Autor |
Wiadomość |
shira
Moderator
Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 15:53, 28 Mar 2006 |
|
Zakładam temat, w którym piszcie kochani do nich... (nic nie szkodzi, że pewnie tego nie przeczytają...ale cuda się zdarzają)
ja moze zacznę tak:
miałam jakiś czas temu strasznego doła (przez rodziców) i napisałam list, który byłby już wysłany...ale na szczęście nie poszedł, bo chociaż był po polsku, to przeciez mogli go przetłumaczyć...
"Ein von Milionen von Brief..."
Nie wiem jak mam zacząć...pewnie nawet nie przeczytacie tego maila bo nie znacie mojego języka, pomijając to, że dostajecie tysiące takich wiadomości. Więc po co zaczynać? Pisze to chyba bardziej dla siebie niż dla was, żeby mieć świadomość, że nie byłam bierna. To co tutaj być może przeczytacie, powinno się raczej znaleźć w moim pamiętniku, ale przelewam to na tą wirtualną kartkę. Jeżeli mój message dotrze do was to bardzo dobrze, bo mój niewielki wysiłek jaki włożyłam w napisanie tego nie pójdzie na marne a jeżeli nie dojdzie to też dobrze bo oszczędzi wam to czytania tych bredni.
Wszystko co w życiu robię nie ma sensu...nawet samo życie, a jednak żyję (jeszcze). Coraz bardziej pogrążam się w samotności...ja, taka wesoła, spontaniczna i nad zwyczaj indywidualna a do tego emocjonalna...ale to wszystko powoli pokrywa ten cień. Chciałabym abyście wiedzieli, że dopóki choć jednej osobie, wasza muzyka będzie przynosić uśmiech to macie po co być. A w tej chwili macie tych powodów paręset tysięcy...ja jestem chyba jednym albo jedną z nich. Nie wiem czy obchodzi was pojedyncza fanka, która każdą wolną chwilę spędza na słuchaniu waszych piosenek, które do głębi poruszyły jej serce i przy których coraz częściej zdarza jej się płakać. Coraz mniej z otaczającego świata mnie obchodzi a żyje bo muszę. Może to dziwny paradoks ale to właśnie śmierć, której tak bardzo się boję trzyma mnie na tym świecie. Może kiedyś, albo już niedługo odważę się na tą wędrówkę...na inny świat. Nie wiem jaki on jest ale na pewno nie gorszy od tego tutaj.
Jedną z rzeczy, która ostatnio przynosi mi uśmiech jest muzyka...jest tyle piosenek, które mają specjalne miejsce w moim sercu. Słuchając ich wyciszam się i pisze wiersze, które może ktoś kiedyś przeczyta i powie, że byłam nienormalna albo utalentowana. Od dziecka mi powtarzali że mogę być kimś, że mam potencjał, jestem bystra, mam talent, ale co z tego skoro nie mam żadnego punku wybicia? Cokolwiek bym nie zrobiła przepada bez śladu. Mam już dosyć stałej kontroli nade mną...nie jestem osobą która ze spokojem znosi wręcz niewolę. Ja potrzebuję przestrzeni, swobody a jak na razie jestem na łańcuchu. Co z tego, że złotym? Teraz sama zastanawiam się kiedy ja już nie będę mogła wytrzymać.
Kiedyś to ja pisałam, że śmierć nie jest żadnym rozwiązaniem, że to jedynie ucieczka. A teraz wiem, że to najbardziej przerażająca a jednocześnie pociągająca ucieczka na świecie. Teraz już nikomu nie odważyłabym się na pisać „nie wolno ci tego zrobić!” – to bzdura! Jeżeli całe nasze życie podlega jednej wielkiej kontroli i już nawet nie wolno ci myśleć i marzyć swobodnie, to chociaż niech pozwolą zdecydować kiedy to cholerne życie ma się skończyć! Ja nadal mam nadzieję, ale doskonale rozumiem tych, którzy byli na tyle silni lub jak ktoś woli słabi, że woleli mrok. Jeżeli to zrobili to znaczy, że została im odebrana nawet nadzieja, a bez niej nie da się po prostu znieść wszystkiego co tak przytłacza. Każdy ma swoje problemy, które innym mogą się wydawać żałosne, a dla tej konkretnej osoby są ciężarem ponad jej możliwości. Nie należy poddawać się bez walki, ale kiedy ta walka jest już tak wyczerpująca ciężko to znosić.
