w tej lepszej sytuacji, że możemy nie mieć mundurków ze względu na wiek(w drugiej liceum stajemy się pełnoletni) albo będziemy mieli tylko jakiś jeden podobny element stroju.
Ogólnie mundurki mogą być; ale mają być fajne^^ ale mój rocznik pewnie zostanie ominięty, bo mundurki wchodzą 1.września a ja wtedy będę w klasie maturalnej Sad

Jak widziałam mundurki, które pokazywali w tv, to się normalnie przeraziłam. Shocked

Mam nadzieję, że w naszej szkole takich nie będzie...jak kilkadziesiąt lat temu. Bycie winnym, zmieszanie, gafa.

Jak już mają być te mundurki, to niech będą... Ale ja bym strasznie chciała takie, że dziewczyny chodzą w białych bluzkach, krawatach, plisowanych spódniczkach i długich podkolanówkach. Achh... ^^ Ale takie jednakowe dżinsowe bluzy są beznadziejne.

Ale to chyba każda szkoła wybiera, jaki chce mieć mundurek, tak ;> ?
Wcale nie podoba mi się ten pomysł z mundurkami Rolling Eyes

..
Mój kolega, który mieszka w Anglii chodzi do szkoły, w której trzeba chodzić w mundurkach... Czy jest upalnie, czy choler*ie zimno, on musi chodzić w grubych skarpetkach, materiałowych spodniach, białej koszuli, krawacie i swetrze... Mówi, że w zimę jest ok, ciepło i wogóle, ale lato to męka..
Trochę się boje, żeby w mojej pszyszlej szkole nie wprowadzili takich ambitnych mundurkow...

Ja sądzę, że w liceach, technikach nie będzie. Przecież tam są ludzie, z których spora część jest już pełnoletnia. W ogóle dla mnie mundurek jest oznaką zniewolenia... xD

dżordżinia napisał:

Jak już mają być te mundurki, to niech będą... Ale ja bym strasznie chciała takie, że dziewczyny chodzą w białych bluzkach, krawatach, plisowanych spódniczkach i długich podkolanówkach. Achh... ^^ Ale takie jednakowe dżinsowe bluzy są beznadziejne.

Zgadzam się xD
Ja też takie chciałabym mundurki xD W pewien sposób są sexi xD Wink

Co do tych bluz, to u mnie chcieli takie wprowadzić. Takie samego koloru bluzy z polaru. Niby plus, bo nie trzeba mundurku nosić, ale z drugiej strony ja miałabym w nim chodzić przez 5 dni w tygodniu przez cały rok Question

Przecież to zniszczenie ubrania gwarantowane. Plus: lato, stopni około 25 i leje się z człowieka bo ma mieć na sobie bluzę, żeby było wiadomo, że chodzi do tej szkoły. To w tym momencie mam rozumieć, że mogę nie mieć pod bluzą niczego, żeby się nie ugotować ?^^'

Jeśli miałabym do wyboru bluza lub mundurek to wolałabym to drugie, bo w mundurku to można trochę "pomieszać".

Te spódniczki i sweterki w romby jak w szkołach amerykańskich są wyrąbiste XDDD .
W coś takiego się mogę ubrać ^^.

Dee_Dee napisał:

Te spódniczki i sweterki w romby jak w szkołach amerykańskich są wyrąbiste XDDD .
W coś takiego się mogę ubrać ^^.

Ja też. Takie mundurki mi się podobają ^^.
Lub wysokie skarpetki, spódniczki przed kolano, krawaty i białe bluzki Very Happy

.

Na takie mundurki ze spódniczką i długimi skarpetami to tez mogę się zgodzić. W ogóle fajny jeste według mnie pomysł na mundurki w szkołach, byleby nie wyglądały jak fartuchy.

Będe wyglądała idiotycznie w tym mundurku!!! Co z moim stylem?

O tak... tylko nie żadne fartuchy Exclamation

Opowiadała mi mama o nich. Jakoby były wstrętne (krój i kolor) i nawet licealiści mieli nosić takie coś a to miało falbankowy kołnierzyk :/
blah :/

MeDi napisał:

Ja sądzę, że w liceach, technikach nie będzie. Przecież tam są ludzie, z których spora część jest już pełnoletnia.

A ja myślę, że jednak będzie. Sądzę, że to będzie raczej na takiej zasadzie: Chcesz nosić mundurki? Zostań. Nie? To wy*********. Nauka jest obowiązkowa do osiemnastego roku życia, więc pełnoletni, którzy nie zaakceptują mundurków zostaną po prostu wywaleni.

Do osiemnastego? To coś się chyba zmieniło, bo ciągle gadano, że do 16. czyli do ukończenia gimnazjum. Oczywiście było to w przenośni, bo owszem taki 16 czy 17 latek może nie chodzić do szkoły, ale w tym momencie rodzice muszą jakiś za niego podatek płacić, że się nie uczy czy jakoś tak do ukończenia przez niego osiemnastego roku życia. Więc właściwie można określić, że jest obowiązek do 18. roku życia chodzić Confused

. O to Ci chodziło dżordżinia ?

Chodziło mi o to, że po ukończeniu osiemnastego roku życia każdy może zdecydować, czy chce się dalej kształcić, czy nie, a jeżeli nie odpowiadają im zasady i regulamin szkolny, to mogą opuścić mury szkoły bez poniesienia konsekwencji. O.