W ciele któregoś z zespołu...

Wyobraź sobie, że zamieniasz się ciałem z kimś z zespołu.
- W kogo łatwo moglibyście się wcielić?
- Co takiego wniósłbyś do zespołu od siebie? Czy nastąpiłyby w nim wielkie przemiany, a może wszystko byłoby po staremu?

Hmm... Ja mogłabym się wcielić w Billa, ponieważ jestem romantyczką tak jak on i czasami się zamykam w swoim świecie. Następnie mogę również zamienić się z Tomem, bo też lubię związki bez zobowiązań, jestem luzacka no i kocham się bawić.
Napewno nic bym nie wnosiła do zespołu. No może żeby na płytach Tom trochę więcej śpiewał no i żeby było troche więcej rapu Razz

Wcieliłabym sę w Billa żeby być blisko z Tomem xD. Nic bym nowego nie wniosła :d. Może nie nosiłabym oklapniaków xD, tylko czupiorki częściej ^^. A i nie robiłabym sobie ciągle manicure:D.

Ja mogłabym się wcielić w hmm... w Toma myślę. Zrobiłabym z niego porządnego obywatela, hihihi. Twisted Evil

Chodziłby więcej bez czapki (w samej kitce z dredów), a jeśli już ubrałby czapkę, to bez tej opaski, czy ciul wie czego pod spodem. No i byłabym blisko z Georgiem. Laughing

Myślę, że wcieliłabym się w Billa. Jeżeli byłoby to możliwe... Czy zmieniłabym coś? W jego wyglądzie? W jego zachowaniu? Pewnie nie malowałabym się tak prowokacyjnie oraz nie nosiłabym tylu pierścieni, sygnetow i naszyjników. Poza tym jego styl ubierania zachowałabym w 100%.