Nie wiem dlaczego to do was napisałam. Pewnie jutro zastanowię się i stwierdzę, że to była zupełna głupota. Popukam się w głowę, że wolałam wysłać to do was niż zapełnić tym kolejną stronę zeszytu w kratkę. Nie będę żałować, bo jeszcze niczego w życiu tak na prawdę nie żałowałam. Żyję chwilą a przeszłoś jest jedynie tym co było...wspomnieniami. Przyszłość to dla mnie biała kartka, którą mogłabym zapisać, ale raczej nikt nie da mi do ręki pióra. Nie wiem co zrobię. Ale to co wy dla mnie robicie jest magiczne. Wasza muzyka daje mi poczucie, że wszystko można wyrazić w taki sposób w jaki się potrafi. Chociaż nie robicie tego konkretnie dla mnie, ale dziękuje, że jesteście :*
Bill, Tom , Gustav, Georg...Danke Schön...
PeEs: bardzo pesymistyczny ten twór, ale ja miewam takie napady
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
cookierek
:)
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Katowice
|
Wysłany:
Wto 21:31, 28 Mar 2006 |
|
OMG Shira!! Smutno mi sie troszke zrobilo czytajac to:(((
Ehh... jesli juz takie wyznania, to podziele sie z Wami tym co napisalam w moim pamietniku. W koncu jestecie dla mnie jak przyjaciele (a przyjaciolom mozna mowic wszystko)...hmm... tylko prosze sie nie smiac, bo to tylko uczucia...moje uczucia...
23.marzec'06
"Pozwól mi być blisko Ciebie, całować Cię, przytulać, a jeśli nie mogę, to chociaż... Pozwól mi być blisko i patrzeć na Ciebie, słuchać Cię, a jeśli nie mogę, to chociaż... Pozwól mi marzyć o Tobie, śnić i myśleć, a jeśli nie mogę, to chociaż... Pozwól mi żyć ze świadomością, że istniejesz, a jeśli nie mogę, to chociaż... Pozwól mi umrzeć ze świadomością, że nigdy nie było kogoś takiego jak Ty! A jeśli nie pozwalasz, to cofnij czas i spraw bym się nie urodziła. A jeśli nie możesz, to pozwól mi żyć i być blisko Ciebie...
...A jeśli nie... to daj w końcu spokój moim marzeniom, myślom i snom. Oddaj to co zabrałeś mi z serca! A jeśli nie oddasz...to...nic się nie stanie... Ja dalej będę marzyć, śnić i myśleć...Żyć wiedząc o Tobie, a Ty będziesz śnił SWOJE sny, miał SWOJE marzenia i WŁASNE myśli. Będziesz dalej żył tak swobodnie nie wiedząc nawet, że istnieje ktoś taki jak ja! Będziesz szczęśliwy,... a ja...
Ja dalej płaczę w środku, a na zewnątrz staram się utrzymać uśmiech na twarzy... Jedyne co daje mi szczęście to świadomość, że istniejesz, masz się dobrze, jesteś szczęśliwy... to, że mogę zobaczyć Twój uśmiech, choć z daleka, ale jednak!
To, że mogę posłuchać Twojego głosu, choć nie mówisz tylko do mnie, ale jednak... Moje marzenie? Po co pytasz... sama nie wiem... moje marzenie to niedoczekanie! Wiem, że nie ma szans na jego spełnienie... ja chcę tylko...usłyszeć bicie Twojego serduszka...
Ja chcę tylko...
tylko...
AŻ TYLE PRAGNĘ! "
No cóż, mam czasem takie dni ... sama ze sobą sie kłócę,a le to nic...
Pozdrawiam:*
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
grucha
:-(
Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 11:18, 30 Mar 2006 |
|
Ojej, straszne te listy!
Ja może napiszę coś w innym klimacie.
Do zespołu (Fuer Tokio Hotel)
Cześć,
dzięki, że jesteście. Dzięki Wam zmieniło się moje życie (oczywiście na lepsze). Nie będę Wam przynudzać, powiem ktrótko: dzięki Wam znowu mam pewność siebie, odważnie realizuję swoje cele i plany, Wasza muzyka motywuje mnie do pracy i zarazem działą jak lekarstwo, kiedy coś się nie uda... Nie umiem określić precyzyjnie czym jest dla mnie Wasza twórczość. Jest dla mnie bardzo ważnym elementem w życiu i bez niej nie byłabym sobą, byłabym chyba... bardziej pusta... Dziękuję Wam serdecznie, że daliście to tylu ludziom, a zarazem każdemu z osobna. To wspaniałe
Tocham Was Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się Was zobaczyć i powiedzieć to osobiście.
Dobra, idę słuchać Waszej płyty
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
MeDi
Administrator
Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 898
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 13:25, 30 Mar 2006 |
|
Nooo, shira, niezmiernie się cieszę, że zaczęłaś nowy temat, by ten dział jest sztywny. Wielkie dzięki dla Ciebie .
Kochani, piszcie dość długie teksty, hm?;>
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
shira
Moderator
Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 12:35, 02 Kwi 2006 |
|
Drogi Gustavie!
Na początku oczywiście bardzo Cię pozdrawiamy i dziękujemy za to, że jesteś, bo bez Ciebie ten zespół nie był by taki sam.
Mamy do ciebie wielką prośbę, jako do najbardziej rozgarniętego z Waszej czwórki. A mianowicie chodzi o Billa. Trzepnij go raz a porządnie w ten głupi, ale jakże kochany łeb. Jemu woda sodowa chyba zaczyna odbijać. Żadna z fanek nie chce, żeby z Billa zrobiła się sztuczna lalka! A to się właśnie dzieje...na początku był sto razy bardziej naturalny niż teraz, chociaż i tak sie odróżniał, ale to było w nim wspaniałe. A teraz on po prostu się zmienia.
Chciały byśmy tylko, żeby nie robił z siebie widowiska. Jego ostatnie makijaże i fryzury są tak pokazowe, że widzimy zupełnie innego Billa. Nie to, że sa złe, bo zazwyczaj wyglada bosko, ale tu chodzi o to, że taki nie był. Jeżeli coś nie zrobimy, stracimy tego chłopaka, który na początku był tylko indywidualny.
Nie wiem...może się mylimy, ale takie właśnie sprawia wrażenie. Nie żebyśmy miały do niego jakieś pretensje, to tylko przygnębienie, że nie jest już taki jak kiedyś. Wcale nie zrobił się z niego jakiś zadufany w sobie paw. Po prostu sława wpływa na niego.
Nie wymagamy, chyba za dużo, chociaż przy takiej presji mediów to normalne, że człowiek się zmienia, ale Bill jest zapewne na tyle inteligentny i wartościowy, żeby zrozumieć, że kochamy go takim jakim jest!
Być może do zobaczenia...
Shira i Vera
PeEs: Ten list powstał z powodu wczorajszego wystąpienia chłopaków, a właściwie tego, jak tam wyglądał nasz kochany wokalista...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
puszek
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Z Serca Billa
|
Wysłany:
Sob 20:53, 20 Sty 2007 |
|
Ahh to ja teshsie rozpisze:D
Moi drodzy i najdrozsi z jadroższych chłopaków na świecie
Bardzo was ToTam And ToTam:D Chciała bym abyście
wiedziei ze Fanki z Polski są collowskie , extra i Mega...."
My jestesmy najlepsze i tesh mamy poczucie humorku
tak jak wy:D praktycznie polskie fanki mają wasze cechy:D
dlatego iż mamy wpsółny jezyk do obgadania:D czyż nie
haha^___^ . A to była pierwsza zwrotka teraz bedzie druga zwrotka
na zielonej łące raz , dwa , trzy... pasłych sie Billcionse:D
^__^ hehe dobre Bije mi moge sie do tego śiało przyznac:D
Ale tak na marginesie Love You:D wszystkich po koleoi:D
(ale ze mnie lizus) Bill : kocham cie za dobrą muze , styl , urode,
za buty:D za pasemka , za piekne oczy , jedrne posladki(musiałam to napisac ),piekny usmiech:D i wogóle nooo
Tomie : lovam cie za to ze se superancko pocinasz na gitarze i za twe humorki und dredziki:D
Guciu und Georgu: A wiec hmm.. Tesh was Kocham bo gracie w tym zepolse:D
No i to na tylke mojej wypowiedzi:D Pozii bussiam . całuje <gwałt>
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
aŚ
Moderator
Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 672
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
|
Wysłany:
Pon 14:09, 12 Mar 2007 |
|
Ech...
Drodzy chłopcy!
Do Waszych fanek nie należę, ale mam parę dobrych rad.
Po pierwsze: Jak obiecujecie, że gdzieś będziecie - to bądźcie xD. Żeby fani ani antyfani się nie zawiedli .
Po drugie: Praktycznie wszyscy artyści zmieniają sobie image - Wam też nie zaszkodzi. No chyba, że Billowi, bo jak ten coś wymyśli, to szkoda słów .
I wreszcie po trzecie: Nagrajcie wreszcie jakąś piosenkę która mi się spodoba hahaha .
Yoł, pozdro, elo melo 3.2.0 .
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|